Samolot zbliża się do Tajlandii i podchodzi do lądowania. Z głośników słychać głos
stewardesy: - Ostrzegamy państwa, że połowa ludności Tajlandii ma HIV, a druga połowa - gruźlicę. - Co ona powiedziała? - pyta się wnuczka przygłuchawy dziadek. - Żeby dupczyć tylko te, które kaszlą... |
29.03.2010 21:29:47, Konto usunięte |
Rano w biurze. - Cześć Zośka. Coś taka smutna ? - Widzisz Jadziu, wczoraj po pracy poznałam super faceta, poszliśmy do niego i przeżyłam trzy godziny wprost niebiańskiego seksu. - Więc tym bardziej pytam czego jesteś taka smutna ? - Bo wieczorem wróciłam do domu i mąż mnie po swojemu wyruchał |
29.03.2010 21:29:15, Konto usunięte |
W aptece: - Poproszę coś dzięki czemu będę mógł z kobietami, no wie pani... - Viagrę? - Nie... A chloroform jest? |
29.03.2010 21:27:53, Konto usunięte |
Telefon: - "Dzień dobry, czy ja mogę z Gienią?" - "Niestety, Gieni nie ma w domu." - "To wiem bo Gienia jest u mnie... Ja dzwonię zapytać, czy ja mogę z Gienią?" |
29.03.2010 21:27:29, Konto usunięte |
Facet budzi się w południe na potwornym kacu. Patrzy, na stole cztery schłodzone butelki piwa i list następującej treści: "Kochanie, wypoczywaj. Jakbyś czegoś potrzebował to zadzwoń. Zwolnię się z pracy i przyjadę. Twoja kochająca żona". Facet pyta syna: - Co się wczoraj stało? Nic nie pamiętam. Czyżbym wrócił w nocy z kwiatami albo pierścionkiem? Syn na to: - Przyszedłeś o piątej nad ranem kompletnie pijany, awanturowałeś się, a gdy matka chcąc cię rozebrać ściągała ci spodnie, powiedziałeś: "Spadaj dziwko, jestem żonaty!" |
29.03.2010 21:26:29, Konto usunięte |
Dwóch wieśniaków jedzie starym autem po jakiejś bocznej drodze. Pierwszy mówi: - Zobacz, stary. Widzisz to drzewo w dolince? Pod nim po raz pierwszy upawiałem seks. - Super - mówi drugi. - Jak było? - No, cóż. Pospacerowaliśmy trochę, potem padliśmy na trawę i kochaliśmy się przez kilka godzin. - No to super. - Gdzie tam super. Nagle podniosłem głowę i zobaczyłem, że patrzy na nas jej matka. - O, w mordę. I co powiedziała? - No co miała powiedzieć? "Meee!’’ |
29.03.2010 21:25:54, Konto usunięte |
Rozmawiają dwaj faceci w barze: - Strzeliłbym pięćdziesiątkę - mówi jeden. - A ja osiemnastkę. |
29.03.2010 20:41:15, Konto usunięte |
Przychodzi facet do lekarza i mówi: - Panie doktorze mam interes jak niemowlę. - Niemożliwe niech pan zdejmie spodnie, - Rzeczywiście 3kg i 55cm. |
29.03.2010 20:40:36, Konto usunięte |
Droga Katowice- Kraków. Jedzie nią Biskup i zobaczył prostytutkę stojącą na poboczu, stanął
i mówi: - Dziecko jesteś na złej drodze! - A co! To Tiry już tędy nie jeżdżą? |
29.03.2010 20:38:07, Konto usunięte |
Jasiu rano w sypialni rodziców usłyszał dziwne odgłosy. Zajrzał przez dziurkę od klucza, a tam
pozycja za pozycją - I oni mi mówią żebym nie dłubał palcem w nosie |
29.03.2010 20:37:05, Konto usunięte |
Lekarz radzi pacjentce: – Zalecam pani częste kąpiele, dużo ruchu na świeżym powietrzu i bardzo proszę ubierać się ciepło. Po powrocie do domu pacjentka relacjonuje mężowi: – Lekarz polecił mi pojechać na tydzień na Bermudy, później w Alpy na narty... Ach! I upierał się jeszcze, żebyś mi kupił futro. |
29.03.2010 20:33:19, Konto usunięte |
Po miłym obiedzie dwie pary wstają od stołu. Kobiety poszły do kuchni, a mężczyźni do pokoju
gościnnego. Jeden mówi do drugiego: - Myślę, że to wspaniale, że cały czas mówisz do swojej żony "słoneczko", "dzióbku", "cukiereczku". Ten na to: - Prawdę mówiąc, cztery lata temu zapomniałem, jak ma na imię. |
29.03.2010 20:31:23, Konto usunięte |
Trzy kobiety(żony)urządziły sobie domową imprezke na której nie stroniły od alkoholu!!! Po paru drinkach zaczęły porównywać swoich mężow do samochodów!!! Pierwsza mówi: -Mój mąż to jest w łóżku jak PORSCHE!!!Szybki,wygodny,niedozajeżdżenia!!!Po prostu najlepszy!!! Druga mówi: -A mój to jak BMW!!!Również szybki,komfortowy,bardzo dobrze trzyma się drogi !!! Cacko!!! Na to trzecia: -A mój to jak POLONEZ!!!! Pierwsza i druga zaskoczone pytają się z ciekawością co jest przyczyną tak niskiej oceny!!! Na to trzecia: -Bez ssania nie pojedzie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! |
29.03.2010 00:17:59, Konto usunięte |
Jeden ze znajomych Karola Szymanowskiego zwrócił się do niego z pytaniem: - Mistrzu, nie wydaje się panu, że to bardzo nudne tak całe życie nic nie robić, tylko komponować? - Tak, to dosyć nudne - zgodził się kompozytor - ale jeszcze nudniej całe życie nic nie robić, tylko słuchać tego, co ja skomponuję. |
28.03.2010 08:21:37, agata |
Rozmawiają dwie gaździny o swoich dzieciach. Jedna z nich się chwali: - A mój Jasiek to teroz studyjuje w takim uniwersytecie, co to się tak jako nazywo: ugryź – nie, nie ugryź!… użarł – nie, nie użarł… A! Już wim! UJOT! |
28.03.2010 08:08:55, agata |