Blondynka miała stłuczkę samochodową.
Wychodzi facet z auta i prosi blondynkę żeby też wysiadła. Facet mega pod denerowowany maluje kółko kredą na jezdni i mówi do blondynki:
- Stań w tym kółku, i do póki Ci nie powiem nie możesz z niego wyjść.
No i blondynka stoi w tym kółku a w tym czasie, facet bierze młotek i zaczyna tłuc w jej aucie lusterka i przednie światła. Odwraca się, patrzy, a blondynka zaczyna się śmiać. Zdezorientowany facet wkurzył się jeszcze bardziej, i zaczyna tłuc blondynce szyby w aucie. Po chwili odwraca się, patrzy, a blondynka znowu się śmieje. Facet już nie wytrzymał, wkurwiony do ostateczności zaczyna niszczyć blondynce cale auto. Skończył swoją dewastacje, odwraca się a ona dalej się śmieje. Facet nie wytrzymał i pyta:
- I z czego się tak cieszysz, przecież całe auto Ci rozwaliłem?!
- Bo jak nie patrzałeś, to ja z kółka wychodziłam.

Przychodzi blondynka do lekarza ze spalonymi uszami.
lekarz się pyta:
-co pani dolega?
-no bo prasowałam, a z przed pokoju zadzwonił telefon, a ja odruchowo przyłożyłam żelazko do ucha.
-a dlaczego ma pani spalone drugie?
-a bo chciałam zadzwonić po pogotowie.

W sklepie zoologicznym klientka kupuje papugę. Wybiera
piękny okaz ary, która do nóg ma przywiązane dwie wstążeczki: czerwoną i niebieską.
- Po co te wstążeczki? - pyta klientka.
- Ona zna dwa języki i jak się pociągnie za wstążeczkę niebieską, to mówi po niemiecku, a jak za czerwoną, to po angielsku.
- A jak się pociągnie za dwie?
W tym momencie odzywa się papuga:
- To spadnę z drążka, ty stara idiotko!

Masztalski poszedł na targ kupić papugę. Jedna mu się spodobała, więc pyta:
- Wiela za nią chcecie?
- Dwadzieścia tysięcy.
Ogłupieliście!
- Ale ona czyta w dwóch językach - mówi sprzedawca.
- A ta?
- Ta czyta w dwóch językach i liczy, a kosztuje trzydzieści tysięcy.
Zmartwił się Masztalski, bo chciał prezent dziecku zrobić, ale nie za taką sumę. Nagle dostrzega zabiedzoną papugę z prawie łysym łbem i pyta z nadzieją:
- A ta?
- A ta kosztuje pięćdziesiąt tysięcy - odpowiada handlarz.
- Pięćdziesiąt tysięcy? - dziwi się Masztalski. - A co ta umie?
- Ta nic nie umie, ale te dwie mówią do niej "szefie"...

Za oknem wisi kobieta, trzyma się kurczowo parapetu i wrzeszczy! Mężczyzna stoi w
mieszkaniu i wali ją młotkiem po palcach.
Przechodzień: Panie, czemu pan tak katuje tą kobietę?!
Mężczyzna: Jaką kobietę?! To moja teściowa.
Przechodzień: Ale się cholera trzyma!

Instrukcja korzystania z ubikacji:

1.Ubikacja powinna być zawsze utrzymana w czystości.

2. Do muszli klozetowej i pisuarów nie należy wrzucać śmieci, szmat, niedopałków, zapałek ani resztek jedzenia.

3. Na muszle klozetowa nie należy wchodzić nogami, lecz siadać jak na krześle, całym ciężarem ciała, tak aby pośladki całkowicie i dokładnie przylegały do deski klozetowej. Tułów powinien być wyprostowany, przy czym punkt ciężkości należy przenieść ze stop na pośladki, kładąc ręce wzdłuż odpowiednich kolan. Siedzieć należy w taki sposób, ażeby kał wpadał do muszli, a nie na deskę. Jednocześnie należy starać się nie zmoczyć deski moczem, w tym celu należy przytrzymywać ręką narząd moczowy, skierowując go do muszli.

4. Przy korzystaniu z pisuaru należy podejść do niego jak najbliżej, nawet dotykając go lekko kolanami, pochylić się do przodu, wyjąc całkowicie narząd moczowy, lekko nachylić go w dół i oddać mocz aż do ostatniej kropli. Przed zakończeniem oddawania moczu nie należy odchodzić od pisuaru, aby nie rozbryzgiwać moczu po podłodze. W ten sposób podłoga wokół pisuaru będzie sucha.

Co mówi komputerowiec jak widzi swoją teściową?
Alt + Ctrl + Delete

Rozmawia dwóch informatyków:
- Stary wpadnij do mnie, będzie impreza: muzyka, drinki, panienki!
- Muzyka OK, drinki OK, a tych panienek ile będzie?
- Ze 8 GB.

Spotykają się Naukowiec i Informatyk.
Naukowiec pyta Informatyka.
- Ty informatyk, co było pierwsze - jajko czy kura?
- Google - odpowiada informatyk.

Komputerowiec podrywa laskę:

- Chcesz herbaty?
- Nie
- Kawy?
- Nie!!
- Hm, może wódki?
- NIE!!!
- Dziwne, standardowe sterowniki
nie pasują :(

Rozmowa dwóch informatyków:
-Wczoraj w nocnym klubie poznałem świetną laskę!
-Orzesz ty!!!!
-Poszliśmy do mnie... widzę, że jest chętna.
Więc zacząłem się przystawiać na całego...
-I co? I co?
-Ona mówi"To może rozbierz mnie!"
-Nie gadaj! Ale czad!
-Normalnie ściągnąłem z niej spódniczkę i inne fatałaszki.
Położyłem na stole, tuż obok nowego laptopa...
-Nie p******!
Kupiłeś nowego laptopa?
A procesor jaki?!

Dwie blondynki oglądają TV
I jedna mówi do drugiej:
-Patrz !!! Benedykt XVI
Na to druga odpowiada:
-A Kubica który ???

Przychodzi blondynka do lekarza ze spalonymi uszami.
lekarz się pyta:
-co pani dolega?
-no bo prasowałam, a z przed pokoju zadzwonił telefon, a ja odruchowo przyłożyłam żelazko do ucha.
-a dlaczego ma pani spalone drugie?
-a bo chciałam zadzwonić po pogotowie.

_
Nauczycielka do Jasia:
- Dlaczego twoje lekcje zawsze odrabia ojciec ?
- Bo mama nigdy nie ma czasu.

...

Ojciec pyta syna:
- Co robiliście dziś na matematyce?
- Szukaliśmy wspólnego mianownika.
- Coś podobnego! Kiedy ja byłem w szkole, też szukaliśmy wspólnego mianownika! Że też nikt go do tej pory nie znalazł...