Nowe dowcipy - codziennie świeży humor Nowożeńcy wyjechali w podróż poślubną. Po jakimś czasie matka męża dostaje kartkę: "Mamo, jestem zadowolony, nakarmiony, odzież zadbana, żona spisuje się na medal!" - O żesz... ledwo co ślub wzięli, a ta już go kłamać nauczyła, suka! |
30.12.2009 13:39:54, Konto usunięte |
Gliniarz bije swoja babe. Baba wystraszona krzyczy- Henius powiedz przynajmniej za co mnie loisz. A gliniarz na to- jak bym wiedzial za co to bym zabil. |
29.12.2009 21:14:29, dino |
Stoi dwoch policjantow z psem. Nagle podchodzi facet, lapie psa za tylne nogi, podnosi do gory i oglada podbrzusze. Jeden z policjantow pyta- co wy wyprawiacie obywatelu? A facet na to- widzicie tego goscia co stoi tam pod sklepem? Ten facet powiedzial ze tam jest pies z dwoma h-jami, wiec chcialem sprawdzic. |
29.12.2009 21:12:27, dino |
Jaki srodek jest najlepszy na chemoroidy?? Wiadomo- srodek dupy. |
29.12.2009 21:06:39, dino |
Pyta reporter bacy- baco co robicie jak macie duzo czasu? Baca po namysle- jak mom duzo casu to siedza i mysla. Na to reporter- a co robicie baco jak macie malo czasu? Baca odpowiada- jak mom malo casu to tylko siedza. |
29.12.2009 20:49:19, dino |
Jedzie baca wozem konnym. Nagle rozpedzony niemiecki mysliwy ktory polowal w Polsce za dewizy ,
zagapil sie i wjechal w woz bacy pieknym BMW. Baca lezy w rowie i mysli- ale dostana teraz ladna
kapusta od tego "gebelsa". Niemiec wychodzi z samochodu i widzac konia w drgawkach, wyciaga karabin i zabija dogorywujaca gadzine. Potem podchodzi do bacy i pyta- a wy baco jak sie czujecie? Na to baca- ja? Ja to sie cuja po wypadku lepiej jak przed wypadkiem. |
29.12.2009 20:46:51, dino |
Wraca baca z dyskoteki i mowi do swojej baby- Maryna, pomoz mi sciagnac ta koszula bo jakos sam jej
sciagnac nie moga. Na to Maryna- to wyciagnij najsampierw ta ciuposka z plecow. |
29.12.2009 20:41:24, dino |
Przychodzi baba do lekarza- panie doktorze, ugryzla mnie pszczola. Gdzie?- pyta lekarz, Na dworcu- odpowiada baba. No tak- pyta lekarz, ale gdzie!? W Katowicach- odpowiada baba. |
29.12.2009 20:32:02, dino |
Przychodzi baba do lekarza z nozem w kolanie a lekarz pyta- co sie pani stalo. Baba na to- chcialam popelnic samobojstwo. Samobojstwo i noz w kolanie??- dziwi sie lekarz. Taaak, odpowiada baba- kolezanka poradzila mi abym wbila sobie noz dwa palce ponizej piersi. |
29.12.2009 20:27:50, dino |
W poczekalni u lekarza (nie baba). - Przeprraszszszam - pyta jeden pacjent drugiego pacjenta siedzącego obok niego - pppan z jjjaką dodolegliiiwośśścią? - Ja z prostatą - słyszy w odpowiedzi. - A ccco tto jest tta prrostttata? - dopytuje się pierwszy. - No, jak by to panu najprościej wytłumaczyć? - mówi drugi pacjent. - Widzi pan, ja tak siusiam, jak pan mówi. |
29.12.2009 00:21:30, Konto usunięte |
Psychiatra zadaje pacjentowi pytania: - Ile nóg ma pies? - Cztery. - A ile ma uszu? - Dwoje! - A oczu? - Przepraszam, panie doktorze, czy pan nigdy nie widział psa? |
29.12.2009 00:20:38, Konto usunięte |
Z drzwi gabinetu lekarskiego wypada facet kopnięty przez zdenerwowanego lekarza. - Następny proszę! - Pan doktor chyba dziś nie w humorze. Może przyjdę jutro... - Och, nie! Po prostu tamten facet, którego od dziesięciu lat leczę na żółtaczkę dopiero dziś powiedział, ze jest Chińczykiem. |
29.12.2009 00:19:32, Konto usunięte |
Przychodzi komputer do lekarza. -Co z panem? -A miga mi tu coś. |
29.12.2009 00:18:49, Konto usunięte |
Pacjent w szpitalu do pielęgniarki: - Ale to lekarstwo niedobre. Obrzydliwość! - To nie lekarstwo. To obiad. |
29.12.2009 00:18:13, Konto usunięte |
Szpital psychiatryczny. Ordynator oprowadza młodego psychiatrę po oddziale: - Tutaj jest sala Napoleonów, a tutaj - mechaników samochodowych... - A gdzie oni są? Nikogo nie widzę. - Leżą pod łóżkami i naprawiają... |
29.12.2009 00:17:30, Konto usunięte |