ależ szczęśliwy post mi się trafił, 4 siódemki z tej okazji
jestem wzruszony i rozmarzony
po prostu poszła lawina... żyjesz jeszcze?
nawet kota mozna zaściskać na śmierć
Agatko, nawet jak jest wilgotny, nie wolno go wyrzymać
Aniu, co Ci się stało w oczka...
co Cię tak przypiliło?
zatem buziaczki na dobranoc
może wymagasz pogłaskania i utulenia w ciepełku...
po takiej ostrej jeżdzie najlepiej zrobi prysznic połaczony z masażem...
zapraszam do kąpieli z hydromasażem
to chyba nie o mojej myślisz, bo ja mam hydromasaż i parę innych regenerujących dodatków... szkoda
Tak, kociaki mają inne drogi wędrówki przez życie... czy kociaka da się mocno oswoić?
Witaj gwiazdeczko a jak to jest z ciałami niebieskimi?
albo jutro to dziś... czyli wczorajsze strachy powinny prysnąć
zatem jaką szalejącą planetą jesteś?
Ja widzę Gwiazdę... aczkolwiek raczej w formie pulsara, bo ciągle znikasz i uciekasz
Anno, czy to tam Mały Książe podlewał swoją różę?
Moniu, to tylko kwestia przebytych doświadczeń...
Aniu, ale uchyliłaś się od odpowiedzi
bo to młodsza wersja
od początku miałem takie intencje, więc nic nie próbuję... czy dziś wszyscy muszą mi wciskać nie moje myśli
znowu chowasz się za chmurką
szkoda, że nie wciskasz... wcale bym się nie bronił
wręcz przeciwnie... Tobie bym uległ od razu...
z sympatii
do tego kobieca intuicja odziedziczona po babci
a po kim się dziś dziedziczy?
może ściąga się cechy z internetu?
ależ szczęśliwy post mi się trafił, 4 siódemki
z tej okazji
jestem wzruszony i rozmarzony
po prostu poszła lawina... żyjesz jeszcze?
nawet kota mozna zaściskać na śmierć
Agatko, nawet jak jest wilgotny, nie wolno go wyrzymać
Aniu, co Ci się stało w oczka...
co Cię tak przypiliło?
zatem buziaczki na dobranoc
może wymagasz pogłaskania i utulenia w ciepełku...
po takiej ostrej jeżdzie najlepiej zrobi prysznic połaczony z masażem...
zapraszam do kąpieli z hydromasażem
to chyba nie o mojej myślisz, bo ja mam hydromasaż i parę innych regenerujących dodatków... szkoda
Tak, kociaki mają inne drogi wędrówki przez życie... czy kociaka da się mocno oswoić?
Witaj gwiazdeczko
a jak to jest z ciałami niebieskimi?
albo jutro to dziś... czyli wczorajsze strachy powinny prysnąć
zatem jaką szalejącą planetą jesteś?
Ja widzę Gwiazdę... aczkolwiek raczej w formie pulsara, bo ciągle znikasz i uciekasz
Anno, czy to tam Mały Książe podlewał swoją różę?
Moniu, to tylko kwestia przebytych doświadczeń...
Aniu, ale uchyliłaś się od odpowiedzi
bo to młodsza wersja
od początku miałem takie intencje, więc nic nie próbuję...
czy dziś wszyscy muszą mi wciskać nie moje myśli
znowu chowasz się za chmurką
szkoda, że nie wciskasz... wcale bym się nie bronił
wręcz przeciwnie... Tobie bym uległ od razu...
z sympatii
do tego kobieca intuicja odziedziczona po babci
a po kim się dziś dziedziczy?
może ściąga się cechy z internetu?