Nauczyciel na chemia omawia doświadczenie :
- A teraz patrzcie jak ten niebieski płyn zieleni się na czerwono.... xd

-Co zrobić gdy blondynka rzuca w Ciebie granatem ?
-Złapać , wyciągnąć zawleczkę i odrzucić ! ... xd

Przychodzi blondynka do komisu i mówi :
- Dzień dobry panie komisarzu ...xd

Facet stara się o pracę.
- Zna pan angielski?
- Tak.
- Jak będzie po angielsku "parking"?
- Parking.
- A "syn"?
- Son.
- Dobrze. A może pan ułożyć jakieś zdanie z tymi słowami?
- Oczywiście. Moja babcia ma parking-sona.

-Panie doktorze, czy ja wyzdrowieję?
- A wie pan, sam jestem ciekaw!

Na światłach jeden kierowca pokazuje drugiemu, żeby opuścił szybę, potem pyta:
- Przepraszam pana, ale przy zmianie pasa nie włącza pan kierunkowskazu ze względu na orientację seksualną?
- Że co?
- WŁĄCZAJ MIGACZ, PEDALE!

SMS do żony:
Kochanie, byłem z Leną i grupką przyjaciół na imprezie. Nagle usłyszeliśmy silny wybuch, drzwi wypadły i weszło trzech terrorystów psychopatów. Złamali mi ręce i pocięli twarz. Moi przyjaciele są
martwi. Jestem w szpitalu, amputowano mi ręce, tego SMS-a pisze pielęgniarka.
SMS do męża:
KIM JEST LENA?!

- Chcesz gumę Orbit ?
- W listkach ?
- Nie, kur*wa, w gałęziach

Stoją dwie blondynki na przystanku autobusowym.
Jedna pyta drugiej:
-którym jedziesz autobusem?
-Jedynką. A Ty?
-Dwójką.
Jedzie autobus z numerem 12 blondynka mówi do drugiej: Patrz jedziemy razem!

Blondynka dzwoni na komisariat i mówi:
- Panie władzo ukradli mi kierownice, pedał gazu i hamulec.
Minęło parę minut....
Blondynka znowu dzwoni i mówi:
- Fałszywy alarm usiadłam z tyłu.

Wieczorem blondynka kładzie się spać z mężem. Zracji, że śmierdziała mąż mówi:
- Wzięłaś prysznic?
- Jasne, jak coś zginie to zawsze na mnie.

Przychodzi pijany małżonek do domu. Żonę to bardzo "ucieszyło", więc wściekła jak 100 choler pyta:
- Będziesz jeszcze pił !?
Mąż siedzi cicho, więc żona powtarza:
- Będziesz jeszcze pił !?
Mąż dalej nic.
- Odpowiedziałbyś w końcu, czy będziesz jeszcze pił !???
Na co mąż z wysiłkiem:

- ooooossssssssszzzzzzzzzzz, k***a, doobraaaaaaa, naleej...

Do doktora przychodzi baba z pudłem pod pachą. Lekarz pyta:
- Co to za stare pudło?
- Panie doktorze, nie poznaje pan, że to ja.

Wchodzi facet do sklepu zoologicznego i mówi:
- Chciałbym kupić tego żółwia z wystawy, który stepuje.
- Stepujący żółw?! O ku**a! Zapomniałem wyłączyć grzałki do piasku!

SMS do żony:
Kochanie, byłem z Leną i grupką przyjaciół na imprezie. Nagle usłyszeliśmy silny wybuch, drzwi wypadły i weszło trzech terrorystów psychopatów. Złamali mi ręce i pocięli twarz. Moi przyjaciele są
martwi. Jestem w szpitalu, amputowano mi ręce, tego SMS-a pisze pielęgniarka.
SMS do męża:
KIM JEST LENA?!