Nauczycielka prosi Jasia: - Jasiu wytrzyj tablicę. - Nie. - Jasiu wytrzyj! - No dobra. Ale gdzie jest szmatka? - Poszukaj gdzieś w szafce. - Przez ten czas nauczycielka pyta dzieci: - Kochane dzieci co napisalibyscie na moim grobie gdybym umarła? A Jasiu znalazł szmatę i mówi: - Tu leży ta szmata! |
24.05.2010 12:07:22, Konto usunięte |
3.78 Blondynka miała stłuczkę samochodową. Wychodzi facet z auta i prosi blondynkę żeby też wysiadła. Facet mega pod denerowowany maluje kółko kredą na jezdni i mówi do blondynki: - Stań w tym kółku, i do póki Ci nie powiem nie możesz z niego wyjść. No i blondynka stoi w tym kółku a w tym czasie, facet bierze młotek i zaczyna tłuc w jej aucie lusterka i przednie światła. Odwraca się, patrzy, a blondynka zaczyna się śmiać. Zdezorientowany facet wkurzył się jeszcze bardziej, i zaczyna tłuc blondynce szyby w aucie. Po chwili odwraca się, patrzy, a blondynka znowu się śmieje. Facet już nie wytrzymał, wkurwiony do ostateczności zaczyna niszczyć blondynce cale auto. Skończył swoją dewastacje, odwraca się a ona dalej się śmieje. Facet nie wytrzymał i pyta: - I z czego się tak cieszysz, przecież całe auto Ci rozwaliłem?! - Bo jak nie patrzałeś, to ja z kółka wychodziłam |
24.05.2010 12:06:42, Konto usunięte |
Kubal z żoną siedzieli na werandzie. Wieczór był ciepły i cichy... i wtedy Kubal
zaproponował: - Słuchaj, a może byśmy się napili jakiegoś winka? Żona, która już zbyt wiele nie spodziewała się po swoim mężu przyjęła propozycję z ochotą i... pewną nadzieją. Kubal zszedł do piwnicy i przyniósł zakurzoną butelkę. Otarł ją trochę z kurzu i pojawił się napis KONJAK. - Koniak? Może być i koniak! Po trochu wypili całą butelkę i wtedy spełniły się nadzieje żony Kubala: - Słuchaj, a może teraz byśmy się pokochali...? Kochali się przez godzinę, potem drugą i trzecią, potem całą noc, potem całą dobę, druga dobę i trzecią... W końcu żona mówi do Kubala: - Słuchaj, co właściwie było w tej butelce? Kubal odnalazł butelkę, dokładnie wytarł ją z kurzu i pojawił się napis: - KOŃ JAK NIE MOŻE WTEDY WLAĆ ŁYŻKĘ NA WIADRO... |
24.05.2010 12:06:20, gostynianka1979 |
3.79 Przed ślubem: On: Hura! Nareszcie! Już się nie mogłem doczekać! Ona: Możesz ode mnie odejść? On: Nawet o tym nie myśl! Ona: Ty mnie kochasz? On: Oczywiście! Ona: Będziesz mnie zdradzać? On: Nie, skąd ci to przyszło do głowy? Ona: Będziesz mnie szanować? On: Będę! Ona: Będziesz mnie bić? On: W żadnym wypadku! Ona: Mogę ci ufać? P. Po przeczytaniu proszę przeczytać od dołu do góry |
24.05.2010 12:05:50, Konto usunięte |
3.79 Przed ślubem: On: Hura! Nareszcie! Już się nie mogłem doczekać! Ona: Możesz ode mnie odejść? On: Nawet o tym nie myśl! Ona: Ty mnie kochasz? On: Oczywiście! Ona: Będziesz mnie zdradzać? On: Nie, skąd ci to przyszło do głowy? Ona: Będziesz mnie szanować? On: Będę! Ona: Będziesz mnie bić? On: W żadnym wypadku! Ona: Mogę ci ufać? P.S. Po przeczytaniu proszę przeczytać od dołu do góry |
24.05.2010 12:05:30, Konto usunięte |
3.83 Tato kto to jest alkoholik?-Pyta Jasiu. -Widzisz te cztery drzewa? Alkoholik widzi osiem. -Ale tato tam są tylko dwa drzewa. |
24.05.2010 12:04:27, Konto usunięte |
3.87 Jedzie Jasiu z babcia przez wies Dupa i widzi pogrzeb - Babciu! pogrzeb w Dupie - a sam sobie pogrzeb |
24.05.2010 12:04:06, Konto usunięte |
3.88 Nauczycielka od J.polskiego wchodzi do klasy i mówi:zadam wam teraz do napisania wypracowanie w którym musi występować -wątek religijny, -Wątek historyczny, -wątek miłosny, -wątek tragiczny. No to zaczynajcie pisać.Wszyscy zaczęli pisać, a Jasiu siedzi i huśta się na krześle.Nauczycielka podchodzi do niego i pyta się go: - A ty Jasiu już napisałeś? - Tak - A mógłbyś nam przeczytać co napisałeś? No i Jasiu zaczął czytać: O mój Boże - wątek religijny Westchnęła Hrabina - wątek historyczny Zaszłam w ciążę - wątek miłosny Ale nie wiem z kim - Wątek tragiczny |
24.05.2010 12:03:39, Konto usunięte |
3.91 Dwie blondynki oglądają TV I jedna mówi do drugiej: -Patrz !!! Benedykt XVI Na to druga odpowiada: -A Kubica który |
24.05.2010 12:03:07, Konto usunięte |
3.93 Nauczyciel oddaje Jasiowi klasówkę. Zamiast oceny napisał IDIOTA. Jaś spojrzał na kartkę, potem na nauczyciela i mówi: - Ale pan jest roztargniony. Miał pan wystawić ocenę a nie się podpisywać. |
24.05.2010 12:02:47, Konto usunięte |
Przychodzi blondynka do lekarza ze spalonymi uszami. lekarz się pyta: -co pani dolega? -no bo prasowałam, a z przed pokoju zadzwonił telefon, a ja odruchowo przyłożyłam żelazko do ucha. -a dlaczego ma pani spalone drugie? -a bo chciałam zadzwonić po pogotowie. |
24.05.2010 12:02:19, Konto usunięte |
Pani od przyrody robi eksperyment z robakami. Wkłada 1 robaka do szklanki i nalewa alkoholu - robak zdechł. Wkłada 2 robaka i nasypuje tytoniu - robak zdechł... Wkłada 3 robaka do szklanki ze zwykłą wodą - robak żyje. Pyta się Jasia: - Jaki wyciągamy z tego wniosek |
24.05.2010 12:01:09, Konto usunięte |
Wchodzi Jasiu do klasy i mówi do pani: - Siema. Pani każe mu wyjść i wejść tak, jak wchodzi jego ojciec. Po chwili Jasiu wraca. Kopie w drzwi i mówi: - Siema stara nie liczyłaś, że tak wcześnie wrócę. |
24.05.2010 11:59:13, Konto usunięte |
wchodzi do łazienki, gdy mama się kąpie i pyta: - Mamo co Ty masz tam pomiędzy nogami? - Szczoteczkę. - A tata ma lepszą, bo na patyku. - A skąd wiesz? - Bo widziałem jak wczoraj sąsiadce zęby czyścił. |
24.05.2010 11:58:45, Konto usunięte |
Mama szykowała się do przyjęcia imieninowego i wysłała Jasia do sklepu po rodzynki do ciasta.
Jasiu je kupił, ale wracając do domu spotkał kolegę i razem zjedli rodzynki. Kolega dał mu
więc garść śrutu. Nazajutrz mama Jasia spotyka sąsiadkę i pyta: - Jak tam po wczorajszych imieninach? - Aaa, dziękuje świetnie. Tylko jak mąż rano kichnął to kota zastrzelił |
24.05.2010 11:58:08, Konto usunięte |