Babcia i dziadek siedzą na ławce i rozmawiają:
- Wiesz Marian, trochę czuję się głupio, siedząc na ławce w parku. Młodzi tak dziwnie na nas patrzą.
- Czuję się podobnie. Może chodźmy do domu, zaparzę herbatkę i pooglądamy sobie leki.

Babcia Jasia była głucha, więc wnuczek kupił jej na 80 urodziny aparat słuchowy.
Miesiąc później:
- Babciu, jak tam Twój aparat słuchowy?
- Bardzo dobrze, wnusiu! Dzięki Tobie już 3 razy zmieniłam testament

Przychodzi stara babcia do spowiedzi i mówi do księdza:
- Mam poważny grzech.
- Jaki?
- Bo ja przeklinam.
- Babciu w takim wieku!
Ale dobrze ksiądz dał rozgrzeszenie i puka w konfesjonał a babcia:
- O **cenzura** a ale się zlękłam.

W szkole:
- Dzisiaj omówimy wasze rodziny. Jasiu.
- Moja babcia walczyła w "Ak"
- Aha a możesz wytłumaczyć ten skrót?
- Tak. Moja babcia walczyła w "Akcji Krzyża"

Dwie babcie oglądają walkę bokserską w tv.
Po serii ciosów jeden z zawodników pada na deski.
Sędzia odlicza.
Tłum szaleje: Wstanie?! Nie wstanie?! Wstanie?! Nie wstanie?!
- Nie wstanie - kręci głową jedna z babć
- Czemu tak uważasz, Krysiu?
- Znam chama z tramwaju, Teresko

Do tramwaju wchodzą studenci a za nimi staruszka.
Towarzystwo rozsiada się w najlepsze a staruszka stoi trzymając się za oparcie siedzenia.
Na ręce wiesza sobie laskę, która obija się o siedzenie wydając dość głośny dźwięk.
Jeden ze studentów:
- Mogła by Pani kupić sobie jakąś gumę na tą laskę, żeby hałasu nie robiła.
- Gdyby Twoi rodzice kupili sobie gumę to ja bym miała teraz gdzie siedzieć.

Jasio wraca po meczu do domu i mówi do babci:
- Tobie, to dobrze, bo nie interesujesz się sportem...
Na te słowa pobladła babcia zrywa się z miejsca i pyta przeraszona:
- A co, nasi przegrali?

Siedzi sobie babcia na miedzy, idzie jakiś facet i mówi:
- Babciu nie siedźcie na miedzy bo wilka złapiecie!!
Na to babcia przestraszona biegnie do chałupy i woła do wnuczka:
- Wnuczek zajrzyj mi tam, czy ja wilka nie złapałam!
Na to wnuczek zagląda i mówi:
- Babciu las jest, jama jest, ale wilk to chyba zdechł, bo śmierdzi jak cholera!!

- Witaj Czerwony Kapturku - mówi wilk
- Pierożków Ci z babcią przyniosłem.
- Oj dziękuję, jakie pyszne! A z czym one są?
- Przecież powiedziałem, że z babcią.

Kobieta na łożu śmierci dyktuje testament:
- Proszę, aby moje zwłoki poddano kremacji, a prochy rozsypano na parkingu restauracji McDonalds...
- Dlaczego?! - dziwi się notariusz.
- Chcę mieć pewność, że co niedziela dzieci będą odwiedzały moje miejsce wiecznego spoczynku.

Stoi stara babcia w aptece w ogromnej kolejce.
Podskakując, kręcąc się pogania wszystkich:
- Szybciej!
- Co się szlajasz?
- Szybciej!
Kiedy w końcu doszła do kasy krzyczy:
Szybko lek na sraczkę! Szybko!

Jasio się pyta ojca:
- Tato. Dlaczego babcia się tak trzęsie?
- Nie gadaj tyle, tylko zwiększaj napięcie

Idzie babcia przez park.
Jaś pyta babcię:
- Babciu skąd się biorą dzieci?
- No, bociany je przynoszą.
Małgosia do Jasia:
- Powiedz jej prawdę, bo umrze i nie będzie wiedziała

Mówi babka do dziadka:
- Idź do sklepu i kup masło i chleb. Tylko pamiętaj, dwie rzeczy: masło i chleb.
Dziadek pokiwał głową i poszedł.
Po jakichś dwóch godzinach wrócił z puszką białej farby.
Babka się złości:
- Ale Ty to masz sklerozę, przecież Ci mówiłam dwie rzeczy! A gdzie pędzel?

Pani w szkole mówi:
Dziś narysujcie babcię i dziadka.
Jaś rysuje wraca do domu i mówi:
Babciu, dziadku narysowałem Wasze portrety.
Babcia się ze swojego cieszy ale dziadek nie bardzo.
Jasiu a dlaczego ja nie mam włosów? - pyta dziadek
Bo nie było łysej kredki.