Jak mogłeś?
Cześć
To nie moja wina, ona ma chyba prawo decydować za siebie.
Żebym musiała dowiadywać się z takiego źródła
Nie mogłeś się powstrzymać?
Ale wyszło jak wyszło, przecież nie mamy po 5 lat, zresztą wiemy jak się zabezpieczyć.
Nie o to mi chodzi, przecież wiem, że ze sobą jesteście
To o co?
Jak mogłeś ujawnić w opisie, że Lincoln nie jest bratem Michaela?
W ogóle skąd ty to wiesz? Przecież przerwali nadawanie na święta
Jesteś tam?

W Morskim Oku, w przerębli kąpie się baca.
- "Baco, nie zimno wam?!" - pytają się turyści.
- "Ni."
- "Ciepło?"
- "Ni."
- "A jak wam jest?"
- "Jędrzej."

Dwóch górali: mały i duży sikają na mur. Mały strasznie mruga oczami.
Widząc to drugi pyta:
- Co tok mrugos?
- Bo mi do ocu prysko!

Pani w szkole zadała Jasiowi zadanie.
Jasiu jak nazywa się inaczej Czerwona Planeta?

-Jowisz Nie
-Wenus Nie
-Mars Tak
-Saturn Nie
-Pluton Nie

jedzie blondynka samochodem przejeżdża na czerwonym swietle i zatrzymuje ja policjant.
-poprosze dowód osobisty
blondynka na to
-a co to jest
-to jest różowa karteczka z pani zdjęciem
-poprosze prawo jazdy
-a co to jest
-to rózowa karteczka z pani zdjęciem
Policjant zdejmuje spodnie a blondynka na to
-i znowu alkomat...

Przychodzi Baba do Lekarza, a lekarz się pytam
-dlaczego pani tak długo nie było
-bo chorowałam - odpowiedziała baba

Blondynka jedzie na rowerze i nagle potrąciła przechodnia:
- Dlaczego pani nie zadzwoniła?! - złości się facet.
- Bo nie znam pana numeru telefonu...

Do drzwi puka akwizytor. Otwiera mu kobieta. Akwizytor zaczyna nawijać o swoim produkcie, a kobieta widać że jest wkurzona jego wizytą.
- Spadaj pan - i trzaska mu drzwiami przed nosem.
Jednak drzwi się nie domknęły, uchylają sie lekko, więc akwizytor dalej nawija o swoim wspaniałym produkcie. Kobieta już cała w nerwach, nawet nic nie powiedziała tylko znowu trzaska mocno drzwiami. No, ale drzwi znowu się nie domknęły, więc akwizytor dalej nawija. Baba już nie wytrzymała, wzięła zamach i z całej siły trzasnęła drzwiami. Jednak drzwi znowu się nie domykają, a akwizytor, pokazując w dół, mówi:
- Może pani najpierw kotka zabierze...

Ugodowy miś.
Niedźwiedź sporządził listę zwierząt, które chce zjeść. Zwierzęta, gdy się o tym dowiedziały, wpadły w panikę. Nazajutrz do niedźwiedzia przyszedł jeleń i pyta:
- Niedźwiedziu, jestem na liście?
- Tak.
- No tak, rozumiem. Słuchaj, daj mi jeden dzień, żebym pożegnał się z rodziną. A potem mnie zjesz.
Niedźwiedź się zgodził i zjadł jelenia dopiero na drugi dzień. Jako następny przyszedł wilk i pyta:
- Niedźwiedziu, czy jestem na liście?
- Jak najbardziej.
- Ojej, straszne. Słuchaj, pozwól mi żyć jeszcze jeden dzień, a pożegnam się z najbliższymi. A potem mnie zjesz.
I znowu niedźwiedź zjadł swoją ofiarę dopiero na drugi dzień. Potem do niedźwiedzia przyszedł zajączek i pyta:
- Słuchaj, czy jestem na liście?
- Tak, jesteś.
- A mógłbyś mnie skreślić?
- Nie ma sprawy.

Przychodzi młody chłopaczek do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, ja nie mogę iść do wojska.
- Dlaczego?
- Widzi pan tego pająka?
- No widzę.
- No widzi pan, a ja go nie widzę.

Młody ksiądz spowiada po raz pierwszy. Przychodzi dziewczyna:
- Ciągnęłam druta.
Ksiądz zaaferowany, nie wie co powiedzieć, biegnie do ministrantów i pyta:
- Co proboszcz daje za ciągnięcie druta?
- Po Snickersie...

Zabieranie laski na sylwestra to jak zabieranie drzewa do lasu panowie
poza tym laski maja to do siebie
ze siedza nad glowa
"nie pij"
"zajmij sie mna"
"zostaw to"
"odstaw ta szafe"
"nie wyrzucaj telwizora prze zokno"
i inne glupie teksty
"nie ta dziura"

Idzie sobie połicjant i spotyka kołege, który kope dół.
"Co robisz ?"
"Kopie dołek, bo potrzebne mi zdjęcie do pasa."
I po pewnym czasie wraca i widzi że tamten wykopal 5 dołków.
"Po co pięć dołków ?"
"Bo potrzebuję 5 zdjęć."

Jak trzech policjantów otwiera konserwę ?
Siadają wokół stołu, jeden puka w puszkę i mówi: "Policja ! Otwierać. Jesteście otoczeni!"

Policjant zatrzymuje kobietę: "Proszę pani, na tej ułicy obowiązuje ruch jednokierunkowy."
"A czy ja jadę w dwóch kierunkach ?"