robimy to czy nie?    

Arturo     do mnie byś miał jakieś 230 km....tylko            

i z powrotem tyle samo tylko            

dobra, Ewancia     lecę myć włosy i się przygotować    

zrób sie na bóstwo ,własciwie po co jak juz jesteś bóstwem                                    

Po tym co nawypisywalem tu to troche glupio.A to ta miejscowosc w ktorej Justine mieszka?    

Bo juz mapy fruwaja.    

oj tam oj tam,Arturo to tylko żarty na dobry dzień            

chyba za dlugo zwlekam ,bo Malwina dala noge.

A tam,wlasnie ze bym sie spotkal i zwiedzil cos niecos.    

za tydzień też jest niedziela                

A ja wiem co bedzie za tydzien?        

już umyłam włoski, zaraz będę układać i zrobię się na bóstwo, Ewancia            

Artut     to ta miejscowość, gdzie mieszka Justyna     ale to naprawdę żarty    

juz zglupialem.Przeciez nie pakuje sie nikomu do domu.    

oj, bardzo Aniu    

my tu już poruszamy temat spaceru, nad jezioro    

Artur, przecież nie będziesz robił 400 km po to, żeby sobie pospacerować    

Aniu, z namiotem za dużo problemów    

szybki namiot czy spacer        

My tu gadu gadu a czas leci.

A masz gwarancje ze zajskrzy?    

Ania o kocyku nie zapomnij    

Artur, gdzie i co ma iskrzyć    

no właśnie ma nie iskrzyć tylko wilgotno ma być    

a na czym odpoczniesz i piknik zrobisz na kocyku     a z bzykaniem jak najdzie ochota to nie ma czasu kocyka rozpostrzeć    

dzięki Przekorny     domyślam się, że to z okazji 5000 wpisu    

juz tak dużo :     :to mamy znowu okazje do imprezki            

to zapraszam na                         i smaczne lody     z bitą śmietaną i polane czekoladą    

o rany dzis mam dzien wolny od odchudzania wiec jestem za                                

halo!!! ludzie     darmowe drinki u Malwinki             ale mi się rymnęło                

ja poprosze ,,a co dzis niedziela wiec dozwolone wszystko                

dla ciebie     a dla mnie lampeczkę wina     dla zdrowotności