Twoj pies ujada przy tylnych drzwiach, zona narzeka przy frontowych. Kogo wpuszczasz najpierw?
Oczywiscie psa. Zamknie sie zaraz po wejsciu do domu.

Dlaczego mezczyzni puszczaja baki mocniej niz kobiety?
Bo kobiety nie potrafia trzymac ust zamknietych wystarczajaco dlugo aby wytworzyc odpowiednie cisnienie.

Dlaczego kobiety maja mniejsze stopy niz mezczyzni?
Ewolucja sprawila to zeby mogly stac blizej zlewozmywaka.

Dlaczego pralnia nie jest dobrym miejscem na podrywanie kobiet?
Bo kobiety ktora nie ma wlasnej pralki nie bedzie stac zeby cie utrzymac.

Ilu mezczyzn potrzeba do otwarcia piwa?
Zadnego. Piwo powinno byc otwarte zanim ona je przyniesie.

Tatusiu, co to jest kompromis?
- Odpowiem ci na przykładzie. Mama chciała, żeby jej kupić futro, a ja chciałem kupić samochód. Ostatecznie kupiliśmy futro i powiesiliśmy je w garażu....

- Synku, kiedy poprawisz dwójkę z matematyki?
- Nie wiem, mamusiu, nauczyciel nie wypuszcza dziennika z rąk.

- Mamo dzieci w szkole mówią ze mam długie ręce!
- Nie, nie masz, tylko nie machaj rękoma bo sufit rysujesz...

W szkole pani kazała narysować dzieciom swoich rodziców. Po chwili podchodzi do małego Jasia i pyta:
- Dlaczego twój tata ma niebieskie włosy?
- Bo nie było łysej kredki.

Na przystanku autobusowym pewna pani widzi małego chłopca strasznie umorusanego i zasmarkanego.
- Chłopcze, czy ty nie masz chusteczki?!
- Mam, ale obcym babom nie pożyczam.

Jaś wraca do domu cały zmoczony.
- Co się stało? - pyta się matka.
- Bawiliśmy się w psy.
- No i co?
- Ja byłem latarnią...

Jasio pyta tatę:
- Czy potrafisz podpisał się z zamkniętymi oczami?
- Potrafię.
- To świetnie. Trzeba podpisać się kilka razy w moim dzienniczku.

- Jasiu dlaczego masz w dyktandzie te same błędy co twój kolega z ławki?
- Bo mamy tego samego nauczyciela od języka polskiego...

- Mamusiu, czy ty mnie kochasz?
- Tak, bardzo.
- To rozwiedź się z tatą i wyjdź za tego lodziarza, co mieszka naprzeciwko.

- Proszę pani, ja się w pani chyba zakochałem - mówi dziesięcioletni Jasiu.
- Przykro mi Jasiu, ale ja nie lubię dzieci.
- A kto lubi, będziemy uważali.