Przy gorskim potoku wsrod cykania swierszczy. W miejscu, ktore woda obdarza Twe oblicze sloncem.Niezapomniane wspomnienia zabore ze soba gorace.I chociaz zal w seru czasem trzeszczy ,gdy lata kres nadchodzi zlowieszczy.To, w sztucznosci pochloniete zostanie ,to czego nigdy nie bedzie,rozstanie.
it.
27.08.2012 r. 00:37:59
W miejscu, w ktorym woda* ....Przepraszam
Malwina
27.08.2012 r. 08:30:15
nie mów Narti, że to wiersz twojego autorstwa
it.
27.08.2012 r. 20:21:58
Sadzac po bykach ,to napewno moj.
Malwina
28.08.2012 r. 19:29:15
To nie mojego autorstwa ale.......
W DRODZE DO...
Być na początku drogi,
tak jeszcze raz
Spełniać pierwsze marzenia,
z nadzieją spoglądać w dal
Na wszystko dopiero czekać,
poznawać smak
Nie tęsknić za wrażeniem,
że piękny jest świat,
a móc to poczuć każdego dnia
Tym pięknem beztrosko zachwycać się
zasypiać i budzić się z nim
nie czekając na nowy lepszy świt
Żarem miłości spłonąć jeszcze raz,
do kieszeni schować dojrzałość dnia
Wyjść naprzeciw temu co niesie los
oszukać czas, oszukać zło
Nie mieć tych wspomnień,
ani tych łez
Móc powiedzieć
- bez ciebie też dobrze jest
Zamykam więc oczy i jestem sama
w mojej podróży na koniec świata
it.
29.08.2012 r. 01:31:54
Ladny ladny
it.
29.08.2012 r. 01:38:43
Chyba sie nie identyfikujesz ,z tym.Bo to koniec swiata by byl.Z reszta to nie moja sprawa.Moze to tylko zabawa?Juz grubo po polnocy, ide wtulic sie w kocyk.
Malwina
29.08.2012 r. 08:03:04
może nie tak do końca ale......
dzięki
Malwina
29.08.2012 r. 09:45:01
&feature=related
ewan0545
30.08.2012 r. 14:07:30
Pragne Twych ust i dotyku dłoni
Ujrzeć rumieńce na Twojej Twarzy
Zapach Twój Twa skóra
Ręce oczy Twoje
Włosy piękne,chce by Twoje ciało
Drżało od mych pieszczot gorących
ewan0545
30.08.2012 r. 20:19:57
Saro przeczytałam to w notesiku ,,szkoda że za pózno przeczytałam
ewan0545
30.08.2012 r. 20:37:37
masz racje , ,głowa do góry, ,nie czas na jakies wspomnienia
ewan0545
30.08.2012 r. 20:52:35
już uciekasz ,,,,papapatki
Malwina
05.09.2012 r. 18:42:55
Dwoje obcych w tłumie marzeń.
Czy się spotkają?
Czy ich drogi znajdą wspólny cel?
On - po jednej stronie tęczy,
Ona - po drugiej...
Czy się zobaczą?
Czy dostrzegą się?
Nikt tego nie wie!
I nikt się nie dowie ,
póki się nie spotkają...
Malwina
05.09.2012 r. 19:00:12
PRAGNIENIE
Gdybyś chciał spojrzeć w oczy mi
chwilą rozkoszy minionych dni
ustami dotknąć moich ust
spijając z nich tęsknotę, smutek
i całą gamę czułych słów
Gdybyś zapragnął mojej namiętności,
i ciała bezwstydnej nagości
by w szybkim oddechu i galopie serc
unieść się ze mną ponad czasu bieg
I uwierz,
niebo nie spadnie nam na głowę,
a słońce nie oślepi naszych spojrzeń
serc donośny głos poprowadzi myśli
by w tej bajce, siebie nawzajem wyśnić
Karmanti
Malwina
05.09.2012 r. 19:44:07
tylko, nie skalpelem lepiej \"otworzyć\" się słowami
Serce bije ,a siniaki juz po szyje.Pozorne szczescie ,ukryte w tym gescie.W kaciku poezji , zakatku finezji.W wirtualnym swiecie ,ktory swoim zyciem zyje.Nie ma co mieszac sobie w glowie, bzy i przestrzen rosna dzieki Tobie.Slonce wypelnia sen ,jak by godzine na dobe.A ilu godzin trzeba, by dotnac nieba.Byc moze najleprze chwile zaznajemy tu.Tyle
jestem
Czy to sa orzeszki ziemne?Ja akurat mam.
Napisac Ci wierszyk? Wiersz?
Przy gorskim potoku wsrod cykania swierszczy. W miejscu, ktore woda obdarza Twe oblicze sloncem.Niezapomniane wspomnienia zabore ze soba gorace.I chociaz zal w seru czasem trzeszczy ,gdy lata kres nadchodzi zlowieszczy.To, w sztucznosci pochloniete zostanie ,to czego nigdy nie bedzie,rozstanie.
W miejscu, w ktorym woda* ....Przepraszam
Sadzac po bykach ,to napewno moj.
To nie mojego autorstwa ale.......
W DRODZE DO...
Być na początku drogi,
tak jeszcze raz
Spełniać pierwsze marzenia,
z nadzieją spoglądać w dal
Na wszystko dopiero czekać,
poznawać smak
Nie tęsknić za wrażeniem,
że piękny jest świat,
a móc to poczuć każdego dnia
Tym pięknem beztrosko zachwycać się
zasypiać i budzić się z nim
nie czekając na nowy lepszy świt
Żarem miłości spłonąć jeszcze raz,
do kieszeni schować dojrzałość dnia
Wyjść naprzeciw temu co niesie los
oszukać czas, oszukać zło
Nie mieć tych wspomnień,
ani tych łez
Móc powiedzieć
- bez ciebie też dobrze jest
Zamykam więc oczy i jestem sama
w mojej podróży na koniec świata
Ladny ladny
Chyba sie nie identyfikujesz ,z tym.Bo to koniec swiata by byl.Z reszta to nie moja sprawa.Moze to tylko zabawa?Juz grubo po polnocy, ide wtulic sie w kocyk.
może nie tak do końca ale......
dzięki
&feature=related
Pragne Twych ust i dotyku dłoni
Ujrzeć rumieńce na Twojej Twarzy
Zapach Twój Twa skóra
Ręce oczy Twoje
Włosy piękne,chce by Twoje ciało
Drżało od mych pieszczot gorących
Saro przeczytałam to w notesiku ,,szkoda że za pózno przeczytałam
masz racje ,
,głowa do góry,
,nie czas na jakies wspomnienia
już uciekasz ,,,,papapatki
Dwoje obcych w tłumie marzeń.
Czy się spotkają?
Czy ich drogi znajdą wspólny cel?
On - po jednej stronie tęczy,
Ona - po drugiej...
Czy się zobaczą?
Czy dostrzegą się?
Nikt tego nie wie!
I nikt się nie dowie ,
póki się nie spotkają...
PRAGNIENIE
Gdybyś chciał spojrzeć w oczy mi
chwilą rozkoszy minionych dni
ustami dotknąć moich ust
spijając z nich tęsknotę, smutek
i całą gamę czułych słów
Gdybyś zapragnął mojej namiętności,
i ciała bezwstydnej nagości
by w szybkim oddechu i galopie serc
unieść się ze mną ponad czasu bieg
I uwierz,
niebo nie spadnie nam na głowę,
a słońce nie oślepi naszych spojrzeń
serc donośny głos poprowadzi myśli
by w tej bajce, siebie nawzajem wyśnić
Karmanti
tylko, nie skalpelem
lepiej \"otworzyć\" się słowami
CZEKAJĄC NA...
Minął kolejny rok
bez objęć, spojrzenia wprost
Minął kolejny dzień
nie cudowny, a zwykły wręcz
Stary zegar wolniej odmierza czas
jakby trochę więcej pragnął nam go dać,
ale serce już zmęczone czekaniem
pragnie być zdobyte na zawsze, na stałe
Z obietnic piękny wianek na głowie
i rozczarowań pachnący bukiet w dłoni
Może teraz jest właściwy czas...
lecz nie, powiał wiatr, płomień ponownie zgasł
http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=HhWZHjKr_Us#t=11s
http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=WYGFNjEL7Jw#t=62s
&feature=related
Gdybym ja nie był poetą,
A pani nie była kobietą,
To znaczy: gdybym ja umiał
Bez obłąkania i szału
Dań składać pięknemu ciału
I takbym się wyżył, wyszumiał;
Gdybym mógł kochać bez mitu,
Bez natchnionego zachwytu,
Bez legendarnych przydatków,
Bez wahań, wzlotów, upadków,
Bez mistycznego pomostu,
Który prowadzi po prostu
Do pani (pardon!) pośladków;
Gdybym opuścić mógł z tonu
I nie zaznając katuszy
Dupie nie wmawiałbym duszy;
Gdybym z czułego szaleńca
Stał się buhajem bez ducha;
Miał znacznie mniej z oblubieńca,
A znacznie więcej z świntucha;
Pani zaś - ach! gdyby pani
Zostając przy swoich cudach
(Mówię o biodrach, o udach,
Piersiach i erotomanii,
O pani wprawie miłosnej,
O pani chuci radosnej,
O oczach - błękitnych kwiatkach -
O ustach - świeżych czereśniach -
O włosach - złocistych pieśniach -
I wzmiankowanych pośladkach),
Gdyby się pani zdobyła
Na jeszcze jedną zaletę:
Gdyby tak pani zabiła
Przewrotną w sobie kobietę,
Tę niebezpieczną panterkę,
Tę chytrą, wieczną heterkę,
To głupie, fałszywe zwierzę,
Co z każdym będzie się tarzać,
Rozkładac, tulić, obnażać,
Za wiersz czy pustą zabawę,
Za parę pończoch czy sławę,
Nawet - z miłości - powiedzmy,
Lecz w jakiś sposób bezecny,
Bo obliczony bezwiednie
W tak zwanej podświadomości
Na efekt cudzej zazdrości
Oraz korzyści powszednie;
O, gdyby pani umiała
Kochając najidealniej
Nie sądzić, że bez jej ciała
I \"ekskluzywnej\" sypialni
Byłbym stracony, zgubiony,
Chodziłbym błędny, strapiony,
I, że prócz pani na świecie
Na żadnej innej kobiecie
Nie znalazłbym tyle szczęścia
I takiej pełni posięścia,
I takiej upojnie - skwarnej
Rozkoszy (dość popularnej),
I że bez pani spojrzenia
Nie ma już dla mnie natchnienia,
I że bez pani rozkraczeń
W szał wpadnę chorych majaczeń!
Że bez przychylnych jej gestów
Zapadnę w nicość i próżnię,
I odtąd juz nie odróżnię
Chorejów od anapestów;
Gdyby się pani, powtarzam,
Zmieniła nieco w tym względzie,
A ja bym się nie rozmarzał
Przy seksualnym popędzie,
To stałaby się z nas para
Ach, najszczęśliwsza w Warszawie!
Może się pani postara?
Ja także trochę się wprawię.
Lecz list się dłuży. A przeto
Kończę. Nadziei mam mało.
Bo cóż by z nas pozostało,
Gdybym ja nie był poetą,
Nie dążył ku \"ideałom\",
A pani nie była kobietą
tak jednolitą i całą?
A zresztą... małoż to bywa
Na świecie różnych wypadków?
Może się jednak zmienimy?
Adieu, Madame. Bądź szczęśliwa,
Kiedy się znów zobaczymy?
P.S.
Ukłony dla pięknych pośladków
Poezja
Serce bije ,a siniaki juz po szyje.Pozorne szczescie ,ukryte w tym gescie.W kaciku poezji , zakatku finezji.W wirtualnym swiecie ,ktory swoim zyciem zyje.Nie ma co mieszac sobie w glowie, bzy i przestrzen rosna dzieki Tobie.Slonce wypelnia sen ,jak by godzine na dobe.A ilu godzin trzeba, by dotnac nieba.Byc moze najleprze chwile zaznajemy tu.Tyle
Chmurki,chmurki znajome,okręciki marzeń
Nie chcę innych wywyższeń,nie chce innych zdarzeń
Chcę leżeć twarzą w niebo i wędrować z wami.
Bo mi dobrze tak z niebem,chmurką i myślami,,,,,
Pocieszmy się że pieniądze to nie wszystko.