Kubuś mówi do prosiaczka: - Wiem co się z Tobą stanie, gdy dorośniesz. - A co... Czytałeś mój horoskop? - Nie, książkę kucharską. |
01.05.2010 14:02:59, Konto usunięte |
Idzie Prosiaczek z Puchatkiem przez las. Nagle Prosiaczek pyta: - Gdzie my właściwie idziemy Puchatku? - Na imprezę do Krzysia. - A co to za impreza? - Dowiesz się jak dojdziemy Prosiaczku. Po kilku minutach przyjaciele znaleźli się w domu chłopca. Krzyś zamknął drzwi na klucz, pozasuwał okna i dobywszy tasaka wrzasnął: - Świniobicie czas zacząć! |
01.05.2010 14:02:49, Konto usunięte |
Prosiaczku, Prosiaczku! - woła Kubuś Puchatek - Krzyś dał nam dziesięć baryłek miodu do
podziału. To na każdego będzie po osiem. - Ależ Puchatku - mówi Prosiaczek - dziesięć baryłek na dwóch, to będzie po pięć, nie po osiem - Ja tam nie wiem, ja swoje zjadłem! |
01.05.2010 14:02:38, Konto usunięte |
Przychodzi mama z synkiem do lekarza: - Panie doktorze, z jego siusiakiem jest coś nie w porządku. Doktor obejrzał siusiaka i mówi: - W tym momencie, to już nie jest siusiak tylko penis i zaczynamy leczenie rzeżączki... |
01.05.2010 14:02:11, Konto usunięte |
W kościele za chwilę ma się odbyć ślub. Młoda para zbliża się powoli do ołtarza. Wśród
zebranych gości jest mała dziewczynka, która szeptem pyta swoją mamę: - Mamusiu, a dlaczego panna młoda jest tak ślicznie ubrana w białą sukienkę? - Bo widzisz córeczko, ona chce wszystkim pokazać, jaka jest bardzo szczęśliwa - odpowiada matka. - To dlaczego pan młody jest ubrany na czarno? |
01.05.2010 14:01:55, Konto usunięte |
Dzieci w przedszkolu: - Piotrusiu, co jesz? - Mięsko. - A skąd masz? - Przypełzło. |
01.05.2010 14:01:43, Konto usunięte |
Nauczycielka pyta dzieci: - Jakie są rodzaje pieniądza? - Metalowe, np. monety - odpowiada Wiera. - Papierowe banknoty - odpowiada Kasia. - I są jeszcze drewniane - mówi Moniczka. - Jakże to? - pyta nauczycielka. - Sama wczoraj słyszałam, jak mama tacie mówiła, że sąsiadka dostała nowe futro za kilka lasek. |
01.05.2010 14:01:02, Konto usunięte |
Ośmiolatek wchodzi do knajpy i woła na kelnerkę: - Hej kochanie... Podaj mi proszę setkę wódki! - Chcesz żebym przez Ciebie miała kłopoty? - pyta kelnerka. - To później. Najpierw muszę się napić... |
01.05.2010 14:00:38, Konto usunięte |
Przychodzi zmęczony mąż po pracy do domu. Żona mówi do niego: - Otworzyć Ci puszkę? A mąż na to: - Cipuszkę potem, teraz dawaj jeść. |
01.05.2010 14:00:05, Konto usunięte |
Przed wizytacją w szkole nauczyciel ustala: - Jak o coś zapytam, niech zgłaszają się wszyscy. Ci co wiedzą - prawą ręką, Ci co nie wiedzą - lewą ręką. |
01.05.2010 12:49:54, Konto usunięte |
Siedzą dwaj uczniowie: - Wiesz, czasem ogarnia mnie wielka ochota, żeby się pouczyć. - I co wtedy robisz? - Czekam, aż mi przejdzie |
01.05.2010 12:49:35, Konto usunięte |
Student zdaje egzamin. Profesor chce odesłać go na inny termin z pałą. Delikwent prosi o
ostatnią szansę: - Jeśli przejdę po ścianie i suficie, dostanę trójkę? Profesor z niedowierzaniem zgadza się. Student przechodzi po ścianie i suficie. Słowo się rzekło, już chce wpisywać 3 ale student dalej marudzi: - Jeśli zacznę fruwać po pokoju, dostanę 4? Profesor z zaciekawieniem zgadza się. Student zaczyna fruwać po pokoju. Profesor już chce wpisywać 4 ale student wciąż nie daje mu spokoju: - Jeśli nasikam na pana, a pan pozostanie suchy, dostanę 5? Profesor z jeszcze większym zaciekawieniem zgadza się. Student staje na biurku i sika na profesora. Ten krzyczy cały mokry: - Panie, co pan???!!! - Dobra, niech będzie 4. |
01.05.2010 12:49:22, Konto usunięte |
Zajęcia z przyrody. Pani prosi dzieci, aby powiedziały jakie znają zwierzęta prehistoryczne.
Zgłasza się jedno dziecko: - Proszę pani, ja słyszałem, że były pterodaktyle. - Bardzo dobrze - odpowiada Pani. Jakie jeszcze znacie zwierzęta? - pyta. Zgłasza się drugie dziecko - Proszę pani - mamuty. - Bardzo dobrze - odpowiada znowu Pani. Może jeszcze jakieś znacie? Zgłasza się Jasiu. - Proszę Pani! Ja jeszcze wiem: tatuty. Pani się zamyśliła - patrzy na Jasia i mówi - pterodaktyle - tak, mamuty - tak, ale tatuty? - No tak proszę Pani, były - odpowiada Jasiu - ktoś przecież musiał p***dolić mamuty! |
01.05.2010 12:49:06, Konto usunięte |
Nauczyciel napisał w dzienniczku uczennicy: - Pańska córka Zosia jest nieznośną gadułą. Nazajutrz dziewczynka przyniosła dzienniczek z adnotacją ojca: - To pestka gdyby pan słyszał jej matkę! |
01.05.2010 12:48:50, Konto usunięte |
Kilku urwisów chce zaszokować nową nauczycielkę, więc na początku lekcji zamiast w ławce
siadają na kaloryferze. - Chłopcy - mówi nauczycielka - kiedy już wysuszycie bieliznę usiądźcie na swoich miejscach. |
01.05.2010 12:48:38, Konto usunięte |