Podczas przyjęcia z okazji 40-stej rocznicy ślubu poproszono Tomka, żeby wyjaśnił pokrótce,
jakie są korzyści z małżeństwa z tak długim stażem. - Powiedz nam, czego się nauczyłeś przez te wszystkie wspaniałe lata z twoją żoną? - Cóż - odpowiedział Tomek - Nauczyłem się, że małżeństwo jest najlepszym nauczycielem życia. Uczy lojalności, skromności, łagodności, powściągliwości, wybaczania i wielu innych umiejętności, których nie potrzeba, gdy jest się samemu |
31.03.2010 23:56:46, Konto usunięte |
Egzamin na prawo jazdy. Egzaminator zadaje kursantowi pytanie: - Ma pan skrzyżowanie równorzędne. Tu jest pan w samochodzie osobowym, tutaj tramwaj, a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy? - Motocyklista - odpowiada pytany. - Panie, co pan wygadujesz - warczy zły egzaminator - Toż przecież mówię, jest pan, tramwaj i karetka. Skąd wziął się motocyklista? - A cholera ich wie, skąd oni się biorą. |
31.03.2010 23:55:43, Konto usunięte |
Policjant w małym miasteczku zatrzymuje motocyklistę, który pędził główną ulicą. - Ależ panie sierżancie, ja mogę wytłumaczyć - mówi facet. - Cisza - rzucił policjant - Zamierzam ochłodzić pański temperament w areszcie, zanim nie wróci komendant. - Ale panie sierżancie, chciałem tylko powiedzieć, że... - A ja powiedziałem, że ma być cisza! Idzie pan do aresztu! Parę godzin później policjant zajrzał do celi i powiedział: - Na szczęście dla pana, komendant jest na ślubie córki. Będzie w dobrym nastroju, jak wróci. - Niech pan na to nie liczy - odpowiedział facet z celi - Jestem panem młodym. |
31.03.2010 23:51:06, Konto usunięte |
Wchodzi facet do Banku, ubrany jak to zwykle w takich sytuacjach bywa, w długi czarny płaszcz,
czarną wełnianą czapkę typu Leon Zawodowiec i szybkim krokiem podchodzi do okienka kasowego. Szybkim ruchem wkłada rękę do kieszeni i cicho mówi do kasjerki: - Wpadka! - Chchyyybbbaa chchhodzi ppppanu o NAPAD... - Nie, WPADKA, dobrze wiem co mówię, zapomniałem pistoletu! |
31.03.2010 23:49:39, Konto usunięte |
Policjant po wypadku, do kierowcy auta, który walnął w drzewio i siedzi nieruchomo jak posąg, ale żyje: - No widzi pan! Jak to dobrze, że zapiął pan pasy! Siedzi sobie pan tutaj nienaruszony, a pana żona - nie zapięła i teraz leży tam w poharatana w krzakach z chujem w zębach... |
31.03.2010 23:48:07, Konto usunięte |
Policjant wysłał swoją żonę i dziecko na wakacje nad morze. Po tygodniu dołączył do nich.
Chciał szybko uprawiać seks ze swoją żoną. - Nie, kochanie, nie możemy, dziecko patrzy. - Masz rację, chodźmy na plażę. Po chwili uprawiają seks na pustej plaży. Nagle pojawia się policjant. - Natychmiast włóżcie swoje ubranie, wstydźcie się, nie możecie tego robić publicznie! - Racja - powiedział mąż - to był moment słabości. Nie widzieliśmy się przez tydzień. Widzisz, jestem policjantem i byłoby bardzo dziwnie, gdybyś mnie ukarał. - Nie martw się, jesteś kolegą po fachu i to jest twój pierwszy raz. Ale już trzeci raz w tym tygodniu złapałem tę szmatę uprawiającą seks na plaży i tym razem zapłaci. |
31.03.2010 23:47:33, Konto usunięte |
Ona: Powiedz mi jak to się robi? Tyle o tym słyszałam od koleżanek. On: Najpierw weź go do ręki. Ona: ALE OBLEŚNE On: Zapewniam cię, nie ma w tym nic obleśnego. Chwyć go za główkę jedną reką. Ona: Tak? I co dalej? On: Tak, a później pociągnij drugą reką. Ona: Ach tak !? On: No właśnie, widzisz jak dobrze idzie? Ona: I co teraz? On: Teraz possij. Ona: NO Ty chyba żartujesz On: Nie, nie żartuję. Zacznij ssać. Ona: Obleśne. Naprawdę ludzie tak robią On: Tak. Ona: Jesteś pewny? On: Tak, mówiłem ci że jestem doświadczony. Dla mnie to nie pierwszy raz. Uwierz mi. Possij chwilę. Ona: (ssie) Hmmmmmmmm... On: No i co ? Ona: Słonawy w smaku. On: No, to chyba dobre nie? Ona: Nawet nie głupie. I co teraz? On: Teraz rozsuwasz nóżki. Ona: CO, co ty powiedziałeś On: Rozsuwasz nogi. Ona: Tak miałeś na myśli? On: Tak, tylko musisz bardziej odgiąć nogi bo będzie ciężko dojść. Pokażę ci. Ona: A, rozumiem. On: Wlaśnie. I znowu bierzesz go w rączkę. Ona: Hmmm... On: Jak go juz wyciagniesz to wsadzasz go do buzi. Ona: Taaak. On: Ooo, wlaśnie tak. Ona: A co zrobic z tym żółtawym? To też się połyka?. On: Zależy od upodobania. Można połknąć jak się chce. Ona: Spróbuję....Hmmmm .... PYCHAAA... Sam spróbuj On: Hmm, no nie głupie. Ona: --- On: Popatrz teraz na mnie. Spróbuję wyciągnąć to różowe palcami. Ona: Ooooo? On: Czasem są małe problemy. Można sobie wtedy pomóc ustami. Ona: Hmmmmmmmm On: Można też trochę possać, to czasami pomaga. Ona: (ssie) Hmmmmmmmmmmmm On: Aaa Teraz poszło |
31.03.2010 23:44:26, Konto usunięte |
- Dlaczego chce się pan rozwieść z małżonką? - Wysoki sądzie, poznałem ją, oświadczyłem się, potem był ślub, syn nam się urodził, ochrzciliśmy, potem jakoś urodziny były moje, potem teściowa mi zmarła, potem pracę lepszą dostałem, potem żeśmy mieszkanie sobie kupili, syn do przedszkola poszedł, dostałem awans, podwyżkę, kupiłem samochód, przeprowadziliśmy się znowu, dziecko do pierwszej komunii poszło... - Wygląda na wyjątkowo udane pożycie małżeńskie, skąd wniosek o rozwód? - Wysoki sądzie, bo ostatnio jakoś żadnej okazji większej nie było i małżonkę żem na trzeźwo zobaczył... |
31.03.2010 23:40:30, Konto usunięte |
Młode małżenstwo u ginekologa dowiaduje się, że będą mieli dziecko. Mąż pyta: - Panie doktorze, a jak z "tymi" sprawami w czasie ciąży - można czy nie? - W pierwszym trymestrze można bez obaw, normalnie po bożemu, w drugim trymestrze proponuje na pieska - od tyłu, bo bezpiecznie dla przyszłej mamusi, a w trzecim trymestrze to tylko i wyłącznie na wilka. - A jak to jest na wilka? - Leżysz pan koło nory i wyjesz! |
31.03.2010 18:29:00, Konto usunięte |
Szczyt rozczarowania kobiecego: - Kiedy partnerka u swego partnera pod listkiem figowym znajdzie... figę. |
31.03.2010 11:55:45, Konto usunięte |
Szczyt nicości: - Kiedy kobieta zamiast piersi ma dwa piegi. |
31.03.2010 11:55:20, Konto usunięte |
Szczyt ignorancji: - Prezerwatywy robione na drutach. |
31.03.2010 11:54:49, Konto usunięte |
Szczyt ciemnoty: - Zapalić jedną zapałkę, a potem drugą, aby zobaczyć, czy ta pierwsza się pali. |
31.03.2010 11:54:33, Konto usunięte |
Szczyt pecha: - Zostać zabitym przez meteoryt ze złota. |
31.03.2010 11:54:09, Konto usunięte |
Szczyt optymizmu: - Dwaj homoseksualiści kupujący wózek dziecięcy |
31.03.2010 11:48:22, Konto usunięte |