| Przechwalają się trzej mali jaskiniowcy: - Mój ojciec ma na głowie tyle włosów, że gdy chodzi po jaskini, to zamiata nią wszystkie pajęczyny - mówi pierwszy. - A mój ojciec - mówi drugi - Ma taką długą brodę, że gdy chodzi po jaskini, to zamiata nią wszystek kurz z ziemi. - To jeszcze nic - mówi trzeci. - Mój ma takie długie wąsy, że jak gdzieś idzie, to mamuty muszą go mijać na odległość stu metrów! |
06.04.2010 15:35:05, Konto usunięte |
| Jaskiniowiec przebrany za mamuta idzie na bal karnawałowy w niebieskich sandałach. Spotyka go drugi jaskiniowiec i pyta: - Po co ci te niebieskie sandały? - Odwal się! Po chwili zaczepia go inny jaskiniowiec. - Po co ci te niebieskie sandały? - Odwal się! Przed wejściem do sali balowej jaskiniowiec spotyka kolegę z podstawówki: - Stary, po co ci te niebieskie sandały? - Odwal się! Nad ranem jaskiniowiec wraca z balu do swej jaskini i kładzie się zmęczony w swym legowisku. Po chwili podchodzi do niego synek i pyta: - Tato, po co włożyłeś te niebieskie sandały? Przecież one zupełnie nie pasowały do twojego przebrania. - Oj Jasiu, Jasiu! A co na to poradzę, że ja tak bardzo lubię kolor niebieski? |
06.04.2010 15:34:21, Konto usunięte |
| W szkole jaskiniowców pani wykuła w kamieniu dwa razy dwa i pyta Jasia: - Ile jest dwa razy dwa? Jasiu chwilę się zastanawia i mówi: - Osiem! A pani na to: - Pała! Cztery! I nagle wzbijają się tumany kurzu słychać jak by mamut spadł na klasę, a pani mówi: - Dzieci kto rzucił ściągę! |
06.04.2010 15:33:16, Konto usunięte |
| Na targu jaskiniowiec sprzedaje dorodnego brontozaura. Podchodzi do niego drugi jaskiniowiec, ogląda zęby brontozaura i pyta: - Ile chcesz za niego? - Trzy garście muszelek. - Pewnie go sprzedajesz, bo ma robaki, zeza i próchnicę? - Nie. Sprzedaję go, bo nie mieści się już w mojej jaskini. |
06.04.2010 15:32:36, Konto usunięte |
| Do jaskini wchodzi jaskiniowiec ubrany w białą skórę z mamuta polarnego i trzymając w ręce wielki sopel lodu w kształcie maczugi. Syn właściciela jaskini na jego widok krzyczy: - Tato, duch! - To nie żaden duch, synku - odpowiada ojciec. - To tylko nasz daleki kuzyn z epoki lodowcowej. |
06.04.2010 15:32:01, Konto usunięte |
| Spotykają się dwaj jaskiniowcy. - Oglądałeś wczoraj film "Między nami jaskiniowcami"? - Tak, ale miałem pecha. Na dziesięć minut przed zakończeniem było zwarcie i wysiadł prąd w mojej jaskini. |
06.04.2010 15:31:32, Konto usunięte |
| O północy jaskiniowiec wszedł do jaskini, zdjął skórę i położył się na legowisku koło śpiącej żony. Odwrócił się i na dobranoc pocałował ją w policzek. Nad ranem jaskiniowca budzi energiczne szturchanie w łokieć. Odwraca się i z trwogą stwierdza, że leży obok tygrysa. - Słuchaj stary! - mówi tygrys - Jesteś o wiele sympatyczniejszy niż twoja żona, którą wczoraj zjadłem. Gdybyś mnie w nocy nie pocałował w policzek, z pewnością zjadłbym i ciebie! |
06.04.2010 15:30:40, Konto usunięte |
| Na targu dla jaskiniowców potężny jaskiniowiec podchodzi ze swym 4-letnim synkiem do stoiska z owocami i pyta: - Ile kosztuje ten kosz bananów? Sprzedawca spogląda na wielkie dłonie jaskiniowca i odpowiada: - Jak dla pana, to trzy garście zębów mamuta. - Czemu tak drogo? - Niech stracę! Niech będą dwie garście. - Biorę! - odpowiada jaskiniowiec i zwraca się do synka: - Daj temu panu dwie garście zębów mamuta. |
06.04.2010 15:29:53, Konto usunięte |
| Jaskiniowcy proszą MacGyvera, żeby pomógł im wygnać wężojaszczura, który nie chce wyjść z ich jaskini. - Czy próbowaliście go wykurzyć ogniem? - pyta MacGyver. - Tak. Nie pomaga. - Czy próbowaliście go bić maczugą po łbie? - Tak. Też nie pomaga. - A próbowaliście malować mu na ogonie te wasze scenki z mamutami? - To też nie pomogło. MacGyver wchodzi do jaskini i pyta wężojaszczura: - Słuchaj kolego! Czy mógłbyś znaleźć sobie drugą jaskinię? Tamci jaskiniowcy bardzo by tego chcieli. - Nie ma sprawy, już idę. A nie mogli mi tego powiedzieć sami? |
06.04.2010 15:29:08, Konto usunięte |
| Dwaj jaskiniowcy spotykają się na polowaniu. - Słyszałem, że kupiłeś na targu młodego mamuta. - To prawda. - Ile waży? - Niedużo, 500 kilo. Po dwóch tygodniach jaskiniowcy spotykają się znów. - Jak tam twój mamut? - W porządku. - A ile teraz waży? - 400 kilo. - Przecież dwa tygodnie temu ważył pięćset! - Tak, ale wczoraj musiałem go wykastrować, bo dobierał się do wszystkich mamucic w okolicy. |
06.04.2010 15:27:36, Konto usunięte |
| Policjant zatrzymuje fiata 126p, który jechał z prędkością 160 kilometrów na godzinę. Z samochodu wychodzą: długowłosy facet ubrany w skórę oraz wielki mamut. - Ty, metalowiec! Czy wiesz, że jechałeś z tym swoim owłosionym słoniem 160 kilometrów na godzinę? Płacisz 200 złotych kary. - Po pierwsze: nie jestem metalowcem, tylko jaskiniowcem. Po drugie: to nie owłosiony słoń, tylko mamut, a po trzecie: niech mamut płaci mandat, bo to akurat on kierował! |
06.04.2010 15:26:42, Konto usunięte |
| Na lekcji biologii nauczycielka pyta Jasia: - Co to jest mamuthus primigenius? Ponieważ Jasio nie odpowiada, pani mówi: - To mamut, czyli prehistoryczny słoń. - Coś podobnego! To jaskiniowcy umieli wynajdować takie uczone nazwy? |
06.04.2010 15:25:23, Konto usunięte |
| Jaskiniowiec wezwał do swojej jaskini dentystę, żeby fachowo usunął mu bolącego zęba. Dentysta wyjmuje z walizeczki dwie maczugi: małą i dużą. Jaskiniowiec pyta: - Do czego służy ta mała maczuga? - Do usunięcia zęba. - A ta duża? - To środek uśmierzający ból. Proszę pochylić się i skierować głowę w moją stronę. |
06.04.2010 15:21:59, Konto usunięte |
| Dlaczego tort nie ma dzieci? Bo ma jaja zmiksowane |
06.04.2010 15:21:28, Konto usunięte |
| Jaskiniowiec usłyszał tupanie biegnących mamutów, a po chwili zauważył znajomego z plemienia leżącego z uchem przy ziemi, który szepcze: - Pędzące stado mamutów! Z przodu ich przywódca, za nim kilka samców, na końcu samica... Zdziwiony jaskiniowiec pyta tego leżącego: - Czy to znaczy, że tego wszystkiego dowiedziałeś się leżąc z uchem przy ziemi.. - Nie. Opowiadam o tym, jak przed chwilą stado mamutów przebiegło po mnie, ty idioto! |
06.04.2010 15:21:13, Konto usunięte |
