Jest rok 2012. Minister finansów ogłasza, że nie ma powodu, by obawiać się kryzysu finansowego. Obawiać trzeba się było wcześniej, teraz już za późno. |
13.04.2010 15:31:23, Konto usunięte |
rzed Wielkanocą facet pyta przyjaciela: – Poradź mi, co kupić żonie na zajączka. Ona już wszystko ma! – Wiesz co – mówi po chwili namysłu przyjaciel – kup jej małego zajączka z czekolady i dodaj do niego pisemną zgodę na dwie godziny szalonego seksu, takiego jakiego tylko zapragnie! Po świętach kumple spotykają się ponownie. – Co masz taką skwaszoną minę? Żonie nie spodobał się prezent? – Bardzo się jej spodobał! – To o co chodzi? Jak zareagowała? – Przeczytała, wskoczyła do samochodu i zawołała: "Dzięki, kochanie! Wrócę za dwie godzinki!" |
13.04.2010 15:30:48, Konto usunięte |
Kupiłem sobie wczoraj antyradar. - I jak? - Zorientowałem się, że ma homologację drogówki... - Jak to?! - ...gdy trzysta metrów przed ich zasadzką zaczął gadać: Szykuj pieniądze! Szykuj pieniądze! |
13.04.2010 15:29:42, Konto usunięte |
Przychodzi facet do banku: - Potrzebny mi kredyt, mam znakomity pomysł! - To znaczy? - Za te pieniądze otworzę klub dla gejów. - Dlaczego pan uważa, że się to opłaci? - Patrz pan, jaki jest rynek: na początek, gliniarze z drogówki. Wszyscy, co do jednego, to pedały, nie? Potem - sędziowie piłkarscy - pedał pedała pedałem pogania. Potem posłowie. Nawet moi sąsiedzi z góry to pedały! - Oj, chyba nie damy panu kredytu... - O! I pan mógłby przyjść! |
13.04.2010 15:28:06, Konto usunięte |
Puk, puk! - Kto tam? - A w cholerę z taką wróżką! |
13.04.2010 15:27:41, Konto usunięte |
http://1.1.1.2/bmi/67.228.217.98/dynimg/usrphoto/48/D7/17094472.jpg |
13.04.2010 15:25:16, Konto usunięte |
Rozmowa kumpli -Co byś zrobił, gdyby zona rzuciła Cie dla jakiegoś innego mężczyzny? Byłoby Ci żal? -No co ty? Obcego faceta? |
13.04.2010 15:22:58, Konto usunięte |
Biznesmen zakochał się w wampirzycy. Pobrali się. Żyli długo i szczęśliwie. Dorobili się gromadki dzieci. Wszystkie pracują w skarbówce. |
13.04.2010 15:20:02, Konto usunięte |
Dlaczego chce się pan rozwieść z małżonką? - Wysoki sądzie, poznałem ją, oświadczyłem się, potem był ślub, syn nam się urodził, ochrzciliśmy, potem jakoś urodziny były moje, potem teściowa mi zmarła, potem pracę lepszą dostałem, potem żeśmy mieszkanie sobie kupili, syn do przedszkola poszedł, dostałem awans, podwyżkę, kupiłem samochód, przeprowadziliśmy się znowu, dziecko do pierwszej komunii poszło... - Wygląda na wyjątkowo udane pożycie małżeńskie, skąd wniosek o rozwód? - Wysoki sądzie, bo ostatnio jakoś żadnej okazji większej nie było i małżonkę żem na trzeźwo zobaczył... |
13.04.2010 15:18:32, Konto usunięte |
Korytarzem biurowca idzie żona dyrektora firmy z olbrzymim tortem. Pracownicy witając ją,
pytają: – To dla męża? – Nie, dla jego sekretarki. – A co ma? Imieniny, urodziny? – Nie, stanowczo za dobrą figurę. |
13.04.2010 15:17:46, Konto usunięte |
Pewien wielbiciel boksu na godzinę przed transmisją walki o tytuł zawodowego mistrza świata
wszech wag ucieka z pracy. Zahacza o market, kupuje czteropak piwa, bułeczki, boczek, musztardę,
ogóreczki... Do walki jeszcze czterdzieści minut! Pędzi do domu, otwiera drzwi, rzuca szybkie
dzień dobry żonie, wkłada piwko do zamrażalnika, patrzy na zegarek... Do walki jeszcze
piętnaście minut! Szybko kroi bułki i szykuje ulubione kanapki do piwa... Do walki jeszcze
dziesięć minut! Kanapki kładzie na talerzu, wyjmuje z lodówki piwo i ze wszystkim udaje się do
pokoju, kładzie piwo i kanapki na stole, rozbiera się w biegu, wskakuje w najwygodniejsze spodnie
i lekką bawełnianą koszulkę, patrzy na zegarek. Do walki pozostała minuta! Uff! Siada wygodnie
przed telewizorem w chwili, gdy rozlega się pierwszy gong. W lewej ręce trzyma otwarte piwko,
prawą ręką podnosi do ust ulubioną kanapkę. Bokserzy już w ringu, pierwsza runda... pierwszy
cios... nokaut! Facet zamiera z kanapką przy ustach i piwem w ręce. Nie może wykrztusić słowa, mruga z niedowierzaniem powiekami, patrzy żałośnie na obserwującą go żonę. Ona przygląda mu się z politowaniem, a po dłuższej chwili mówi: – No i co? Teraz już powinieneś wiedzieć, jak ja czuję się w sypialni... |
13.04.2010 15:17:06, Konto usunięte |
W Chinach po urodzeniu drugiego dziecka ojciec podlega obowiązkowemu obrzezaniu. Jak urodzi się trzecie, znaczy, ostrzeżenia nie zrozumiał i tnie się dalej. |
13.04.2010 15:15:34, Konto usunięte |
Wędkarz poszedł na ryby. Jak zwykle złapał złotą rybkę. Rzekła mu: - Zapomnij o trzech życzeniach! Ale mogę dać Ci jedną radę... - Wal śmiało! - Rzadziej tu przychodź... rogaczu! |
13.04.2010 15:10:59, Konto usunięte |
Leci śmigłowiec z młodymi specjalistami zawieźć ich do nowego miejsca pracy gdzieś w tajdze.
Dolecieli na miejsce, zawisnęli, pilot mówi do pasażerów: - Skaczcie! - Przecież tu jest wysoko, pozabijamy się! - Dobra, nieco obniżę. Na 5 metrów, ale nie niżej, bo zaczną wskakiwać na pokład ci, których przywiozłem tu w zeszłym roku! |
13.04.2010 15:07:53, Konto usunięte |
Siedzi Żydówka na ławce w parku, a w piaskownicy bawią się jej mali synkowie. Dosiada się
druga pani i mówi: - Jakie ładne dzieci, ile mają latek? A mama na to: - Sędzia ma trzy latka, a mecenas dwa. |
13.04.2010 15:06:08, Konto usunięte |