Idzie sobie baca i ciągnie na sznurku zegarek.
Przechodzący turysta pyta zdziwiony:
- A co to baco, zegarek na sznurku ciągniecie?
- Ja go wreszcie nauczę chodzić!

Baca okradł bank i pojechał do Anglii je przeliczyć. Usiadł w rowie i liczy. Nadjeżdża policja mówi:
- Stać! Police.
Baca na to:
- Nie, sam se police.

Dwaj mężczyźni - jeden młody, drugi stary założyli się o to, któremu dłużej będzie stał. I trzymają tak pierwszą, drugą, trzecią, czwartą godzinę. W końcu młody nie wytrzymał i mu opadł.
Pyta się starego:
- Jak Ty to robisz?
- Starość nie radość, jak skurcz weźmie, to nie puści.

Trzech facetów rozmawia o tym, jakie pochwy mają ich żony. Porównują je do miast. Pierwszy mówi, że jego żona ma jak Paryż. Dlatego, że taka jest wspaniała, tętniąca życiem. Drugi mówi, że jak Londyn. Zawsze taka mokra, troszkę tajemnicza. A trzeci, że jego żony jest jak... Bydgoszcz.
- Dlaczego? - pytają tamci.
- Dziura... Po prostu dziura.

- Cześć stary... Kopę lat. Co u ciebie?
- Ożeniłem się.
- I co? Lepiej?
- Lepiej to chyba nie, ale na pewno częściej...

- Dlaczego kładziesz mokrą chusteczkę na ścianie?
- Tata kazał mi zrobić mokry obkład w miejscu, w którym się uderzyłem.

Uczeń stoi przed tablicą, rozwiązuje zadanie, ale męczy się niemiłosiernie. Za bardzo mu to nie idzie, więc co chwilę pluje w ręce i wciera ślinę we włosy. Nauczycielka patrzy ze zdziwieniem i pyta się go:
- Zygmuś! Dlaczego wcierasz ślinę we włosy?
- Bo wczoraj słyszałem, jak mamusia mówi tatusiowi: Pośliń główkę, a zobaczysz, że od razu pójdzie ci lepiej...

Ksiądz na katechezie:
- Czy któreś z was drogie dzieci wie, jak nazywał się św. Józef?
- Ja wiem - odpowiada Jasiu. Św. Józef nazywał się Pośpiech.
- Jak to? - pyta ksiądz.
- W Piśmie Świętym jest napisane, że Maryja z Pośpiechem udała się do Betlejem.

Dzieci, co jest najprzyjemniejsze na świecie?
- Wakacje!
- Święta!
- Wycieczka!
- Imieniny!
A Jasiu mówi:
- Pogrzeb!
Pani zbaraniała:
- Jasiu, czemu pogrzeb?
- Ja nie wiem proszę pani, ale kiedyś mamusia powiedziała do tatusia - pogrzeb stary, pogrzeb, to takie przyjemne

Nauczyciel oddaje Jasiowi klasówkę. Zamiast oceny napisał "Idiota". Jaś spojrzał na kartkę, potem na nauczyciela i powiedział:
- Ależ Pan jest roztargniony. Miał pan napisać ocenę, a nie podpisywać się...

Rozmawia dwóch kolegów:
- Podobno przestałe pić?
- To dzięki teciowej, stale widziałem ja potrójnie

Polak, Niemiec i Rusek płyną łódką nagle napotkali diabła i żeby przepłynąć musieli coś wyrzucić Rrusek wyrzucił złoto
Niemiec: Dlaczego to wyrzuciłeś
Rusek :Bo u nas tego dużo
Niemiec wyrzucił diamenty
Rusek: Dlaczego to wyrzuciłeś
Niemiec:Bo u nas tego dużo
Polak myśli i wyrzucił Ruska
Niemiec: Dlaczego go wyrzuciłeś
Polak:Bo u nas tego dużo

Gdy żona wszczęła kolejna awanturę, doprowadzony do ostateczności mąż krzyczy:
- Nooo, teraz powiem ci całą prawdę. Dziesięć lat temu zagwizdałem na taksówkę, nie na ciebie!

W sklepie tekstylnym jedna z klientek (oczywiście blondynka) grymasi:
- Chciałabym kupić materiał na sukienkę, w kolorze kawy z mlekiem!
Ekspedientka:
- Z cukrem, czy bez?

Zdenerwowana blondynka krzyczy do boy'a hotelowego:
- Pan sobie myśli, że jak jestem ze wsi, to może mnie pan wsadzić do tak małego pokoju?!
Boy:
- Ależ proszę pani, przecież jedziemy dopiero windą!