Śmiertelne przedawkowanie Viagry może być utrudnieniem dla zakładu pogrzebowego: Przez trzy dni nie można potem zamknąć trumny. |
14.01.2010 17:01:54, Konto usunięte |
Mężczyzna przychodzi do doktora i mówi: - Doktorze, bardzo mnie niepokoi fakt, że mój syn przespał się z taką jedną dziewczyną... i ona zaraziła go taką jedną, wstydliwą chorobą... - Niech przyjdzie do mnie, coś poradzimy - odpowiedział doktor. - Ale to jeszcze nie wszystko... Syn zaraził służącą! - Nieprzyjemna sytuacja... - I to jeszcze nie wszystko, doktorze. Ja zaraziłem żonę... - No patrz pan - wykrzyknął z oburzeniem doktor. - Jedna dziwka, a zaraziła tylu przyzwoitych ludzi!!! |
14.01.2010 17:01:14, Konto usunięte |
Adam i Ewa tworzyli idealną parę: - On nie musiał wysłuchiwać, za kogo ona mogła wyjść za mąż. - Ona nie musiała wysłuchiwać jak gotowała jego matka. |
14.01.2010 16:08:11, Karolcia92 |
Ewa w raju nie usłuchała zakazu Stwórcy i za namową węża zerwała jabłko z drzewa. Za ten
czyn została wraz z Adamem wyrzucona za bramę raju. Na odchodne Ewa usłyszała głos z góry: - Za ten czyn zapłacisz krwią! Po kilku dniach Ewa natknęła się na tego samego węża, który ją namówił do zerwania jabłka i mówi: - Przez Ciebie teraz będę musiała płacić krwią! - Oj, nie marudź! - mówi wąż. - Wynegocjowałem Ci to w dogodnych miesięcznych ratach. |
14.01.2010 16:06:39, Karolcia92 |
Komisariat policji. Dyżurka. Dzwoni telefon. Dyżurny odbiera: - Komisariat Policji, słucham? - Dzień dobry. Czy to wasz komisariat wysyłał wczoraj wieczorem patrol na Aleję Lipową 74 przez 3? - Chwileczkę, już sprawdzam. Tak. Mieliśmy zgłoszenie naruszenia ciszy nocnej - głośna muzyka, wraski... - Mam prośbę. Czy możecie ich przysłać jeszcze raz? Zapomnieli zabrać czapkę i pistolet. No i zdjęcia obejrzą, fajne wyszły! |
14.01.2010 16:04:50, Karolcia92 |
- Już nigdy nie pójdę z mężem łowić ryb. - A co się stało? - Już początek był fatalny! Za głośno rozmawiałam, nie umiałam założyć przynęty, za wcześnie podcięłam rybę... - A co było potem? - Zupełny skandal! Złowiłam trzy razy tyle co on! |
13.01.2010 21:48:59, Konto usunięte |
- Wie pani, mój mąż jest taki uczuciowy. - Naprawdę? - Tak. Kiedy zmywam naczynia w kuchni, on mówi: - "Mamuchna zamknij drzwi. Nie mogę patrzeć na to, żę się tak zapracowujesz." |
13.01.2010 21:48:35, Konto usunięte |
Przyjaciele między sobą: - W całym swoim życiu zakochałem się jeden raz. I nawet ta miłość okazała się nieszczęśliwa. - Dlaczego, dziewczyna wyszła za innego? - Nie, została moją żoną. |
13.01.2010 21:48:24, Konto usunięte |
Żona do męża: - Byłam głupia, że wyszłam za ciebie. - A teraz zmądrzałaś? - Tak. - To powinnaś być mi wdzięczna za to. |
13.01.2010 21:47:45, Konto usunięte |
- Panie sierżancie, przed pięciu dniami żona zniknęła mi z mieszkania. - Dlaczego dopiero dziś pan to zgłasza? - Nie wierzyłem szczęściu! |
13.01.2010 21:46:24, Konto usunięte |
Wzburzona pani domu oświadcza mężowi: - Wyobraż sobie, na ulicy niespodzianie wpadamy na siebie z Baśką... - Te babskie sprawy i plotki nie obchodzą mnie - odpowiada mąż zza gazety. - Jak uważasz, ale lakiernik mówił, że auto będzie gotowe nie wcześniej niż za tydzień. |
13.01.2010 21:46:16, Konto usunięte |
Podczas procesu rozwodowego sędzia pyta powódkę: - Musiało przecież być coś przyciągającego w mężu, skoro pani wyszła za niego. - Było, było, ale już zostało wydane do ostatniego grosza. |
13.01.2010 21:45:45, Konto usunięte |
Rozmowa małżeństwa: - Czy koty są naprawdę takie wredne i fałszywe? - Tak kotku. |
13.01.2010 21:45:04, Konto usunięte |
Mąż przychodzi do domu, żona całuje go na powitanie. On pyta: - Właśnie zgoliłem wąsy, jak ci się podobam? - To ty?! |
13.01.2010 21:44:50, Konto usunięte |
Spotykają się dwie znajome, z których jedna to jeszcze panna, a druga niedawno wyszła za
mąż. - Co słychać? - pyta panna. - Nie narzekam. - Mąż pieniążki daje? - Nie narzekam. - Czuły jest w łóżku? - Nie narzekam. - A skąd ten siniaczek? - Raz... narzekałam. |
13.01.2010 21:44:39, Konto usunięte |