Generałowi wojsk rodzi się wnuk.Wysyła więc podwładnego aby zobaczył to dziecko. Po powrocie generał się pyta jaki jest ten dzieciak. A żołnierz mówi: -Podobny do pana. -Czyli jaki? -Mały łysy i ciągle się drze. |
08.04.2010 18:55:13, Konto usunięte |
Przychodzi królik do sklepu i mówi: -Poproszę capustę -Nie mówi się capusta tylko kapusta, zapamiętaj to sobie Następnego dnia przychodzi i mówi: -Poproszę 3 capusty -Nie mówi się capusty tylko kapusty, jeśli jeszcze raz tu przyjdziesz i powiesz capusta to wezmę młotek i gwoździe i przybije ci uszy do ściany. Następnego dnia przychodzi królik i mówi; -Czy jest młotek? -Nie, nie ma. -A czy są gwoździe? -Nie, nie ma. -To poproszę capustę! |
08.04.2010 18:53:00, Konto usunięte |
Polak dostał wielbłąda, ale nie umiał na nim jeździć. Podchodzi do Araba i pyta się jakie
komendy ma wydawać. No więc Arab mówi: - Cho - idzie wolno. - Cho Cho - idzie szybko. - Amen - zatrzymuje się. No więc Polak wsiada na wielbłąda i mówi: - Cho. Ale po pewnym czasie wydało mu się to za wolno, więc mówi: - Cho Cho. Wielbłąd zaczyna biec. Polak zapomniał jak wielbłąda zatrzymać, więc zaczyna się modlić. Modli się, modli na koniec powiedział: - Amen. Wielbłąd zatrzymał się przed wielką przepaścią. - O Cho Cho, ale byśmy wpadli! |
08.04.2010 18:48:36, Konto usunięte |
przychodzi jasiu do domu i mowi ,, dostalem dzisial 2 paly tata na to ,, o jasiu to bedzie wpierol jaiu odpowiada ,, wiem mam juz adresy |
08.04.2010 01:17:29, gongo92 |
po co bladynka wspina sie na szklany mor?? - zeby zobaczyc co jest z drugiej strony |
08.04.2010 01:14:53, gongo92 |
czym rozni sie madra blondynka od yeti?? - yeti podobno kto kiedys widzial |
08.04.2010 01:13:40, gongo92 |
dalaczego blondynki maja trojkatne trumny?? - bo po cimku rozkladaja nogi |
08.04.2010 01:12:27, gongo92 |
Dlaczego blondynka zmienia dziecku Pampersa raz na miesiąc? - Ponieważ na opakowaniu napisano "do 20 kg". |
07.04.2010 16:08:53, Konto usunięte |
Jaka jest chroniczna wada wymowy blondynki? - Nie potrafi powiedzieć "NIE". |
07.04.2010 16:07:43, Konto usunięte |
Wigilijny poranek. Żona budzi Stefana o 7.00. Wigilijny poranek. Żona budzi Stefana o 7.00 rano - Stefan, no Stefan, nie mam masła. Słyszysz? - A co ja na to poradzę. - Ubieraj się i idź do sklepu. - Ale ja nie wiem gdzie jest w sklepie masło. ( kombinuje Stefan) - Wejdziesz, naprzeciwko kasy są lodówki, w pierwszej jest mleko, a w drugiej masło, idź. Stefan wstał, ubrał się poszedł do sklepu. Przeszedł obok kas, podszedł do lodówki, wyjął masło i poszedł zapłacić. Na kasie stała zajeb***a laseczka. Stefan trochę z nią pogadał, pożartował, a laska niespodziewanie zaproponowała aby poszli do niej. Poszli i troszkę potentegowali. Po upojnym popołudniu Stefan budzi się i widzi że jest przed 20.00. Wyskakuje z łóżka i mówi do laski - Masz mąkę? - Mam. - To przynieś szybko i posyp mi ręcę. Laska zdziwiona przynosi mąkę i posypuje ręce Stefana po czym on wybiega z domu. W domu Stefanowi drzwi otwiera żona. - Stefan gdzieś ty był, rodzina się zjechała, zjedliśmy kolację bez masła.......Gdzie byłeś? - Skarbie, jestem ci winny wyjaśnienie. Otóż poszedłem do sklepu, z lodówki wyjąłem masło i poszedłem zapłacić. Na kasie stała zajeb***a laseczka, trochę z nią pogadałem, pożartowałem, a ona mnie zaprosiła do siebie, a u niej trochę zabradziażyliśmy Obudziłem się i szybko przyjechałem do domu. Żona wysłuchała wszystkiego spokojnie i ze zniecierpliwieniem w głosie powiedziała: - Pokaż ręce. Stefan pokazał obsypane w mące ręce, na co żona: -Pie****sz, Stefan, znowu byłeś na kręglach. |
07.04.2010 16:03:50, Konto usunięte |
Sobotni poranek. Budzi się dziewczyna u poznanego dzień wcześniej na dyskotece chłopaka.
Rozgląda się po pokoju i mówi - Ooo, mieszkanie też masz malutkie... |
07.04.2010 15:57:05, Konto usunięte |
Lekarz wypisując chorego po operacji - Nie palić, nie pić, co najmniej 9 godzin snu dziennie - A co z sexem? - Tylko z żoną! Wszelkie podniety mogą Pana zabić! |
07.04.2010 15:56:10, Konto usunięte |
Przechodzi tata obok pokoju Jasia i słyszy na syn się modli : - Modlę się za mamę, tatę, babcię i dziadka aby wszystko było dobrze. Następnego dnia umiera dziadek. Ociec ponownie słyszy jak jasiu się modli: - Modlę się za mamę, tatę i babcię aby byli zdrowi Następnego dnia umiera babcia. Ociec ponownie słyszy jak jasiu się modli: - - Modlę się za mamę i tatę aby byli szczęśliwi. Ojciec załamany następnego dnia wychodzi do pracy ale pobił szefa, obrabował bank, przehulał kasę na dziwki i wódę. Wraca o 00.05 w nocy. Nagle żona wyskakuje i w progu krzyczy Marian nie uwierzysz listonosz zmarł. :) |
07.04.2010 11:19:45, OtwartyNaŻycie |
Wybrał się kogut na wycieczkę ze wsi do miasta. Przechodzi obok rożna i krzyczy : - Pięknie Panie tutaj na solarium, karuzeli a w kurniku nie ma do kogo dzioba otworzyć!!! |
07.04.2010 11:12:27, OtwartyNaŻycie |
Facet cierpiał na bezsenność.Poszedł więc do lekarza,jak mu doradził kolega. Spotykają się po paru dniach: - hej, i co ci zalecił lekarz? - walnąć sobie pięćdziesiątkę przed snem. - i co, pomaga? - pewnie, wczoraj kładłem się osiem razy. |
07.04.2010 10:50:04, Konto usunięte |