| Rozmowa między dorastającym synkiem i Mamą: - Mamo, skąd ja sie wziąłem? - ...yy, bocian cię przyniósł. - A skąd Ty się wzięłaś? - Mnie też przyniósł bocian. - Tatę też? - też. - A dziadków? - też. - To w takim razie nic dziwnego, że w tym domu wszyscy są wkurwieni, skoro od 200 lat nikt nie uprawiał tu seksu. |
13.12.2009 13:11:53, Konto usunięte |
| Chodnikiem biegnie przerażona kobieta, a za nią groźnie sapiąc wielki mężczyzna. W końcu ona
nie ma już sił. Staje, odwraca się do niego i krzyczy: - Poddaję się, niech mnie pan gwałci, tylko nie zabija ! - Gwałć się pani sama, ja się śpieszę na pociąg ! |
13.12.2009 13:07:37, Konto usunięte |
| Pieści chłopak - dziewczynę. On: - Kochanie, czy ty masz piersi ? Ona: - Głupie pytanie, oczywiście ze mam !!! On: - To czemu nie nosisz ??? |
13.12.2009 13:07:09, Konto usunięte |
| Chuck Norris jest tak twardy, że słucha Mandaryny. |
13.12.2009 13:02:11, Konto usunięte |
| Chuck Norris nie umrze. On kopnie w kalendarz... z półobrotu. |
13.12.2009 13:01:38, Konto usunięte |
| Dlaczego w "Titanicu" obsadzili w głównej roli Di Caprio? - Bo Chuck Norris wszystkich by uratował. |
13.12.2009 13:01:04, Konto usunięte |
| Dzwoni gość do pracy: - Szefie nie mogę dziś przyjść do roboty... jestem tak skacowany, że i tak nie będę mógł pracować, więc chyba wezmę zwolnienie lekarskie. Szef na to: - No co ty, na kaca jest super sposób. Ja zawsze jak mam kaca to proszę moją żonę żeby zrobiła mi laskę i potem czuję się doskonale. Powinieneś to wypróbować. - Hmm… OK spróbuję. Po godzinie pracownik przychodzi na swoje stanowisko w pełni sił. Szef podchodzi i zagaduje: - I co, jak działa mój sposób ? - Doskonale, a w ogóle to fajną ma szef chałupę. |
13.12.2009 11:07:19, Konto usunięte |
| Jasio siedzi na murku i płacze.Podchodzi do niego starsza pani i pyta,co się stało.Jasio odpowiada : zgubiłem 10zł które mi dał tata na zakupy.Nie płacz masz tu 10zł.Jasiu biegnie za budynek i mówi: no jesze jedna baba i kupujemy mp3! |
12.12.2009 21:42:08, AGATA |
| Profesor zapytany o to, ile potrzeba czasu żeby biegle władać językiem obcym stwierdza: - Przynajmniej trzy lata. Zapytany o to samo doktor odpowiada: - Rok. Magister: - Można nawet w trzy miesiące. Student: - To zależy... a ile czasu zostało do egzaminu? |
12.12.2009 21:39:29, AGATA |
| Siedzi sobie gość na rybach, w pewnym momencie ma branie. Wyciąga, a tam taka niewielka złota
rybka. Przyjrzał się jej i stwierdził, że taką malizną to on sobie głowy nie będzie
zawracał i już chce ją wrzucić do wody, gdy nagle rybka się odzywa: - Czekaj! Ja jestem złotą rybką i spełnię twoje życzenie. - Wiesz co, ale ja już mam wszystko o czym można tylko marzyć, więc dzięki, ale cię wrzucę do wody. - Nie, tak nie może być, tradycji musi stać się zadość. Słuchaj, postawię ci taką chatę, że ludzie w promieniu 100 km będą ci zazdrościć. - Kiedy ja już mam taką chatę! - No to dam ci brykę jakiej nikt w Polsce nie ma. - Też już mam taką! Rybka chwilę się zastanawia i pyta: - A jak z twoim życiem seksualnym, tzn. jak często to robisz? - Ze dwa razy w tygodniu. - To ja ci załatwię, że będziesz miał dwa razy dziennie! - Eee tam, księdzu nie wypada... |
12.12.2009 21:37:24, AGATA |
| Facet narąbany w knajpie postanowił kupić sobie jeszcze ćwiarteczkę do chatki. Było późno,
więc chciał cichaczem wejść do domu, żeby nie zbudzić żony. Przed domem wsadził
ćwiarteczkę do tylnej kieszeni w spodniach, a że był tak nawalony, to przed samym mieszkaniem
potknął się i wypieprzył. Rozbił flaszkę - pokaleczył sobie tyłek, więc szybko cichutko do
domu i prosto na palcach do łazienki zrobić opatrunek, żeby nie zakrwawić pościeli.
Ściągnął spodnie wypiął zakrwawiony tyłek w stronę lustra i robi opatrunek. Zakłada plastry
- jeden, drugi, itd... i położył się cichutko do łóżka. Rano żona z mordą budzi go: -Ty chu*u, pijaku pieprzony, nie dosyć, że przychodzisz nad ranem do domu pijany, to jeszcze cała kołdra we krwi! Ja już nie wiem, do chole*y, na co te plastry na tym lustrze poprzyklejałeś! |
12.12.2009 21:35:36, AGATA |
| Pewien facet miał 50-centymetrowy interes. Stwierdził że z tak dużym nie będzie chciała go
żadna dziewczyna, więc musiał się z tym uporać. Poszedł to czarownicy, a ta powiedziała mu
że ma iść do lasu, tam na środku lasu będzie kamień i na nim będzie siedziała żaba. Miał
zadać jej takie pytanie, na które żabka odpowie "nie" i wtedy interes skróci się o 10 cm.
Poszedł więc i pyta żabkę: - Żabko, dasz mi buzi? Żabka na to: - Nie! Ubyło 10 cm. Facet już wraca, ale stwierdził, że 40 cm to jeszcze za dużo, więc znów pyta: - Żabko, dasz mi buzi? - Nie! Teraz facet wraca z 30 cm. Pomyślał jednak, że 20 cm w zupełności wystarczy. Idzie więc jeszcze raz i pyta: - Żabko, dasz mi buzi? A żabka na to: - Nie, nie i jeszcze raz nie! |
12.12.2009 21:33:19, AGATA |
| Ateista po śmierci trafił do piekła. Puka do bram, otwiera diabeł w gajerze od Armaniego, woń
Hugo Bossa... - Dzień dobry, zapraszam pana, oprowadzę po naszym piekle. Tutaj są sypialnie, tu natryski, sauna, solarium, jackuzzi, można korzystać do woli. Ateista zdziwiony, nie wie, o co chodzi. Wchodzą do następnego pomieszczenia. Długi stół, najlepsze alkohole, fura żarcia, chętne dziwki się kręcą, ludzie balują... ateista czuje, że musi być jakiś hak. Następne pomieszczenie - biblioteka ze wszystkimi książkami, jakie na świecie wydano, diabły pilnują ciszy, ludzie w skupieniu czytają. Ateista nie wie, o co chodzi. Kolejny lokal - kotły, ludzie w smole się prażą, nieludzkie wycie, diabły widłami popychają tych, którzy chcą uciec. Ateista nie wytrzymał: - Panie Diable, ale o co chodzi, tu impreza, tu czytelnia, a tu kotły, smoła... - A nie, na tych niech pan nie zwraca uwagi, to katolicy, jak wymyślili, tak mają. |
11.12.2009 22:51:13, Konto usunięte |
| Twoja stara: - dachuje na wózku inwalidzkim - kopie kanały telewizyjne - jest tak stara ze ma w cyckach mleko w proszku - gotuje pomidorową na tamponach - nie zdała do przedszkola - jęczy w "Umbrelli" - gwiżdże w Kanikułach - zapina firanki żabami ze stawu - puszcza się z wiatrem - czeka aż ją strach przeleci - jest tak gruba, że jak wchodzi do kina to dostaje zniżkę grupową - ściąga majtki przez torrenta - przeszła Need for Speeda na piechotę - leczy się u Doktora Oetkera Polakom gratulujemy twojej starej ;) |
11.12.2009 19:48:52, Konto usunięte |
| Ranek w akademiku. Student pierwszego roku mówi: - Chodźmy na zajęcia, bo się spóźnimy! Student drugiego roku na to: -E, pośpijmy jeszcze... Student trzeciego roku: - Może skoczmy na piwo? Student czwartego roku: - Może od razu na wódkę? Jako, że nie mogli się dogadać, udali się do studenta piątego roku, by ich rozsądził. Ten zarządził: - Rzućmy monetą. Jak wypadnie orzeł, pijemy wódkę. Jak reszka - idziemy na piwo. Jak stanie na kancie - śpimy dalej. Jak zawiśnie w powietrzu - idziemy na zajęcia. |
11.12.2009 17:26:52, AGATA |
