Jasne, że jadłam z takim robionym makaronem najlepszy. Z pielmieniami też lubię, ale to Ukrainka musi zrobić
Nefretari
30.01.2015 r. 20:45:41
Masz rację ,,też jadłam ale nie Polka je robiła
Isla
30.01.2015 r. 20:50:33
Gruzińskie chinkali też dobre, wyjątkowo soczyste- dla mnie pierogi pod każdą postacią to niebo w gębie Nie ma większej przyjemności niż jedzenie
Nefretari
30.01.2015 r. 20:53:18
Tego nie jadłam
Isla
30.01.2015 r. 23:31:02
To jeszcze Ci bliny do spróbowania polecę, najlepiej z łososiem, śmietaną i toną koperku
de sade-markiz
31.01.2015 r. 01:03:06
...o ...rewka...po co tu zaglądałem...teraz nie zasnę...tak bardzo zgłodniałe....
...a kogóż moje piękne oczy widziały...Damira...powróciła z Tajgi...
...Isla...czy Ty kiedyś śpisz...?...
Isla
31.01.2015 r. 03:54:46
Ja o jedzeniu pół nocy mogę rozprawiać, drugie pół konsumować
Czasami śpię, owszem, zdarza mi się Nocą taka cisza, nikt nie zaczepia, całkiem tu przyjemnie Mam tydzień na lenistwo to mogę szaleć nocami Filmy hurtem oglądam, jak wpadnę w trans, to o świcie kończę
Co do Damiry, to pojawiła się i zniknęła, nadal nikt nic nie wie Dobrze, że wróciła- ruch się zacznie
To co? WSTAJEMY!!!!
Isla
31.01.2015 r. 09:03:00
To i nagroda za pełnienie dyżuru być powinna- ryzyko duże Widziano przypadki rozmawiających z samym sobą
Isla
31.01.2015 r. 13:23:45
OK To jeżeli wg Pratcheta iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego ich przedstawiciela podzielony przez liczbę uczestników, to jaki jest iloraz MK i od kogo bierzemy pomiar? Lubię swoje opętanie
Isla
31.01.2015 r. 13:30:55
Znowu mnie okradziono!!! Ile można????
Isla
31.01.2015 r. 13:32:24
Izd, zamawiaj dla mnie egzorcystę, z szamanem go dawaj
Isla
31.01.2015 r. 13:41:35
Poddaję się
Isla
31.01.2015 r. 13:57:36
Wydaje mi się, że psychologia to domena niuansów, synaps, dendrytów i innych subtelności a jak wjeżdża mi traktor wielkości stodoły to argumentów nie mam Peace & love
Isla
31.01.2015 r. 13:58:12
Dziękuję, kwiaty i gratulację przyjmuję cały dzień
Isla
31.01.2015 r. 15:21:52
A może to tylko maca była kwaśna Rabinie? Chyba gorączka nadal mnie trzyma
Isla
31.01.2015 r. 15:30:41
A kot wie, że się zjawię? Zamknij dobrze drzwi, żeby znowu nie uciekł Nocą spadło sporo śniegu- brać? (Do schładzania)
Isla
31.01.2015 r. 15:47:17
Jakaż ta teleportacja wygodna I jaka celność u mnie, prosto na fotelu Prezesa wylądowałam Właściwa osoba, na właściwym miejscu
Isla
31.01.2015 r. 16:01:24
po pleckach ? no to teraz wszyscy czytający grzecznie rączkami oczka zasłaniają, albo kocyki na monitory
Isla
31.01.2015 r. 16:25:18
Brzmi, brzmi. mówić można wiele- Tibi dużo mówi i co? Czyny, mój drogi się liczą Ja z tych co to wszystko organoleptycznie, inaczej nie uwierzę
Isla
31.01.2015 r. 16:37:10
To po co obiecywać, żeby potem robić sobie tanie alibi i uwięzionego udawać?
Isla
31.01.2015 r. 16:50:47
Takie wymówki to już przesada zaczepiająca hakiem wielorybniczym o groteskę Nie nastaję na niczyj wianek
Koniec tematu
de sade-markiz
31.01.2015 r. 17:03:12
...i podrapane...nie było czego oglądać...
Isla
31.01.2015 r. 17:07:17
Męska odmiana kokietki? Kokietek ?
Isla
31.01.2015 r. 17:08:12
Też na momenty liczyłam
de sade-markiz
31.01.2015 r. 17:11:31
...kurde...zadziwia mnie Izd...coś go blokuje...uniki iście bokserskie...opanował...no...kokietnik...
Isla
31.01.2015 r. 17:14:28
Sama nie wiem, niby chce, ale chyba jeszcze się wstydzi Może te wszystkie zagubione owieczki z polanej zwanej MK żal samopas zostawić Ot, chytrusek
de sade-markiz
31.01.2015 r. 17:20:06
...kto go tam wie...całkiem pokaźny może jego haremik...to wtedy żal...ryzyko wielkie...
Isla
31.01.2015 r. 17:22:07
no rosyjska ruletka
de sade-markiz
31.01.2015 r. 17:25:33
...zbyt słabo naciskałaś...jak już na tych kolanach prezesa zasiadłaś...zbyt mało...
Isla
31.01.2015 r. 17:29:07
albo nie tam , gdzie trzeba na nauki jeszcze trzeba się gdzieś udać, raz jeszcze spróbować
Jasne, że jadłam z takim robionym makaronem najlepszy. Z pielmieniami też lubię, ale to Ukrainka musi zrobić
Masz rację ,,też jadłam ale nie Polka je robiła
Gruzińskie chinkali też dobre, wyjątkowo soczyste- dla mnie pierogi pod każdą postacią to niebo w gębie
Nie ma większej przyjemności niż jedzenie
Tego nie jadłam
To jeszcze Ci bliny do spróbowania polecę, najlepiej z łososiem, śmietaną i toną koperku
...o ...rewka...po co tu zaglądałem...teraz nie zasnę...tak bardzo zgłodniałe....
...a kogóż moje piękne oczy widziały...Damira...powróciła z Tajgi...
...Isla...czy Ty kiedyś śpisz...?...
Ja o jedzeniu pół nocy mogę rozprawiać, drugie pół konsumować
Nocą taka cisza, nikt nie zaczepia, całkiem tu przyjemnie
Mam tydzień na lenistwo to mogę szaleć nocami
Filmy hurtem oglądam, jak wpadnę w trans, to o świcie kończę
Dobrze, że wróciła- ruch się zacznie
Czasami śpię, owszem, zdarza mi się
Co do Damiry, to pojawiła się i zniknęła, nadal nikt nic nie wie
To co? WSTAJEMY!!!!
To i nagroda za pełnienie dyżuru być powinna- ryzyko duże
Widziano przypadki rozmawiających z samym sobą
OK
To jeżeli wg Pratcheta iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego ich przedstawiciela podzielony przez liczbę uczestników, to jaki jest iloraz MK i od kogo bierzemy pomiar?
Lubię swoje opętanie
Znowu mnie okradziono!!!
Ile można????
Izd, zamawiaj dla mnie egzorcystę, z szamanem go dawaj
Poddaję się
Wydaje mi się, że psychologia to domena niuansów, synaps, dendrytów i innych subtelności a jak wjeżdża mi traktor wielkości stodoły to argumentów nie mam
Peace & love
Dziękuję, kwiaty i gratulację przyjmuję cały dzień
A może to tylko maca była kwaśna Rabinie?
Chyba gorączka nadal mnie trzyma
A kot wie, że się zjawię?
Zamknij dobrze drzwi, żeby znowu nie uciekł
Nocą spadło sporo śniegu- brać? (Do schładzania)
Jakaż ta teleportacja wygodna
I jaka celność u mnie, prosto na fotelu Prezesa wylądowałam
Właściwa osoba, na właściwym miejscu
po pleckach ?
no to teraz wszyscy czytający grzecznie rączkami oczka zasłaniają, albo kocyki na monitory
Brzmi, brzmi. mówić można wiele- Tibi dużo mówi i co?
Czyny, mój drogi się liczą
Ja z tych co to wszystko organoleptycznie, inaczej nie uwierzę
To po co obiecywać, żeby potem robić sobie tanie alibi i uwięzionego udawać?
Takie wymówki to już przesada zaczepiająca hakiem wielorybniczym o groteskę
Nie nastaję na niczyj wianek
Koniec tematu
...i podrapane...nie było czego oglądać...
Męska odmiana kokietki? Kokietek ?
Też na momenty liczyłam
...kurde...zadziwia mnie Izd...coś go blokuje...uniki iście bokserskie...opanował...no...kokietnik...
Sama nie wiem, niby chce, ale chyba jeszcze się wstydzi
Może te wszystkie zagubione owieczki z polanej zwanej MK żal samopas zostawić
Ot, chytrusek
...kto go tam wie...całkiem pokaźny może jego haremik...to wtedy żal...ryzyko wielkie...
no rosyjska ruletka
...zbyt słabo naciskałaś...jak już na tych kolanach prezesa zasiadłaś...zbyt mało...
albo nie tam , gdzie trzeba
na nauki jeszcze trzeba się gdzieś udać, raz jeszcze spróbować