- Jasiu czy to prawda, że Twój dziadek stracił język podczas wojny? - Prawda. - A jak to się stało? - Nie wiem, dziadek nigdy nam o tym nie mówił. |
30.04.2010 10:01:29, Konto usunięte |
Jasiu kłóci się z Małgosią: - Wiesz co, Jasiu? Jakbyś był moim mężem to wsypałabym ci truciznę do herbaty! - Jakbym był twoim mężem, to bym ją wypił! |
30.04.2010 10:01:13, Konto usunięte |
Nauczycielka pyta dzieci: - Jakie warzywo sprawia, że oczy łzawią? - Rzepa, proszę pani - wyrywa się z odpowiedzią Jaś. - Nie Jasiu, zapewne miałeś na myśli cebulę. - Nie, proszę pani! Pani nigdy nie oberwała rzepą po jajach. |
30.04.2010 10:00:59, Konto usunięte |
Jest spotkanie do pierwszej komunii św. Ksiądz rozdaje poświęcone różańce. Jasio w końcu
dostaje swój i zaczyna się nim bawić. Ksiądz do Jasia: - Jasiu nie wolno bawić się różańcem. - Dlaczego?-pyta Jasio. - Bo w każdym tym koraliku jest aniołek. - No to aniołki! Karuzela. |
30.04.2010 10:00:37, Konto usunięte |
Siostra na religii pyta sie Jasia: - Jasiu. Kto zbudował arkę? - No... eee - Dobrze siadaj piątka. |
30.04.2010 09:58:50, Konto usunięte |
Jasiu do taty - Ojcze, czy dzisiaj wraz z córką twą a moją siostrą, jedziemy do babci
Gandzi? Zadumał się ojciec i odrzekł: - A którą to babcię nazywasz Babcią Gandzią? I odpowiedział mu junior: - No babcię Marysię... |
30.04.2010 09:57:36, Konto usunięte |
Pan nauczyciel pyta się dzieci w szkole, czy znają pojęcie słowa rarytas: - No dzieci, co jest dla was rarytasem? - Banany, pomarańcze - mówi Staś - Bułka z masłem i szynką - dodaje Małgosia - Tyłeczek 16-letniej dziewczyny - mówi Jaś Nauczyciel wyrzuca z sali Jasia i każe mu przyjść następnego dnia z ojcem. Nazajutrz Jasio przychodzi do szkoły i siada w ostatniej ławce: - Dlaczego nie przyszedłeś z ojcem i dlaczego siedzisz w ostatniej ławce? - pyta się nauczyciel - Bo tata mi powiedział, że jeśli dla pana tyłeczek 16-letniej dziewczyny nie jest rarytasem to pan jest pedał i mam się od pana trzymać z daleka! |
30.04.2010 09:57:20, Konto usunięte |
Przychodzi mama Jasia do biura pośrednictwa pracy, żeby synowi robotę jaką załatwić: - Pani, nie byłoby dla Jasia jakieś roboty, bo pije chłopak i pije.... - A co Jasiu potrafi? - No murować umie, podstawówkę skończył... - A to mamy: murarz, 4000 na rękę... - Pani kochana! Toć przecież Jasiu cały czas będzie chodził pijany,jak tyle pieniędzy zarobi... A za mniej coś nie ma? - No jest jeszcze - pomocnik murarza, 3000 na rękę .... - No ale 3000? To przecież będzie pił i pił... A tak za 600-700złotych to coś by się nie znalazło? - 600-700... Hmmm... To by Jasio musiał studia skończyć.. |
30.04.2010 09:56:48, Konto usunięte |
Nauczycielka na lekcji do dzieci: - Kim jest dla nas Bóg? Zgłosiła się Magda: - Jest pasterzem. - A kim my jesteśmy dla Boga? - pyta się znowu nauczycielka. Nagle cisza w klasie nikt nie odpowiada. Wtem zgłasza się Jasiu - Jesteśmy stadem baranów. |
30.04.2010 09:56:34, Konto usunięte |
W restauracji rodzina posila się promocyjnym obiadem. Zostaje sporo jedzenia, więc ojciec prosi
kelnera: - Czy może pan nam zapakować te resztki? Wzięlibyśmy dla pieska. - Hurrrrra! - woła Jasio - Będziemy mieć pieska |
30.04.2010 09:56:21, Konto usunięte |
Nauczycielka języka polskiego pyta Jasia: - Jasiu, powiedz mi kto napisał "Lalkę"? - Bolesław Frus. - Jesteś blisko, ale to zła odpowiedz. - Bolesław Frus. - Jasiu! Bo wstawię ci jedynkę!!! - Bolesław Frus. - Dobrze. Sam tego chciałeś. Jasiu wkurzony mówi: - A to fizda! |
30.04.2010 09:55:26, Konto usunięte |
Przychodzi Jasiu do mamy i mówi: - mamo, mamo, babcia ma małże - jaka małże? - pyta mama - chodź zobaczysz - odpowiada Jasiu. Wchodzą do sypialni. Jasiu podnosi nocną koszule babci i mówi: - zobacz mamo, małża. Na to mama: - to nie małża. Jasio: - a smakuje jak małża. |
30.04.2010 09:55:11, Konto usunięte |
Na lekcji. - Powiedz, Jasiu, z czego zrobiona jest twoja kurtka? - Z wełny. - Znakomicie. Powiedz więc teraz, jakiemu zwierzęciu zawdzięczasz swoją kurtkę? - Tacie. |
30.04.2010 09:54:55, Konto usunięte |
Nauczycielka na zastępstwie w 2 klasie pyta się klasy: - Kogo macie najstarszego w rodzinie? Zgłasza się Ela: - Ja mam babcię! Zgłasza się Kacper: - A ja mam babcię i dziadka! Zgłasza się Jasiu: - Ja mam pra pra pra prababcie! - O Jasiu ty chyba kłamiesz - odpowiedziała nauczycielka - Ale dla dla dla dlaczego? |
30.04.2010 09:54:30, Konto usunięte |
- Panie doktorze, mój pies bardzo lubi biegać za samochodami... - Ależ proszę pana, wiele psów lubi gonić samochody. To chyba nie jest żaden problem. - Tak, ale mój pies dogania samochody, a potem je zakopuje w ogródku. |
30.04.2010 08:10:16, Konto usunięte |