dziś miałem przerwę z powodu spadku napięcia w PKP
ale widzę, że na forum też spadło napięcie...
czuję się porzucony... ale mam nadzieję, że odbijemy to sobie
również w wannie
i zamiast pierza...
wyłącznie nastrojowym zapachem
w szampanie i w wannie... w pościeli raczej nie (chyba, że chcesz udawać dziewicę )
wśród świec o zapachu orientu...
moje też
dlaczego nie? najwyżej będzie przytulnie
ważne, że przyjemnie, reszta się nie liczy
jako gra wstępna...
tylko mi się w tym czasie nie rozpłyń
z płatków Twojej róży
ambrozja z najbardziej ekskluzywnego kielicha... czysta rozkosz
znowu więdnie Twoje ego nie dopuszczę ja do tego
i widzę, że to pilna sprawa...
wezwę brygadę RR
może w czasie snu złaczą nasze łóżka
ważne by się zgrali i nas byle gdzie nie wylali...
choć nie ważne gdzie, ważne z kim
wyżej stawiam człowieka niż okoliczności
a dziś wpadam tylko na szybki numerek...
kto dłużej dojeżdża (dochodzi)?
uwzględniająć, że kto drogi prostuje, ten w domu nie nocuje, to niekoniecznie
wersja bardziej współczesna: kto drogi prostuje, ten u kochanki nocuje
i rzadko tego żałuje
może za mało ich znasz i nie zauważasz dyskretnych różnic...
uległaś złudzeniu... nie wiem tylko czy optycznemu czy innozmysłowemu
to tylko kwestia definicji prawdziwego faceta, jeżeli ma mieć 2,5 metra wzrostu to się z Tobą zgadzam
dziś miałem przerwę z powodu spadku napięcia w PKP
ale widzę, że na forum też spadło napięcie...
czuję się porzucony... ale mam nadzieję, że odbijemy to sobie
również w wannie
i zamiast pierza...
wyłącznie nastrojowym zapachem
w szampanie i w wannie... w pościeli raczej nie (chyba, że chcesz udawać dziewicę
)
wśród świec o zapachu orientu...
moje też
dlaczego nie? najwyżej będzie przytulnie
ważne, że przyjemnie, reszta się nie liczy
jako gra wstępna...
tylko mi się w tym czasie nie rozpłyń
z płatków Twojej róży
ambrozja z najbardziej ekskluzywnego kielicha... czysta rozkosz
znowu więdnie Twoje ego
nie dopuszczę ja do tego
i widzę, że to pilna sprawa...
wezwę brygadę RR
może w czasie snu złaczą nasze łóżka
ważne by się zgrali i nas byle gdzie nie wylali...
choć nie ważne gdzie, ważne z kim
wyżej stawiam człowieka niż okoliczności
a dziś wpadam tylko na szybki numerek...
kto dłużej dojeżdża (dochodzi)?
uwzględniająć, że kto drogi prostuje, ten w domu nie nocuje, to niekoniecznie
wersja bardziej współczesna:
kto drogi prostuje, ten u kochanki nocuje
i rzadko tego żałuje
może za mało ich znasz i nie zauważasz dyskretnych różnic...
uległaś złudzeniu... nie wiem tylko czy optycznemu czy innozmysłowemu
to tylko kwestia definicji prawdziwego faceta, jeżeli ma mieć 2,5 metra wzrostu to się z Tobą zgadzam