Idzie facet ulicą i niesie w dłoniach dwie puste flaszki po wódce. Spotyka go kumpel: - Cześć! Co u Ciebie? - Cześć. Żona kazała mi zabierać swoje rzeczy i wynosić się z mieszkania. |
30.12.2009 14:09:41, Konto usunięte |
– To straszne, czym dzisiaj zajmują się lekarze! – mówi dyrektor wydziału pewnego urzędu do burmistrza. – Wyobraź sobie, że dziś rano księgowa zwolniła się u mnie, żeby pójść do przychodni, a wróciła z nową fryzurą! |
30.12.2009 14:09:20, Konto usunięte |
Rozmawia dwóch psychologów: - Wiesz, mówi pierwszy. Wystarczy krzyknąć "Aaaaaa!" w bibliotece, a wszyscy się na Ciebie gapią w milczeniu. - A próbowałeś zrobić to samo w samolocie? - pyta drugi. Wszyscy się przyłączają. |
30.12.2009 14:08:37, Konto usunięte |
Mężczyzna przychodzi do doktora i mówi: - Doktorze, bardzo mnie niepokoi fakt, że mój syn przespał się z taką jedną dziewczyną... i ona zaraziła go taką jedną, wstydliwą chorobą... - Niech przyjdzie do mnie, coś poradzimy - odpowiedział doktor. - Ale to jeszcze nie wszystko... Syn zaraził służącą! - Nieprzyjemna sytuacja... - I to jeszcze nie wszystko, doktorze. Ja zaraziłem żonę... - No patrz pan - wykrzyknął z oburzeniem doktor. - Jedna dziwka, a zaraziła tylu przyzwoitych ludzi!!! |
30.12.2009 14:08:10, Konto usunięte |
Wraca koleś nawalony do domu, staje przed lustrem i bekając pyta: - Lustereczko, lustereczko powiedz przecie - kto ma największego ch*ja w świecie? - Ja! - odzywa się kwaśno małżonka. |
30.12.2009 14:07:07, Konto usunięte |
Ojciec z synem idą ulicą. Dziecko całą drogę marudzi: - Tato, kup mi lody, no kup mi lody, no kup! Ojciec w końcu nie wytrzymuje: - Ja też bym zjadł loda, ale pieniądze mamy tylko na wódkę! |
30.12.2009 14:06:26, Konto usunięte |
Prawnik, inżynier i matematyk zdają test. Zaczyna inżynier, pytają go: - Ile jest 2+2? Inżynier pomyślał chwilę i powiedział: - 4. Potem zawołano matematyka i zadano mu to samo pytanie. Po chwili zastanowienia odpowiedział: - 4,0. Następnie wezwano prawnika i usłyszał to samo pytanie. Prawnik odpowiedział szybciej niż matematyk: - A ile chcecie, żeby było? |
30.12.2009 14:05:22, Konto usunięte |
Babcie rozmawiają o swoich wnukach. - Mój będzie ogrodnikiem, cały dzień siedzi w ogródku i grzebie w ziemi. - Mój będzie lekarzem, cały dzień bandażuje lalki. - A mój będzie pilotem, cały dzień macza szmatę w benzynie, wącha ją i mówi: "Babciu, ale odlot!" |
30.12.2009 14:04:49, Konto usunięte |
Na przyjęciu rozmawia lekarz z prawnikiem. Co chwila ktoś im przeszkadza, pytając lekarza o
darmową poradę w sprawie jakiejś dolegliwości. Po godzinie takiej przerywanej rozmowy
zrozpaczony lekarz pyta prawnika: - Co pan robi, żeby ludzie przestali pana pytać o sprawy zawodowe, kiedy jest pan poza biurem? - Daję im rady - mówi prawnik - a potem przesyłam im rachunek. Lekarz trochę się zszokował, ale postanowił spróbować. Następnego dnia, czując się nieco winnym, przygotował rachunki. Kiedy poszedł do swojej skrzynki pocztowej, znalazł rachunek od prawnika. |
30.12.2009 14:04:14, Konto usunięte |
John jak zwykle w sobotę udał się na partyjkę golfa. Żona zaczęła się martwić, gdy nie
wrócił o zwykłej porze. Robiło się coraz później. W końcu wybiła 23.00 kiedy mąż
przyjechał. Wystraszona żona wybiega mu na spotkanie i pyta: - Co się stało? Dlaczego wracasz tak późno?! - Aaa, Jerry miał zawał przy trzecim dołku. - Coo?! To straszne! - Wiem. Ale jakoś daliśmy radę - przymierzyć, uderzyć piłkę, przeciągnąć Jerrego, przymierzyć, uderzyć piłkę, przeciągnąć Jerrego... |
30.12.2009 14:02:52, Konto usunięte |
Dwie kobiety przyszły do króla Salomona i przywlekły za sobą młodego człowieka. - Ten młody człowiek zgodził się ożenić z moja córką! - powiedziała jedna. - Nie! Zgodził się ożenić z moją córką! - zakrzyknęła druga. I zaczęły się kłócić, aż król Salomon poprosił o ciszę. - Przynieść mi największy miecz - powiedział - Trzeba przeciąć go na pół. Każda z was dostanie po połowie! - Brzmi nieźle - powiedziała pierwsza kobieta. Druga na to: - O, panie, nie przelewaj niewinnej krwi. Niech inna kobieta go poślubi. Mądry król nie wahał się ani chwili: - Facet musi poślubić córkę pierwszej kobiety - zawyrokował. - Ale ona chciała przeciąć go na dwie części! - wykrzyknął dwór króla. - Właśnie dlatego widać - powiedział mądry król Salomon - że to jest prawdziwa teściowa! |
30.12.2009 14:02:14, Konto usunięte |
Z więzienia ucieka więzień, który siedział tam przez 15 lat. Włamuje się do domu, szuka
pieniędzy i broni, ale tylko znajduje młodą parę w łóżku. Rozkazuje facetowi wyjść z
łóżka i przywiązuje go do krzesła. Podczas przywiązywania dziewczyny do łóżka, całuje ją
w szyję, wstaje i idzie do łazienki. Kiedy tam siedzi, mąż mówi do żony: - Słuchaj, ten facet to uciekinier z więzienia, spójrz na jego ubranie. Pewnie spędził mnóstwo czasu w pierdlu i nie widział kobiety przez lata. Widziałem, jak całował cię w szyję. Jeśli będzie chciał seksu, nie opieraj się, nie narzekaj, rób, co ci każe, po prostu spraw mu przyjemność. Ten facet musi być niebezpieczny, jeśli się zezłości, zabije nas. Bądź silna, kotku. Kocham cię. Na to jego żona: - Nie całował mnie w szyję, tylko szeptał mi do ucha. Powiedział, że jest gejem i że jesteś śliczny. Spytał, czy mamy jakąś wazelinę w łazience. Bądź silny, kochanie, też cię kocham. |
30.12.2009 13:59:38, Konto usunięte |
Stara wdowa i wdowiec spotykają się od pięciu lat. Facet w końcu zdecydował się jej
oświadczyć. Szybko odpowiedziała: "Tak". Następnego ranka facet się budzi, ale nie pamięta, co
odpowiedziała! Zastanawia się: - Była uszczęśliwiona? Chyba tak. Nie. Wyśmiała mnie. Po godzinie daremnych prób przypomnienia sobie, jak to było, dzwoni do niej. Zawstydzony przyznaje, że nie pamięta jej odpowiedzi na propozycję małżeństwa. - Och - odpowiedziała - Tak się cieszę, że dzwonisz. Pamiętałam, że powiedziałam "tak", ale zapomniałam komu... |
30.12.2009 13:57:04, Konto usunięte |
Dobry kumpel mówi do kumpla: - Roman, muszę ci coś ci wyznać. - Tak? - Przespałem się z twoją żoną. - No i co z tego? - Rozwiedź się z nią! - Po co? - Słuchaj, całe osiedle z nią śpi. Rozwiedź się! - Po co? - Chłopie, pół miasta ją rżnie! Rozwiedź się!!! - Po co? - W kolejce się ustawiają, żeby ją dymać! Roman, rozwiedź się! - Po co? Żeby w kolejce stać?! |
30.12.2009 13:55:33, Konto usunięte |
Na lekcji religii katechetka pyta uczniów: - Gdzie mieszka pan Bóg? Jasiu na to: - W mojej łazience. - A dlaczego tak mówisz? - Bo codziennie rano moja mama wali w drzwi od naszej łazienki i woła: - Boże, jeszcze tam jesteś?! |
30.12.2009 13:42:19, Konto usunięte |