Jasio został dyscyplinarnie wyrzucony z przedszkola. Trafił do innego. Pyta się tam znajomego: - Można palić? - Da się. - Można pić wódkę ? - Jak się podzielisz z wychowawcą to on nawet da szkło. - A dziewice są ? - Czyś ty zgłupiał? Co Ty, W żłobku jesteś ? ! |
21.10.2013 16:31:58, nortipl |
Jasio wszedł do ciemni fotograficznej i zaczyna wrzeszczeć. - Czemu tak krzyczysz? - pyta mama. - Wywołuję zdjęcie |
21.10.2013 16:26:17, nortipl |
Przychodzi Jasio do sklepu pyta się sprzedawcy:- Czy są kosmiczne gacie? A on odpowiada a po co ci- Bo moja siostra ma d*** nie z tej zieme |
21.10.2013 16:25:48, nortipl |
stoją dwie blondynki na przystanku jedna pyta się drugiej czym jedziesz ? odpowiada :jedynką a ty ? odpowiada ja dwójką . Krzyknęła pacz jedzie 12 jedziemy razem |
21.10.2013 16:23:37, nortipl |
Blondynka nakleja plaster Nicorette na auto...co robisz? pyta druga ...ta odpowiada: chcę , żeby mniej palił ;) wiem...stare, ale fajne ;) |
21.10.2013 14:39:23, Konto usunięte |
po pierwsze to nie widzę tu żśadnego humoru z zeszytów :P a tu macie coś z zeszytu kapeli
weselnej : utfur 16 - szypki - bitlesi - tytół: isbina isbina hart dejs najt ... itd :) |
20.10.2013 19:11:52, Konto usunięte |
Dwóch idiotów rozbraja bombę. Nagle jeden pyta: - A co będzie, jak nam wybuchnie? Drugi go uspokaja: - Nic nie szkodzi, mam drugą! |
19.10.2013 00:08:15, Konto usunięte |
Przychodzi żul do burdelu i pyta panienke: -Co mi zrobisz za 5zł? -Za 5zł możesz tylko włożyć i wyciągnąć. No to pijak włożył. Mija godzina, dwie a facet jeszcze nie wyciągnął. Skonsternowana prostytutka pyta: -Dlaczego nie wyciagasz? -Bo mam tylko 2.50 |
19.10.2013 00:07:33, Konto usunięte |
Ksiądz na mszy zbiera datki. Podchodzi do kobiety a ta szuka drobnych pieniędzy. Ksiądz widząc
same stu złotowe banknoty mówi: -Mogą być te stu złotowe. -To na fryzjera. -Ale Maryja nie chodziła do fryzjera! -A Jezus nie jeździł mercedesem! |
19.10.2013 00:06:42, Konto usunięte |
Młode małżeństwo ogląda wystawę sklepowa. Nagle żona zauważyła piękne majtki. - Kup mi je - mówi do męża. Ten, żeby żona nie oskarżyła go o sknerstwo mówi: - Ehh masz dupę jak kombajn, gdzie ty takie gacie włożysz? Wieczorem zebrało mu się na amory, a obrażona żona nawet nie spojrzała w jego kierunku. W końcu mąż nie wytrzymuje i pyta: - Eee, stara co ty dziś nie chcesz? - Phi! Do jednego klosika będę kombajn zapuszczać? |
19.10.2013 00:06:06, Konto usunięte |
Rozmowa na pierwszej randce: - Masz jakieś nałogi? - Nie. - A jakieś hobby? - Lubię rośliny. - O! A jakie? - Chmiel, tytoń, konopie... |
19.10.2013 00:05:41, Konto usunięte |
Niedzielne popołudnie, cała rodzina Jasia je obiad w salonie. Nagle z kuchni z wrzaskiem wybiega Jasiu i krzyczy: - małża, małża, tam jest małża! - Jasiu uspokój się. – powiedział tata Jasia - Ale tato, tato tam jest małża, no chodź pokażę Ci! Tata odsunął krzesło od stołu, wstał i powiedział do wszystkich: - Dobrze już dobrze, chodźmy zobaczyć co tam Jasiu chce nam pokazać. Jasiu prowadzi rodzinę do kuchni gdzie na blacie kuchennym leży naga babcia z rozłożonymi nogami. Jasiu znowu krzyczy: - Zobaczcie małża, małża! TAM JEST MAŁAŻAAAAA! Na to tata - przerażony: - Jasiu! Ale to nie jest małża! Jasiu: - Hmm… dziwne bo smakuje jak małża. |
19.10.2013 00:05:03, Konto usunięte |
Idzie niedźwiedź i spotyka na drodze zajączka, całego okrwawionego. Miś pyta go: - Zajączku, co się stało? - Słonica użyła mnie jako podpaski! - Biedny. Chodź, odprowadzę cię do domu. I poszli razem. Po jakimś czasie spotykają orła, też całego we krwi. - Co się ci stało? - pytają jednocześnie. - Zabiję gnoja, który powiedział słonicy, że podpaski ze skrzydełkami są lepsze! |
18.10.2013 23:55:49, Konto usunięte |
Lew robi listę kogo zje. Przychodzi Sarenka Sarenka- Lwie czy ja jestem na liście ? Lew- No niestety jesteś Sarenka- A dasz mi jeden dzień żebym pożegnała się z rodziną ? Lew- Ok nie ma sprawy Na następny dzień przychodzi Sarenka i Lew ją zjada.Przychodzi Lis Lis- Lwie czy ja jestem na liście ? Lew- No niestety jesteś Lis- A dasz mi jeden dzień żebym pożegnał się z rodziną ? Lew- Ok niema sprawy Przychodzi Lis i Lew go zjada. Na następny dzień przychodzi króliczek. Króliczek- Lwie czy ja jestem na liście ? Lew- no niestety jesteś Króliczek- A możesz mnie wykreślić ? Lew- Spoko nie ma sprawy. |
18.10.2013 23:52:30, Konto usunięte |
W zakładzie, uczeń goli klienta. Niechcący zaciął go, a szef widząc to zamachnął się by mu wymierzyć karę. Uczeń uchylił się i cios spadł na klienta. Uczeń goli dalej, ręce mu się trzęsą więc zaciął biedaka ponownie. Sytuacja się powtórzyła, szef znów się zamachnął na ucznia, ten się uchylił, a cios spadł na klienta. Goląc dalej ręka się uczniowi obsunęła i uciął klientowi ucho. Klient przestraszony: - Kopnij pan to ucho pod stół, bo jak szef zobaczy to mnie chyba zabije. |
18.10.2013 23:51:25, Konto usunięte |