| -Chcesz w pysk? - pyta groźnie zajączek napotkanego na drodze lisa. -Daj mi spokój. -Chcesz w pysk? - zaczepia zajączek wilka. -Daj mi spokój. -Chcesz w pysk? -No, daj! -To idź tam za róg, ja tam przed chwilą dostałem.. |
22.12.2009 20:42:05, Konto usunięte |
| Przychodzi zajączek do sklepu i pyta -Jest marchewka? -Nie ma - odpowiada sprzedawca Następnego dnia królik znowu pyta: -Jest marchewka? -Nie ma Następnego dnia królik pyta -Jest marchewka? Jeśli jeszcze raz spytasz o marchewkę to ci gwoźdźmi uszy do stołu przybije - krzyczy rozzłoszczony sprzedawca Następnego dnia przychodzi królik i pyta - Są gwoździe? - Nie ma - A jest marchewka?? |
22.12.2009 20:41:40, Konto usunięte |
| Wchodzi wkurzony zajączek do baru, podciąga rękawy i krzyczy: - Kto zabił mojego brata? - Ja! -wstaje zza stołu niedźwiedź. -A o co chodzi? - A o nic, dobrze zrobiłeś. |
22.12.2009 20:40:48, Konto usunięte |
| Facet wchodzi do knajpy i widzi swojego kumpla, który siedzi przy barze mocno przygnębiony.
Podchodzi więc do niego i pyta, w czym rzecz. - Pamiętasz tę śliczną dziewczynę ode mnie z pracy, z którą chciałem się umówić, ale nie mogłem nawet do niej podejść, bo za każdym razem, kiedy ją widziałem, to mi stawał? - No pamiętam. - W końcu zebrałem się na odwagę i poprosiłem, żeby się ze mna umówiła. I ona się zgodziła. - Super! To kiedy randka? - Byliśmy umówieni dziś wieczorem. Ale bałem się, że znów mi stanie. Więc przykleiłem go sobie plastrem do nogi, żeby w razie czego nie było widać. - No i dobrze! Gdzie problem? - Poszedłem do niej, zadzwoniłem, a ona otworzyła w takiej cieniutkiej, przezroczystej sukience... - No i... ? ! - Kopnąłem ją w twarz. |
21.12.2009 21:23:58, Konto usunięte |
| Po dobrej imprezce wracają trzy podpite koleżanki, w pewnym momencie zachciało im się sikać a ze na ulicy był duży ruch i przechodziły obok cmentarza zdecydowały się przeskoczyć przez mur. Kucnęły jedna tu, druga tam i sikają nagle zrywa się wichura, burza pioruny, więc wystraszone uciekają przez cmentarz, krzaki, płot i do domów. Następnego dnia ich mężowie spotykają się przy piwku, po paru mocnych jeden zaczyna: - Znamy się już długo to powiem wam chłopaki że wydaje mi się że mnie żona zdradza! Wczoraj wieczorem wróciła do domu późno, podpita a na dodatek w podartych rajstopach. Drugi mówi: - Eeee, to nic moja chyba też mnie zdradza, mało że wróciła późno i w podartych rajstopach to jeszcze bez majtek! Trzeci mówi: - Panowie to wszystko nic: moja wróciła, późno, podpita, bez rajstop i majtek, a na dodatek miała taka fioletowa szarfę na sobie: Nigdy Cię nie zapomnimy - Koledzy z Gdyni! |
21.12.2009 19:13:25, Konto usunięte |
| Ekstremalnie piękna babeczka rzuciła studia i postanowiła zostać bogata. Dość szybko znalazła
sobie bogatego i napalonego siedemdziesięciopięcioletniego staruszka, planując zerżnąć go na
śmierć zaraz podczas nocy poślubnej. Uroczystości ślubne i bankiet poszły doskonale, pomimo
półwiecznej różnicy wieku. Podczas pierwszej nocy miesiąca miodowego rozebrała się i czekała
rozkosznie w łóżku aż małżonek wyjdzie z łazienki. Kiedy się pojawił, nie miał na sobie
nic za wyjątkiem kondona skrywającego 30 centymetrowej erekcję. Niósł ze sobą zatyczki do uszu
a na nosie miał klamrę do bielizny. Przestraszona że coś jest nie tak, zapytała: - A to po co ci te gadżety?! Na to dziadek odpowiedział: - Są dwie rzeczy, których nie mogę znieść. Brzmienia kobiecego krzyku oraz smrodu palonej gumy. |
21.12.2009 18:49:36, Konto usunięte |
| Dwóch facetów sika obok siebie. Jeden pyta się drugiego: - Dlaczego tobie leci jak z konewki? - Bo moja żona bierze mi do buzi. - Moja żona też bierze mi do buzi i sikam normalnie! - Tak. Ale moja się brzydzi i bierze widelcem! |
21.12.2009 18:43:10, Konto usunięte |
| Postanowiliśmy zrobić to przy ścianie. Rozebrałam się i zajęłam wygodną pozycję przy
ścianie. On był już rozebrany i w pełnej gotowości. Podszedł do mnie od tyłu, zrobił zamach... Nic nie poczułam.... Czekam... Oglądam się za siebie.... On cały drży z podniecenia. Super. Nie wiedziałam, że tak silnie działam na niego. Ale ja nic nie czuję.... Czekam dalej... Znowu patrzę za siebie... Fryzurę ma pomiętą, cały drży.... A ja nic, czekam ... Znowu patrzę na niego. Włosy stoją mu dęba. Oddech ma bardzo szybki, nieregularny... Nie wytrzymałam i mówię do niego: "Kochanie, nie trafiłeś". Widzę, jak próbuje mi coś powiedzieć. W końcu mu się udaje. Mówi do mnie drżącym głosem: "Wiem... ..trafiłem w gniazdko elektryczne". |
21.12.2009 18:42:09, Konto usunięte |
| W pociągu naprzeciw siebie siedzą kobieta i mężczyzna. Kobieta zauważa iż mężczyzna ma
rozpięty rozporek i próbuje delikatnie go o tym poinformować: - Hmm, sklep się panu otworzył. Nieco zakłopotany mężczyzna usiłuje dowiedzieć się, co tak naprawdę widziała kobieta i pyta: - A kierownik był? Na co kobieta odpowiada: - Nie, tylko jakiś fizyczny leżał na worach. |
21.12.2009 00:19:41, Konto usunięte |
| Spotyka się kilka koleżanek i rozmawiają o swoich ulubionych pozycjach miłosnych... Jedna mówi że na jeźdźca druga że woli seks klasyczn, trzecia że na pieska... A gdy przychodzi kolej ostatniej ta mówi... - Na rodeo... - Na rodeo?? A na czym ona polega... Dopytują koleżanki... - dosiadasz faceta, mówisz mu że masz aids i próbujesz utrzymać na nim równowagę gdy ten stara się z pod ciebie wyjść... |
20.12.2009 14:57:15, Konto usunięte |
| Siedzi 3 kolegów na ławce. Cisza,nikt się nie odzywa. Mija godzina czasu nagle jeden mówi: -Będzie padac. No ale dalej cisza dopiero po godzinie drugi sie odzywa: -Nie będzie padac. Dalej cisza nikt nic nie mówi, dopiero po godzinie trzeci: -Nie lubię kłótni, idę do domu. |
20.12.2009 14:05:31, Konto usunięte |
| Siedzi turystka na polance i opala się. Obok przechodzi baca. W tym samym momencie wiatr poderwał
dziewczynie sukienkę. Zawstydzona szybciutko zakryła swoje wdzięki i mówi: - Mam, baco, refleks nie? - A bo ja wiem? U nos to się pi... nazywa. |
19.12.2009 09:21:24, AGATA |
| Pijany mąż wraca nad ranem do domu. Puka. Otwiera żona. - Gdzie byłeś?! - U Heńka! - odpowiada mąż. - Co robiłeś?! - wykrzykuje żona. - Noooo... Grałem w szachy... - Wchodź do domu, pogadamy! Posadziła męża koło telefonu i dzwoni do Heńka. - Halo! Heniek? Słuchaj, czy był u ciebie dzisiaj mój mąż na szachach? A Heniu na to: - Baaaa... był?! Kurna siedzi i dalej gra! |
19.12.2009 09:19:58, AGATA |
| Młoda, ortodoksyjna para Żydów przygotowuje się do ślubu. Poszli do rabina, aby zadać mu parę
pytań. - Czy to prawda, że kobieta i mężczyzna nie mogą ze sobą tańczyć? - Tak, to prawda - odpowiada Rabin. - Z powodów moralności kobieta i mężczyzna mogą tańczyć tylko osobno. - Nawet jeśli są małżeństwem? - Tak. - A co z seksem? - Będziecie małżeństwem, więc nie ma żadnego problemu. - A możemy próbować różnych pozycji? - Oczywiście. - Kobieta może być na górze? - Jak najbardziej. - Możemy to robić na pieska? - Jeśli lubicie. - A na stojąco? - Na stojąco kategorycznie nie! - Ale Rabbi, czemu na stojąco nie? - Bo to może skończyć sie tańcem! |
19.12.2009 09:18:37, AGATA |
| Lew mówi do tygrysa: - Wiesz może jak się wymigać od wojska? Słyszałem że tam strzygą na łyso, a ja taką grzywę mam! - Nie peniaj, lew, spytamy kogoś, kto już był, pewnie nie jest tak strasznie. Po chwili, gdy znaleźli adekwatną osobę, odzywa się lew: - Hej, mysza, wiesz może czy w wojsku strzygą na łyso? - Nie mysza, nie mysza! Jestem jeż na przepustce! |
18.12.2009 22:51:58, AGATA |
