| - Od dziś będziemy liczyli na komputerach! - oznajmiła nauczycielka - Wspaniale! Znakomicie! - cieszą się uczniowie. - No to kto mi powie, ile będzie pięć komputerów dodać dwadzieścia jeden komputerów? |
02.05.2010 08:43:26, Konto usunięte |
| - Nasza nauczycielka mówi sama do siebie, czy wasza też? - Nie, nasza myśli, że jej słuchamy! |
02.05.2010 08:43:03, Konto usunięte |
| Pani pyta dzieci: - Powiedzcie mi dzieci jakieś zwierzątko na A. Jasio wstaje i mówi: - A może to czyżyk? - Nie Jasiu, siadaj. No dobrze powiedzcie mi teraz zwierzątko na B. Jasio na to: - Być może to czyżyk? - Jasiu za drzwi! Jasio wychodzi. - Powiedzcie mi teraz zwierzątko na C. Nagle drzwi się otwierają, zagląda Jasio i mówi: - Czyżby to był czyżyk? |
02.05.2010 08:42:41, Konto usunięte |
| Pani w szkole pyta się dzieci jakiej pasty do zębów używają. Małgosia: - Ja używam Colgate. - A dlaczego? - Bo to numer 1 na świecie... - Bardzo dobrze, a ty Jasiu jakiej używasz? - Blend-a-Med! - A dlaczego? - Bo po niej są twarde jajka! |
02.05.2010 08:42:24, Konto usunięte |
| Przychodzi Jasiu do domu ze szkoły i krzyczy: - Mamo, mamo dzisiaj zrobiłem dobry uczynek. - No to mów. - Koledzy podłożyli pineskę szpicem do góry na krześle nauczyciela. Już miał siadać kiedy ja odsunąłem krzesło. |
02.05.2010 08:41:55, Konto usunięte |
| - Jasiu, dlaczego wczoraj nie byłeś w szkole? - Bo musiałem iść z krową do byka. - A nie mógł tego zrobić twój ojciec? - Nie, to musiał zrobić byk! |
02.05.2010 08:41:41, Konto usunięte |
| Pani pyta Jasia w szkole: - Ile jest pięć plus pięć? Jasio przebiera rękami w kieszeniach i mówi: - Jedenaście! |
02.05.2010 08:41:23, Konto usunięte |
| Mama pyta się swego synka: - Kaziu, jak się czujesz w szkole? - Jak na komisariacie: ciągle mnie wypytują, a ja o niczym nie wiem. |
02.05.2010 08:41:13, Konto usunięte |
| Lekcja. Jasiu siedzi w klasie i nagle krzyczy do pani: - Proszę pani. Ten co siedzi tam z tyłu, spierdział się! - Jasiu. Nie mówi się "spierdział" tylko "złamał powietrze". Po chwili Jasiu znowu krzyczy do pani: - Proszę pani. Ten co przedtem złamał powietrze, znowu się spierdział! |
02.05.2010 08:41:02, Konto usunięte |
| - Jasiu, masz dziś bardzo dobrze odrobione zadanie - mówi nauczycielka - Czy jesteś pewien, że twojemu tacie nikt nie pomagał? |
02.05.2010 08:40:52, Konto usunięte |
| Pani zadała dzieciom ułożenie zdań z użyciem słowa "Prawdopodobnie". Dzieci napisały historyjki typu: "Idzie zima, prawdopodobnie spadnie śnieg". Jasio oczywiście wymyślił coś innego: "Moja starsza siostra bierze lekcje fortepianu. Ostatnio, jak przyszedł do niej nauczyciel, zdjęła majtki, on rozpiął spodnie. Prawdopodobnie nasrają do fortepianu." |
02.05.2010 08:40:41, Konto usunięte |
| - Powtórzmy tabliczkę mnożenia - mówi ojciec do syna - na pewno wiesz, że dwa razy dwa jest
cztery, a ile to będzie sześć razy siedem? - Tato, dlaczego ty zawsze rezerwujesz dla siebie łatwiejsze przykłady?! |
02.05.2010 08:40:27, Konto usunięte |
| Przybiega dzieciak na stację benzynową z kanistrem: - Dziesięć litrów benzyny, szybko!!! - Co jest? Pali się? - Tak, moja szkoła. Ale trochę jakby przygasa. |
02.05.2010 08:40:14, Konto usunięte |
| Pani zadała dzieciom temat wypracowania: "Jak wyobrażam sobie pracę dyrektora?" Wszystkie dzieci
piszą tylko Jaś siedzi bezczynnie założywszy ręce. - Czemu Jasiu nie piszesz? - pyta się nauczycielka. - Czekam na sekretarkę. |
02.05.2010 08:40:01, Konto usunięte |
| Nauczyciel kazał Jasiowi napisać 100 razy: "Nie będę mówił przez ty do nauczyciela." Na drugi
dzień Jasio przyniósł zeszyt, w którym to zdanie było napisane 200 razy. - Dlaczego napisałeś 200 razy? Kazałem tylko 100... - Żeby ci zrobić przyjemność, bo cię lubię stary! |
02.05.2010 08:39:49, Konto usunięte |
