- Kochanie! Chciałbym dziś pójść z kolegami na mecz, potem na kręgle, a później wpadlibyśmy
do knajpki... - A idź, idź... Czy ja cię za rogi trzymam...? |
11.01.2010 17:16:08, AGATA |
- Jasiu - pyta pani. - Biorąc pod uwagę twoje lenistwo, jakim zwierzęciem chciałbyś być? - Wężem. - A dlaczego? - Bo leżę i idę... |
11.01.2010 17:15:26, AGATA |
On 75lat ona 23lata. Zaraz po ślubie wynajmują hotelowy pokój na całą noc. Recepcjoniści
widząc taką parę zakładają się czy dziadek przeżyje noc czy nie... Rano pierwsza do recepcji
schodzi żona, tak jakoś dziwnie chwiejąc się i idąc na sztywnych nogach. Pytają się jej: - Co pani tak dziwnie idzie? Ona odpowiada: -Mój mąż powiedział mi że oszczędzał od 50 lat, myślałam że mówił o pieniądzach... |
11.01.2010 17:14:29, AGATA |
Do znakomitego lekarza specjalisty przychodzą rodzice pewnego młodego człowieka i biadolą: - Panie doktorze, nie możemy odciągnąć syna od komputera. - No cóż - wyrokuje lekarz - trzeba będzie go leczyć. - Ale czym?! - Normalnie! Dziewczętami, papierosami, piwem... |
11.01.2010 10:07:37, _mq_ |
Po czym poznać, że twoja kobieta/twój mężczyzna ma kogoś w sieci: 1. Ostatnio zwykł/a siedzieć nago przed komputerem. 2. Po wylogowaniu się, zawsze pali papierosa. 3. Zaczęła upiększać Twoje stanowisko komputerowe kwiatkami, wstążeczkami i kolorowymi miśkami. 4. Każdego ranka monitor jest zaparowany. 5. Doszła do perfekcji w pisaniu na klawiaturze jedną ręką. 6. Czyni sarkastyczne uwagi, że Twój "sprzęt" potrzebuje upgrade'u. 7. Widoczne ślady szminki na joysticku lub myszce. 8. Kiedy się kochacie, bębni Ci palcami po plecach. 9. Coś, co zapchało drukarkę, to nie kartka, tylko stringi lub prezerwatywa. 10. Ilekroć wchodzisz do pokoju, na ekranie widzisz główną stronę jakiegoś serwisu dla kucharek lub samochodziarzy. |
11.01.2010 10:06:55, _mq_ |
Mąż siedzi przy komputerze, za jego plecami żona. Żona mówi: - Puść mnie na chwilę, teraz ja sobie posurfuję po internecie! A mąż na to: - No ku^wa mać! Czy ja Ci wyrywam gabkę z ręki jak zmywasz naczynia?! |
11.01.2010 10:05:54, _mq_ |
+30°C Polacy śpią bez żadnego nakrycia. Amerykanie zakładają swetry. Mieszkańcy Miami
włączają ogrzewanie. +10°C Mieszkancy domow komunalnych w Helsinkach zamykaja okna. Lapończycy (nie mylic z Japonczykami!) sadzą kwiatki w oknach. +5°C Lapończycy opalają się na balkonie, jeżeli słonce jest jeszcze nad horyzontem... +2°C Włoskie samochody nie zapalają. 0°C Woda zamarza. -1°C Oddech staje się widoczny. Czas zaplanować urlop nad morzem śródziemnym. Lapończycy jedzą lody popijajac zimnym piwem. -4°C Kot wchodzi pod kołdrę. -10°C Czas zaplanować urlop w Afryce.. Lapończycy idą popływać. -12°C Zbyt zimno na śnieg. -15°C Amerykańskie auta nie zapalają. -18°C Wlaściciele domów w Helsinkach włączają ogrzewanie. -20°C Oddech staje się słyszalny. -22°C Francuskie auta nie zapalają. Za zimno na jazdę na łyżwach. -23°C Politycy zaczynają współczuć bezdomnym. -24°C Niemieckie auta nie zapalają. -26°C Z oddechu uzyskuje się materiał na budowę iglo... -29°C Kot wchodzi pod pidżamę. -30°C Japońskie auta nie zapalają. Lapończyk klnie, kopie w koło swojej Toyoty i zapala Ładę. -31°C Za zimno na pocalunki - usta przymarzają do siebie. Lapońska druzyna narodowa zaczyna przygotowania do sezonu wiosennego. -35°C Czas zaplanować dwutygodniową kapiel w gorących źródłach. Lapończycy odśnieżają dachy. -39°C Rtęć zamarza. Za zimno by myśleć. Lapończycy zapinają ostatni guzik w koszuli. -40°C Niemiec bierze samochod pod kołdrę. Lapończycy ubierają swetry. -45°C Lapończycy zamykają okienko w wychodku. -50°C Lwy morskie opuszczaja Grenlandie. Lapończycy zamieniają rękawiczki z pięcioma palcami na jednopalcowe. -70°C Niedzwiedzie polarne opuszczają biegun. Na uniwersytecie w Rovaniemi organizuje się bieg długodystansowy. -75°C Św. Mikołaj opuszcza krąg polarny. Lapończycy opuszczają nauszniki z czapek na uszy. -250°C Alkohol zamarza. Lapończycy są wkurzeni. -268°C Hel staje się plynny. -270°C Piekło zamarza. -273,15°C Zero absolutne. Brak ruchu cząstek elementarnych... Lapończycy przyznają: "Tak,jest nieco chłodno, rozłupmy se flaszeczkę na rozgrzanie..." |
11.01.2010 10:04:52, _mq_ |
Przychodzi zajączek do nowo otwartego sklepu misia i mówi: - Misiu, poproszę pól kilo soli. - Wiesz zajączku, nie mam jeszcze wagi, nasypie ci na oko. - Do dupy se nasyp debilu! |
10.01.2010 16:14:04, AGATA |
Idzie góralka brzegiem strumienia, a po drugiej stronie chłopaki. - Ej Maryś, pójdz do nas! - Nie pójdę, bo mnie zgwałcicie! - Ej, nie zgwałcimy! - To po co ja tam pójdę? |
10.01.2010 16:12:38, AGATA |
Jedzie młoda dziewczyna i ksiądz w pociągu. Nagle pociąg gwałtownie zahamował i dziewczyna
wpadła na księdza. Mówi: - O, przepraszam księdza, tak szybko stanął. A ksiądz: - Nie, nie, moje dziecko, to klucz od plebanii. |
10.01.2010 16:10:23, AGATA |
Przychodzi żona z zakupów i mówi do męża: - Czy wiesz jak wygląda pomięte 100 zł? - Nie. Żona wyciąga z portfela banknot 100 zł mnie go i pokazuje mężowi. Następnie znów pyta: a czy wiesz jak wygląda pomięte 200 zł? - Nie! No więc żona wyciąga banknot 200 zł i mnie go. I jeszcze tak kilka razy z coraz większą walutą... Aż w końcu pyta: a wiesz jak wygląda pomięte 60 000 zł? - Nie!!! - To idź do garażu i zobacz nasze auto! |
10.01.2010 16:09:07, AGATA |
Żona miała dość zachowania swojego męża, a w szczególności jego zbyt częstych wypadów z
kolegami na piwo i powrotów w stanie mocno wskazującym. Po jednym z takich wieczorów mąż w
stanie kompletnego upojenia wrócił do domu i padł nieprzytomny na łóżko. Żona jak zawsze
rozebrała go do snu, ale tym razem zrobiła coś więcej - wepchnęła mu palcem do tyłka
prezerwatywę w taki sposób, aby kawałek wystawał na zewnątrz. Rano, jak zawsze, mąż, aby
poczuć się lepiej, wszedł pod prysznic. Myje się, myje... w pewnej chwili zaczyna myć tyłek i
co... Co to jest? Wyciąga z tyłka prezerwatywę...... Żona w tym czasie przygotowuje w kuchni
śniadanie. Gdy wykąpany mężulek przychodzi do kuchni , żona pyta: - Jak się wczoraj bawiłeś? Jak twoi koledzy? Mąż pełnym rozgoryczenia głosem odpowiada: - Koledzy? Ja już nie mam kolegów! |
10.01.2010 16:07:56, AGATA |
- Słucham, dyżurny XIII Komisariatu! - Sąsiad z siódmego piętra się nachlał i bije żonę. - No to co? - Ale on gania ją z siekierą po klatce schodowej. - No to co? - Grozi, że nas wszystkich powybija. - No i co z tego? - Namazał sprayem na ścianie CHWDP. - Przyjąłem, wysyłam radiowóz... |
10.01.2010 16:06:32, AGATA |
Do komisariatu wchodzi mężczyzna i zgłasza zaginięcie teściowej. - Kiedy zaginęła? - Trzy tygodnie temu. - I dopiero teraz zgłasza pan zaginięcie? - Tak, bo nie mogłem uwierzyć w to szczęście. |
10.01.2010 16:05:29, AGATA |
Mezczyzna lezal przez jakis czas w spiaczce, z ktorej budzil sie czasami. Jego zona byla dzien i noc
przy jego juzku. Pewnego dnia, kiedy powrocil chwilowo do przytomnosci, skinal aby sie do niego
zblizyla. Szeptal: "We wszystkich zlych chwilach bylas przy mnie. Kiedy zostalem zwolniony, bylas dla mnie. Kiedy moja firma zbankrutowala, wspieralas mnie na duchu. Gdy stracilismy dom, stalas u mojego boku, a kiedy ciezko zachorowalem, oczekiwalas przy moim luzku az przyjde znowu do siebie. Wiesz co?" Jej oczy zaszly lzami wzruszenia. "Co kochanie?" szepnela ciezko oddychajac. "Mysle, ze przynosisz mi pecha..." |
10.01.2010 15:09:49, Konto usunięte |