Wraca mąż ze szpitala gdzie odwiedzał ciężko chorą teściową i zły jak nieszczęście mówi
do żony: - Twoja matka jest zdrowa jak koń, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami. - Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj lekarz powiedział mi, że mama jest umierająca! - Nie wiem co on tobie powiedział ale mnie, kur*a radził przygotować się na najgorsze. |
11.12.2009 16:55:25, Konto usunięte |
Siedmiolatka powiedziała rodzicom, że Jasiu pocałował ją dziś w obecności całej klasy. - Jak to się mogło stać? - zdziwiła się matka. - To nie było proste - przyznała młoda dama - ale trzy koleżanki pomogły mi go złapać i przytrzymać. |
11.12.2009 16:54:25, Konto usunięte |
Czyj zawód jest trudniejszy: fryzjera damskiego czy męskiego? - Damskiego, bo oprócz tego że strzyże, robi trwałą i modeluje, to jeszcze musi słuchać plotek. |
10.12.2009 23:08:27, Konto usunięte |
Do pośrednictwa pracy przychodzi pewien facet i pyta, czy znajdzie się praca dla jego syna?
Pracownik instytucji pyta petenta: - A co syn umie i jakie ma wykształcenie? Ojciec powiada, że nic ... i że bez wykształcenia. W takim razie pracownik proponuje, że ma dla niego pracę jako pomocnik murarza - płatna 1500 zł za miesiąc. Ojciec myśli i mówi: - A coś innego? Bo za dużo by mu zostało na wódkę... W takim razie pracownik proponuje: - Pomocnik pomocnika murarza, trochę cięższa praca, ale 800 zł za miesiąc... Ojciec myśli i mówi: - Nie, jeszcze za dużo. Na to pośrednik wstaje, nerwowo zamyka książki i podniesionym głosem mówi: - Proszę pana, żeby zarabiać 500 zł, to trzeba studia skończyć! |
10.12.2009 19:33:27, AGATA |
Przyszła koleżanka do Jasia i pyta: - Pobawimy się w szkołę? - Tak - odpowiada Jaś. - Tylko ja będę nieobecny. |
10.12.2009 19:29:46, AGATA |
Spotkało się dwóch kumpli sprzed lat i jeden pyta drugiego: - Ty, jak zabiłeś swoją teściową, bo moja to już ak mnie wkurza, że muszę się jej pozbyć! Kolega odpowiada: - Słuchaj, zrób tak jak ja zrobiłem, kup teściwej auto to się sama zabije. Tak właśnie zrobił, spotkali się znowu po miesiącu. - No i jak tam, opowiadaj, zrobiłeś jak ci mowiłem? - Tak, ale wiesz, nic to nie dało. Kupiłem jej malucha, jeździ jak wariatka i nic! Nawet mandatu nie dostała! - Ty wariacie! - mówi drugi. - To kup jej coś większego, na przykład jakiegoś jaguara. Mija miesiąc, znów się spotykają: - No i jak tam? - Jest dobrze, wyciągnęła nogi! - No to opowiadaj jak zginęła? - Starry, gdybyś to widział! Krew lała się wszędzie! Z tym jaguarem to dobre było, normalnie odgryzł jej całą głowę! |
10.12.2009 19:27:54, AGATA |
Małżeństwo z dwudziestoletnim stażem: żona krząta się w kuchni, mąż coś naprawia. W pewnej
chwili mąż woła: - Stara! Chodź na chwilę! - Co? - Potrzymaj ten drucik. Żona posłusznie chwyta kabelek, po czym pyta: - I co? - Nic, widocznie faza jest w tym drugim. |
10.12.2009 19:24:33, AGATA |
Idzie turysta i widzi, że walec przejechał kurę bacy. Turysta poszedł więc do bacy i mówi: - Baco, walec wam kurę przejechał. Baca wylatuje na pole, patrzy, i mówi: - To nie moja, moja nie była taka płaska. |
10.12.2009 15:52:29, Konto usunięte |
"Któregoś dnia poszłam do miejscowej księgarni katolickiej i ujrzałam naklejkę na zderzak z
napisem: "ZATRĄB, JEŚLI KOCHASZ JEZUSA". Akurat byłam w szczególnym nastroju, ponieważ
właśnie wróciłam ze wstrząsającego występu chóru, po którym odbyły się gromkie, wspólne
modlitwy - więc kupiłam naklejkę i założyłam na zderzak. Jak dobrze, że to zrobiłam! Co za podniosłe doświadczenie nastąpiło później! Zatrzymałam się na czerwonych światłach, na zatłoczonym skrzyżowaniu i pogrążyłam się w myślach o Bogu i o tym, jaki jest dobry... Nie zauważyłam, że światła się zmieniły. Jak to dobrze, że ktoś również kocha Jezusa, bo gdyby nie zatrąbił, nie zauważyłabym... a tak odkryłam, że MNÓSTWO ludzi kocha Jezusa! Więc gdy tam siedziałam, gość za mną zaczął trąbić, jak oszalały, potem otworzył okno i krzyknął: "Na miłość Boską! Naprzód! Naprzód! Jezu Chryste, naprzód!" Jakimże oddanym chwalcą Jezusa był ten człowiek! Potem każdy zaczął trąbić! Wychyliłam się przez okno i zaczęłam machać i uśmiechać się do tych wszystkich, pełnych miłości ludzi. Sama też kilkakrotnie nacisnęłam klakson, by dzielić z nimi tę miłość! Gdzieś z tyłu musiał być ktoś z Florydy, bo usłyszałam, jak krzyczał coś o "sunny beach". Ujrzałam innego człowieka, który w zabawny sposób wymachiwał dłonią, ze środkowym palcem uniesionym do góry. Gdy zapytałam nastoletniego wnuka, siedzącego z tyłu, co to może znaczyć, odpowiedział, że to chyba jest jakiś hawajski znak na szczęście, czy coś takiego. No cóż, nigdy nie spotkałam nikogo z Hawajów, więc wychyliłam się z okna i też pokazałam mu hawajski znak na szczęście. Wnuk wybuchnął śmiechem... Nawet jemu podobało się to religijne doświadczenie! Paru ludzi było tak ujętych radością tej chwili, że wysiedli z samochodów i zaczęli iść w moim kierunku. Z pewnością chcieli się wspólnie pomodlić, lub może zapytać, do jakiego Kościoła należę, ale właśnie zobaczyłam, że mam zielone światło. Pomachałam więc do wszystkich sióstr i braci z miłym uśmiechem, po czym przejechałam przez skrzyżowanie. Zauważyłam, że tylko mój samochód zdążył to zrobić, bo znowu zmieniły się światła - i poczułam smutek, że muszę już opuścić tych ludzi, po okazaniu sobie nawzajem tak pięknej miłości; otworzyłam więc okno i po raz ostatni pokazałam im wszystkim hawajski znak na szczęście, a potem odjechałam. Niech Bogu będzie chwała za tych cudownych ludzi!" |
10.12.2009 15:49:44, Konto usunięte |
Przychodzi baba do lekarza z gównwm na plecach - Co sie pani stało?? - Widziałam orła cień :P |
10.12.2009 15:37:20, Konto usunięte |
Przychodzi baba do lekarza z gwozdziem w uchu. -Co sie pani stało?? - Słucham metalu :P |
10.12.2009 15:36:19, Konto usunięte |
Dlaczego chuck norris bedzie zył wiecznie?? - bo smierć boji sie poznac chucka norrisa :P |
10.12.2009 12:54:33, Konto usunięte |
Murzyn chiał sie orzenić z białą kobieta co sie nie podobało zbytnio rodzicom bialej
kobiety. ojciec mówi do przyszlego zięcia: - wiesz białe kobiety lubią mieć pieniądze - Kali kochać, kali miec duzo pieniędzy - Wiesz białe kobiety narzekaja na wszystko - kali kochać, kali znieść wszystko Ojciec już nie miał pomysłu i mówi: - białe kobiety to lubią jak facet ma w rozporku 0,5 metra Kali sie zasmucił i powiedział: - kali kochać, kali skrócić :P |
10.12.2009 12:44:20, Konto usunięte |
Co zrobić by żona krzyczała po stosunku?? - Wytrzeć penisa w firanke :P |
10.12.2009 12:33:27, Konto usunięte |
Dwie siostry zakonne: Matematyka i Logika, przechadzają się po parku blisko zakonu. Jest późno i
zaczyna się ściemniać. SM: Zauważyłaś tego mężczyznę, który nas śledzi? Kto wie czego chce.... SL: To logiczne, chce nas zgwałcić. SM: O Boże, o Boże, zbliża się do nas, dogoni nas za 5' i 18". Co robimy? SL: Jedyne logiczne rozwiązanie to przyspieszyć kroku. SM: O Boże, o Boże, to nic nie dało. SL: Oczywiście, logicznie rzecz biorąc on także przyspieszył. SM: O Boże, o Boże, dystans się zmniejszył, dogoni nas za 1" i 44". SL: Jedyne logiczne rozwiązanie, to się rozdzielić: ty idź na prawo, ja na lewo. Logicznie rzecz biorąc, nie może iść za obiema. Mężczyzna decyduje się iść za siostrą Logiką. Siostra Matematyka dociera do zakonu cała i zdrowa, ale bardzo zaniepokojona o drugą, która wraca kilka minut później. SM: Siostro Logiko, o Boże, dzięki, o Boże, opowiadaj, opowiadaj. SL: Logicznie rzecz biorąc mężczyzna mógł iść tylko za jedną z nas i wybrał mnie. SM: (trochę wkurzona) Tak, tak, wiem, a potem? SL: Zgodnie z zasadami logiki, ja biegłam coraz szybciej i tak samo robił on. SM: Tak, tak, a potem? SL: Zgodnie z logiką, dogonił mnie. SM: O Boże, o Boże i co zrobiłaś? SL: Jedyną logiczną w tej sytuacji rzecz: podciągnęłam habit do góry! SM: O Boże, o mój Boże! A on? SL: Zgodnie z zasadami logiki: opuścił spodnie! SM: O Jezus Maria! I co się stało? SL: Logiczne Siostra z podkasanym habitem biegnie szybciej niż mężczyzna z opuszczonymi spodniami. A wy wszyscy którzy myśleliście o świnstewkach... na kolana i 5 zdrowasiek! |
10.12.2009 11:23:46, Konto usunięte |