....                                         i ..    

...ło mateńko...ale Was tu...trza parzyć wiadro kawy...    

weekend to samą kawą nas nie opędzisz    

...mam jeszcze butelczynę...czerwonego...wytrawnego...    

butelczynę Markizie to se zostaw na znieczulenie przed następnym randez vous ze strzykawką ..    

...monopolka blisko...czynne 24 h...    

ale limit w zeszyciku wyczerpany    

...     ...weź ze sobą kartę...    

ze spisem zakupów     oczywiście     ..

...oczywiście...co by nie zapomnieć o czymś...    

hmmm...czasem trzeba zapomniec o tym co sie stało... by dostrzec to co się dzieje     to z teki o starych karabinach    

tak wiem znowu snuję czyste teorie     ..wszystko wychodzi w któryms momencie jak żdżbła słomy w sienniku na kórym się kiedyś spało podczas zielonych wakacji...zielonych lat    

spróbuję     coby mie się tylko.... łapy nie rozjechały    

i tu zacytuję madrość Stasków z Podhala jak się nie psewrócis to sie nie naucys ..hejjjjj    

owszem to się zdarza migracyjna na bele     z okrzykiem Europa Avanti!!

    no tak w wirtualnym to się zgadza ..

dobra pod warunkiem że Ty pierwszy ..     Pink Party    

A kto to mówił cuś tam o va bank hmmm?    

        ..    

taaa...wszystko wyczytałeś same tło zostało    

łeee taka tam ulepszona procedura śmiechowa    

    czyżbym miała przepraszać    

wrrrrr......     zara..     ale jak     ja na Twoich czy Ty na moich    

    powagę da się leczyć    

Preferujesz     .. za Nikifora Krynickiego ze 2 tys.baksów ..dobra inwestycja

    główka slaba ? Znam to znam po przejściu obok stoiska z monopolem mam... juz jakie 0,5 promilka    

rzucasz    

oj niezdrowy... dla marzeń..

taa.. za ofiarność i odwagę .. myśle że masz szansę    

czas przywyknąć do splendorów     ...no ale barki to tak niekoniecznie ...żeby były niezbędne...     może w kopalni