MIODZIO!!!! oj przydałoby sie .. i poprawka .. tylko że rano blisko.. i najprawdopodobniej byłoby zamień no szychte kowalu..
de sade-markiz
23.05.2014 r. 07:55:20
...moja jest tu...na najpiękniejszym z naszych jezior...
de sade-markiz
23.05.2014 r. 08:00:23
...tu jest...tu trza być...by zrozumieć...
Damira
23.05.2014 r. 08:10:51
dwa lata temu wracając znad morza przejeżdżałam przez Drawsko .. rzeczywiście masz się czym pochwalić .. jak zwykle zresztą Markiz wiedział jak się urządzić..
de sade-markiz
23.05.2014 r. 08:15:42
...sie wie...jednak nie nad samym...kiedyś miałem do niego 480 km. ...teraz rzut beretem...
Damira
23.05.2014 r. 08:30:40
swego czasu trochę się goniło wiatr w Borach Tucholskich na Dybrzyku , potem suwalszczyzna i szafirowa woda Wigier ...tys piknie mrrrrrrr....wolność ma zapach tataraku
de sade-markiz
23.05.2014 r. 08:38:04
...ta...zapach tataraku...a w pamięci zapada rechotem żab...i bzyczeniem komara... ...kiedyż z kumplem na rybach zastosowaliśmy środek na te bzyczki...efekt był piorunujący...nikt nie przeczytał...po nie naszemu było...nasączyć wabik...powiesić w pewnym oddaleniu...on mnie nasączył ja jego...to był koszmar...
Damira
23.05.2014 r. 09:02:49
...to był pewnie .. wysoko procentowy napój wyskokowy nowej generacji .. do wchłonięcia przez... skórę ..
de sade-markiz
23.05.2014 r. 09:09:56
...skóry nie było...tylko bąble...
Damira
23.05.2014 r. 11:41:21
...tak to jest jak się używa niewspółmiernych do możliwości wroga środków bojowych .. czyli w tym wypadku broni chemicznej ..niestety .. masz szczęście że Greenpeace o tym bestialstwie nie dowiedział się .. teraz to już przedawnienie ..
Oj Kowal,Kowal gdzie Ty się pierunie teraz podziewasz
a gdyby przypadkiem jakiś mędrzec po akademii pierwszomajowej chciał dociec skąd górale na pomorzu odpowiadam z nasion i z wiary w cuda
Wesołych Świąt..
Mieć nadzieję
na dni błękitem malowane.
Przy wspólnym stole zasiąść
gdy szczęście czasem nie jest.... dozowane
">
">
...moja jest tu...na najpiękniejszym z naszych jezior...
...tu jest...tu trza być...by zrozumieć...
dwa lata temu wracając znad morza przejeżdżałam przez Drawsko .. rzeczywiście masz się czym pochwalić .. jak zwykle zresztą Markiz wiedział jak się urządzić..
...sie wie...jednak nie nad samym...kiedyś miałem do niego 480 km. ...teraz rzut beretem...
swego czasu trochę się goniło wiatr w Borach Tucholskich na Dybrzyku , potem suwalszczyzna i szafirowa woda Wigier ...tys piknie
mrrrrrrr....wolność ma zapach tataraku
...ta...zapach tataraku...a w pamięci zapada rechotem żab...i bzyczeniem komara...
...kiedyż z kumplem na rybach zastosowaliśmy środek na te bzyczki...efekt był piorunujący...nikt nie przeczytał...po nie naszemu było...nasączyć wabik...powiesić w pewnym oddaleniu...on mnie nasączył ja jego...to był koszmar...
...to był pewnie .. wysoko procentowy napój wyskokowy nowej generacji .. do wchłonięcia przez... skórę ..
...skóry nie było...tylko bąble...
...tak to jest jak się używa niewspółmiernych do możliwości wroga środków bojowych .. czyli w tym wypadku broni chemicznej ..niestety ..
masz szczęście że Greenpeace o tym bestialstwie nie dowiedział się .. teraz to już przedawnienie ..
.. branie
...zbereżnica...
.. ale ja o sielawie ..