cementem Cię zalali cy co?
A co?
co masz na mur beton?
betonowy śluz na ślimaku?
Te mnie rozkładają...
Raczej powaliłaś... i to na siebie
W zapasach to się nazywa \"próba wózka\"
zatem brońmy się przed muzułmańskim zalewem...
w Wiślanym łatwiej się będzie bronić
wolisz być na wierzchu?
To też może być przyjemne... zależy gdzie
Ale na inny temat... Nigdy 2 razy nie powiedziałaś \"Tak\"
Tak?
widzę, że Cię nudzę, bo już ziewasz
Z atrakcyjną dziewczyną miło jest się poturlać...
Z... nie wypada tego ujawniać na forum...
Kropek, Ty łaziku....tak zniknąć bez słowa na tyle dni
choć pewnie i tak nikt tego nie będzie czytał...
Iwonko, kropki tak mają...
są tak male, że czasem nawet net je olewa...
też mu dam
Tylko czy taki obity Net się nie zawiesi?
i jak się bedziemy spotykać bez tego (nie)przyzwoitka?
Top będziemy tylko pisać po kilka razy (ma to plusy - będą doskonalsze wersje )
będziemy pisać z mniejszą częstotliwością (i mniej się poznamy)
No to plusimy...
No to masz u mnie plusa...
To nie był Twój pierwszy...
cementem Cię zalali cy co?
A co?
co masz na mur beton?
betonowy śluz na ślimaku?
Te mnie rozkładają...
Raczej powaliłaś... i to na siebie
W zapasach to się nazywa \"próba wózka\"
zatem brońmy się przed muzułmańskim zalewem...
w Wiślanym łatwiej się będzie bronić
wolisz być na wierzchu?
To też może być przyjemne... zależy gdzie
To też może być przyjemne... zależy gdzie
Ale na inny temat... Nigdy 2 razy nie powiedziałaś \"Tak\"
Tak?
widzę, że Cię nudzę, bo już ziewasz
Z atrakcyjną dziewczyną miło jest się poturlać...
Z... nie wypada tego ujawniać na forum...
Kropek, Ty łaziku....tak zniknąć bez słowa na tyle dni
choć pewnie i tak nikt tego nie będzie czytał...
Iwonko, kropki tak mają...
są tak male, że czasem nawet net je olewa...
też mu dam
Tylko czy taki obity Net się nie zawiesi?
i jak się bedziemy spotykać bez tego (nie)przyzwoitka?
Top będziemy tylko pisać po kilka razy (ma to plusy - będą doskonalsze wersje
)
będziemy pisać z mniejszą częstotliwością (i mniej się poznamy)
No to plusimy...
No to masz u mnie plusa...
To nie był Twój pierwszy...