Kobieta urodziła chłopczyka, bardzo rudego. I w płacz. Lekarz z porodówki pyta co się stało.
- A bo, panie doktorze, ja brunetka, mąż brunet, a dziecko sam pan widzi. Już data porodu coś się staremu nie podobała.
- Niech się pani nie martwi, ja to załatwię. Podszedł doktor do męża na korytarzu i zaczyna go wypytywać:
- Jak często współżyjecie?
- Z pięć razy na tydzien.
- Co pan tu opowiadasz, jestem lekarzem i znam się na tym.
- No panie doktorze, tak z cztery razy na miesiąc.
- Nie opowiadaj pan mi tu bzdur.
- Przyznam się, raz na pól roku.
Na to lekarz ciągnie go na porodówkę i mówi:
- I patrz pan, coś pan narobił tym zardzewialym sprzętem!

Dlaczego policjant uśmiecha sie podczas burzy ?
Ponieważ myśli że Pan Bóg robi mu zdjęcia.

Nauczycielka na zastępstwie w 2 klasie pyta się klasy:
- Kogo macie najstarszego w rodzinie?
Zgłasza się Ela:
- Ja mam babcię!
Zgłasza się Kacper:
- A ja mam babcię i dziadka!
Zgłasza się Jasiu:
- Ja mam pra pra pra prababcie!
- O Jasiu ty chyba kłamiesz - odpowiedziała nauczycielka
- Ale dla dla dla dlaczego?

Klasa chodzi po klasie i nie zwraca uwagi na moje uwagi.

Odwróć się klasą do buzi!

Rozróżniasz pojecie bieguna i elektrody? Elektroda to elektroda, a
biegun to biegun

Wysłany w celu namoczenia gąbki wrócił z mokra głową i sucha
gąbką.

Wlał wodę do kontaktu w pracowni fizycznej na lekcji plastyki.

Przyniósł do szkoły trutkę na szczury z zamiarem wypróbowania jej
na wychowawcy.

Śpiewa na lekcji muzyki

Na wycieczce szkolnej zerkał nieznacznie ku sklepowi z napojami
alkoholowymi, gdzie potem dokonał zakupu pamiątek.

Stwierdził nieprzygotowanie do geografii z powodu śmierci babci, z
którą to babcią jechałam dziś rano tramwajem.

Na melodię hymnu szkolnego ułożył pieśń zagrzewającą uczniów do
walki z nauczycielami.

Nie uważa i biega na lekcjach wf-u.

Przyłapany na paleniu w toalecie broni się, mówiąc że wykurza
robale z kibla.