tylko te naprawdziwne pączusie kryją w sobie tajemnicę różanej marmelady
blacksmith
04.10.2014 r. 20:52:55
maleńka uczta dla zmysłów bez jarania zwojów mózgownic co artysta mniał na myślu
de sade-markiz
06.10.2014 r. 08:04:59
...jesienią pachniesz jakże inaczej...
rześkie powietrze rozmyło woń kwiatów...
...usta smak mają dojrzałych jabłek...
w dłoniach zamykasz mgły chłodną watę...
...nie mniej to Ty...pomylić się nie sposób....
czy zima...wiosna...czy też lato...
...zamykam oczy...język smakuje...
erotyzmu nutę...i miłości wibrato...
blacksmith
07.10.2014 r. 20:46:30
rozważna
07.10.2014 r. 21:38:29
blacksmith
07.10.2014 r. 22:42:43
If I were called in
To construct a religion
I should make use of water...
Philip Larkin
blacksmith
07.10.2014 r. 22:46:45
de sade-markiz
08.10.2014 r. 00:58:56
Dopóki nam Ziemia kręci się, dopóki jest tak czy siak, Panie, ofiaruj każdemu i nas, czego mu w życiu brak: mędrca obdaruj głową, tchórzowi dać konia chciej, sypnij grosza szczęściarzom... I mnie w opiece swej miej. Dopóki Ziemia obraca się, o Panie nasz na Twój znak tym, którzy pragną władzy, niech władza ta pójdzie w smak, daj szczodrobliwym odetchnąć, raz niech zapłacą mniej, daj Kainowi skruchę... I mnie w opiece swej miej. Ja wiem, że Ty wszystko możesz, ja wierzę w Twą moc i gest, jak wierzy zabity żołnierz, że w siódmym niebie jest, jak zmysł każdy chłonie z wiarą Twój ledwie słyszalny głos, jak wszyscy wierzymy w Ciebie, nie wiedząc, co niesie los. Panie zielonooki, mój Boże jedyny, spraw dopóki nam Ziemia toczy się, zdumiona obrotem spraw, dopóki czasu i prochu wciąż jeszcze wystarcza jej daj każdemu po trochu... I mnie w opiece swej miej.
Ludzie Markizie przychodzą i odchodzą a to co w nich najpiękniejsze ....zostaje w nas
de sade-markiz
09.10.2014 r. 09:23:37
...prawdę napisałaś...lecz gdy do naszą amforę...zapełni wspomnień pięknych...zbyt wile...sami zostajemy wspomnieniem...
de sade-markiz
09.10.2014 r. 09:24:26
...bez do...
Damira
09.10.2014 r. 09:43:54
jak ogród pielęgnować należy tylko te dobre wspomnienia pozostałe niech rzeka czasu zabierze bezpowrotnie .. a po nas no cóż niech zostaną tylko te najlepsze
de sade-markiz
09.10.2014 r. 09:45:30
...wiem to...bywaj...
blacksmith
10.10.2014 r. 22:27:00
to piękny tekst , wykonanie bardzo średnie , jeno tego rozkręcenia roztańczenia z głębi serca smoczego na wiosnę życzę
blacksmith
13.10.2014 r. 20:55:05
na szczęście ogółu nikt nie zna odpowiedzi na takie pytania
maleńka uczta dla zmysłów bez jarania zwojów mózgownic co artysta mniał na myślu
...jesienią pachniesz jakże inaczej...
rześkie powietrze rozmyło woń kwiatów...
...usta smak mają dojrzałych jabłek...
w dłoniach zamykasz mgły chłodną watę...
...nie mniej to Ty...pomylić się nie sposób....
czy zima...wiosna...czy też lato...
...zamykam oczy...język smakuje...
erotyzmu nutę...i miłości wibrato...
If I were called in
To construct a religion
I should make use of water...
Philip Larkin
Dopóki nam Ziemia kręci się, dopóki jest tak czy siak, Panie, ofiaruj każdemu i nas, czego mu w życiu brak: mędrca obdaruj głową, tchórzowi dać konia chciej, sypnij grosza szczęściarzom... I mnie w opiece swej miej. Dopóki Ziemia obraca się, o Panie nasz na Twój znak tym, którzy pragną władzy, niech władza ta pójdzie w smak, daj szczodrobliwym odetchnąć, raz niech zapłacą mniej, daj Kainowi skruchę... I mnie w opiece swej miej. Ja wiem, że Ty wszystko możesz, ja wierzę w Twą moc i gest, jak wierzy zabity żołnierz, że w siódmym niebie jest, jak zmysł każdy chłonie z wiarą Twój ledwie słyszalny głos, jak wszyscy wierzymy w Ciebie, nie wiedząc, co niesie los. Panie zielonooki, mój Boże jedyny, spraw dopóki nam Ziemia toczy się, zdumiona obrotem spraw, dopóki czasu i prochu wciąż jeszcze wystarcza jej daj każdemu po trochu... I mnie w opiece swej miej.
...zabierz od ust moich...
swoje usta...
...by nie topiły mego serca...
bo po cóż...
...w nicość odpływam...
niech marzeń pięciolinia pozostanie pusta...
...wszak wszystkich kobiet...
pokochać nie sposób...
...smutny był głos dzieciaka w słuchawce...
pan by chciał wiedzieć...
...matka gdzieś z innym...pan wie...
...a ojciec dziś odszedł...na zawsze...
...pan by chciał wiedzieć...
nikt Jej nie widział...gdy przyszła...
podała mu swą zimną dłoń...
...czemu dziś...?...czemu On...?...trudno powiedzieć...
..................................................?...
...podążaj w spokoju PRZYJACIELU...
drogą wśród spopielonych traw...
...zawsze przychodzi...nikogo nie przeoczy...
nie będziesz sam...zabrała już nas wielu...
...................................................?...
...do kiedyś Marku...oby nie do dziś...
...................................................?...
...przyjacielowi tych kilka słów...09.10.2014...
Ludzie Markizie przychodzą i odchodzą a to co w nich najpiękniejsze ....zostaje w nas
...prawdę napisałaś...lecz gdy do naszą amforę...zapełni wspomnień pięknych...zbyt wile...sami zostajemy wspomnieniem...
...bez do...
...wiem to...bywaj...
na szczęście ogółu nikt nie zna odpowiedzi na takie pytania
...Dlaczego pytasz o zakamarki mej duszy...?...
...lakonicznym darząc mnie uśmiechem...
...afrodyzjakiem wszak dla mnie nie jesteś...
...Ja wiedząc o tym-nawet się uśmiecham...
...uzurpatorką jesteś moich myśli...
...lilią wyniosłą-pragnień moich krzykiem...
...ilekroć śnię-sen ten jest o Tobie...
...i kiedy jesteś zbyt blisko-znikam...
*****
Pośród kolczastych drutów zawiści
Pośród ostrych cierni nieufności
Smagany zimnym biczem plotek
Szarpany wrogością brutalnie
W krzyżowym ogniu intryg
Wśród kłód rzucanych podstępnie
Rósł kwiat. To kwiat miłości.
Nie pozwólcie nikomu go zdeptać.
Nie zrywaj swoich pragnień
jak kartek z kalendarza
dopóki wciąż istnieje
dzika plaża.
Nie spalaj swych nadziei
w ogniu niedowierzania
choć cień zwątpienia może
cię dogania.
Nie rzucaj swoich marzeń
na codzienności przemiał
dopóki pod stopami
tętni ziemia.
Marzenia nie kosztują nic...
Podobno...
Chwile bez marzeń bolą...
Na pewno...
Uśpione pragnienia zbudź...
Już pora...
Z letargu wybudzić się...
Bo szkoda...
W niemej szarości trwać...
Gdy można...
Całą paletę barw...
Mieć w duszy...
Wytarty WINYL* złam...
I wyrzuć...
Uczucia cudowny smak...
Złap w dłonie...
Sercu pozwól na wszystko...
Niech płonie...
....................2014........