- Ech, ta 7B! Nie wytrzymam z tymi baranami! Pytam ich kto wziął Bastylię, a oni krzyczą, że to nie oni! - Niech się pan tak nie denerwuje - uspokaja dyrektor - może to rzeczywiście ktoś z innej klasy. |
26.04.2010 07:38:07, Dawid22 |
Dyrektor szkoły przechodzi korytarzem obok klasy, z której słychać straszny wrzask. Wpada,
łapie za rękaw najgłośniej wrzeszczącego, wyciąga go na korytarz i stawia w kącie. Po chwili
z klasy wychodzi kolejnych trzech młodzianów, którzy pytają: - Czy możemy już iść do domu? - A z jakiej racji? - No... przecież skoro nasz nowy pan od matematyki stoi w kącie, to chyba lekcji nie będzie, prawda? |
26.04.2010 07:37:48, Dawid22 |
Ojciec pyta syna: - Co robiliście dziś na matematyce? - Szukaliśmy wspólnego mianownika. - Coś podobnego! Kiedy ja byłem w szkole, też szukaliśmy wspólnego mianownika! Że też nikt go do tej pory nie znalazł... |
26.04.2010 07:37:22, Dawid22 |
Szkolna pani psycholog mówi do kobiety na wywiadówce: - Pani syn ma kompleks Edypa. - Kompleks, nie kompleks - ważne, żeby mamunię kochał! |
26.04.2010 07:37:05, Dawid22 |
Przychodzi budowlaniec do majstra: - Panie majstrze łopata mi się złamała! - To się oprzyj o betoniarkę! |
26.04.2010 07:32:14, Dawid22 |
| Strona 1 | 2 | Następne z kategorii: Budowlane » | Zobacz inne kategorie » Budowlane - Kawały i dowcipy o budowie - budowa na wesoło Przychodzi bezrobotny robotnik na budowę szukać pracy. Idzie do majstra, a ten pyta: - Co może pan robić? - Mogę kopać - odpowiada bezrobotny. - A co jeszcze może pan robić? - Mogę nie kopać... Wyślij dowcip | Ocena: 4.2 | Oceń! Na budowie idzie sobie robotnik i ciągnie za sobą łańcuch. Spotyka go majster i krzyczy: - Na cholerę ciągniesz ten łańcuch???!!! - A co mam go pchać?! Ze spokojem odpowiada robotnik. Wyślij dowcip | Ocena: 4.2 | Oceń! Na budowie robotnik taszczy na plecach dwa worki cementu. Spotyka go szef i pyta: - Nie lepiej byłoby na taczce? - Może i lepiej, ale kółko trochę w plecy gniecie. |
26.04.2010 07:31:51, Dawid22 |
Na budowie idzie sobie robotnik i ciągnie za sobą łańcuch. Spotyka go majster i krzyczy: - Na cholerę ciągniesz ten łańcuch???!!! - A co mam go pchać?! Ze spokojem odpowiada robotnik. |
26.04.2010 07:31:30, Dawid22 |
Przychodzi bezrobotny robotnik na budowę szukać pracy. Idzie do majstra, a ten pyta: - Co może pan robić? - Mogę kopać - odpowiada bezrobotny. - A co jeszcze może pan robić? - Mogę nie kopać... |
26.04.2010 07:31:08, Dawid22 |
Bóg stwierdził, że Adamowi się nudzi i postanowił coś temu zaradzić. Zwraca się zatem do
Adama: - Adamie. Widzę, że ci się nudzi. Postanowiłem. Stworzę ci istotę. Istotę, która będzie piękna, mądra i inteligentna. Cudowna, miła, będzie ci służyć i wspierać cię. Jednym słowem, stworzę ci istotę idealną!.. Ale musisz mi oddać swoją nogę.. - Nogę?!.. A co dostanę za żebro? |
26.04.2010 07:28:48, Dawid22 |
I Bóg rzekł "Kobieto, ty będziesz miała wielkie bóle podczas porodu. Mężczyzno, ty będziesz
ciężko pracował, o ile znajdziesz pracę. I ziemia będzie miejscem wielkich cierpień. I Adam
rzekł: - Ale Boże, wszystko to za jedno jabłko? Jutro mogę Ci przynieść całą skrzynkę... |
26.04.2010 07:28:20, Dawid22 |
Towarzysz Stalin gra z członkami Politbiura w brydża. - jeden trefl - zaczyna licytację. Padają kolejne odzywki: - jeden kier - raz bez atu - dwa kier. Znowu kolej na Józefa Wisarionowicza - jeden trefl ponownie mówi Stalin. - pas - pas - pas |
26.04.2010 07:26:42, Dawid22 |
Idzie góralka brzegiem strumienia, a po drugiej stronie chłopaki. - Ej Maryś, pójdź do nas! - Nie pójdę bo mnie zgwałcicie! - Ej, nie zgwałcimy! - To po co ja tam pójdę? |
26.04.2010 07:26:14, Dawid22 |
Pewna kobieta przechodziła obok domu publicznego, gdzie odbywała się wyprzedaż sprzętów.
Kupiła papugę w klatce, przyniosła ją do domu. Klatka była przykryta płachtą, którą kobieta
podniosła. - O, nowy burdel, nowa burdel-mama - odzywa się papuga. Kobieta szybko zakryła z powrotem klatkę płachtą. Po jakimś czasie ze szkoły przychodzą córki i dopominają się, aby im pokazać papugę. Matka postanawia zaryzykować i odkrywa klatkę: - O, nowy burdel, nowa burdel-mama i nowe panienki... Klatka zostaje z powrotem zakryta. Przychodzi z pracy mąż i też chce widzieć papugę. Kobieta postanawia dąć jej ostatnia szansę i odkrywa klatkę: - O, nowy burdel, nowa burdel-mama, nowe panienki, tylko Zygmuś ten sam stary, wierny klient... |
26.04.2010 07:25:52, Dawid22 |
jasiu jak buło w szkole -lizik -a jakie dostałeś oceny -pałę z matey -dla czego pani pytała ile to jest 5X2 pwiedziałem 20 a puzniej 2X5 -toć to jeden huj =też jej tak powiedziałem |
26.04.2010 06:33:24, Dawid22 |
nauczyciel pyta jasia czemu nie było ciebie wczoraj w szkole =prowadziłem krowę do byka \nie mógł tego zrobić tata -nie proszę pana byk to tobi lepiej |
26.04.2010 06:30:31, Dawid22 |