Wraca blondynka z Safari i chwali sie swojej znajomej: - Upolowalam lwa, słonia, dwie zebry, żyrafe i z pół tuzina "noplisów"... - A co to takiego te "noplisy"? - Takie małe, czarne, biega przed lufa i krzyczy "No Please, no please..." |
19.10.2010 22:53:17, zizi91 |
Czy słyszałeś o blondynce, która wystrzeliła w powietrze? - Chybiła. |
19.10.2010 22:52:04, zizi91 |
Blondynka stoi na przystanku autobusowym. Podchodzi facet i mówi: - Hej blondynko... Ten autobus kursuje tylko w święta. - No to dobrze, bo dzisiaj mam imieniny. |
19.10.2010 22:50:20, zizi91 |
Blondynka jedzie samochodem autostradą A2. Udało jej się włączyć radio a tam słyszy: - Podajemy ważny komunikat dla kierowców jadących autostradą A2. Według wiarygodnych, przed chwilą otrzymanych informacji, autostradą ową jedzie samochód w przeciwnym kierunku. Blondyna spogląda przez okno swojego samochodu i mruczy do siebie: - I to nie jeden. |
19.10.2010 22:49:09, zizi91 |
Wchodzi blondynka do sklepu i pyta: - Są może telewizory z lotnikiem? Sprzedawca zdziwiony: - Chyba z pilotem? - A... bo wie pan, ja jestem taki lajkonik w tych sprawach. Śmieszne Dowcipy, Kawały, Dobry Humor Śmieszne Dowcipy, Kawały, Dobry Humor |
19.10.2010 22:47:28, zizi91 |
Żona blondynka telefonuje do męża astronoma: - Kochany, właśnie popatrzyłam przez Twój teleskop na słoneczko. - Jezu!!! - krzyczy mąż - Którym okiem? - Prawym. - To szybko zasłoń dłonią lewe oko. Czy prawym coś widzisz? - Widzę - odpowiada żona blondynka - Uff!! Dzięki Bogu!! - uspokaja się mąż - A co widzisz? - Słoneczko... |
19.10.2010 22:45:55, zizi91 |
Dwie blondynki w pracowni chemicznej. Jedna mówi do drugiej. - Co robisz? - Ekstrahuje. - To fajnie, zrób mi też dwa. |
19.10.2010 22:42:54, zizi91 |
Blondynka podnosi słuchawkę dzwoniącego telefonu: - Słucham? - Halo, przepraszam, czy to numer - trzy, sześć, dwa, dziewięć, dwa, siedem, cztery? - Nie, nie, tak nie, tak, nie, tak. |
19.10.2010 22:40:04, zizi91 |
Blondynka przyszła do fryzjera ze słuchawkami na uszach. Pod żadnym pozorem nie pozwalała w
czasie strzyżenia ściągnąć sobie słuchawek. Jednak fryzjer niechcący zahaczył o słuchawki i
te spadły na ziemię. Wtedy blondyna zakrztusiła się, złapała za krtań, aż w końcu padła
nieruchomo na ziemię. Fryzjer przyłożył słuchawki do uszu i usłyszał: - Wdech, wydech, wdech, wydech... |
19.10.2010 22:38:53, zizi91 |
Trzy blondynki zginęły w wypadku samochodowym. Po śmierci stają przed bramą niebios. Święty
Piotr wita je słowami: - Możecie dostać się do nieba, jeśli odpowiecie na jedno proste pytanie religijne. Pytanie brzmi: co to jest Wielkanoc? Pierwsza blondynka odpowiada: - Wielkanoc to takie święto, kiedy odwiedzamy groby naszych bliskich... - Źle! Odpowiada Święty Piotr. Nie przestąpisz bram królestwa niebieskiego, bezbożna ignorantko! Odpowiada druga blondynka: - Ja wiem! To takie święto, kiedy stroi się choinkę, śpiewa kolędy i rozdaje prezenty! Święty Piotr załamany wali głową we wrota do niebios, a następnie patrzy z nadzieją na trzecią blondynkę. Ostatnia blondi uśmiecha się spokojnie i nawija: - Wielkanoc to święto Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, który został ukrzyżowany przez Rzymian. Po tym, jak oddał życie za wszystkich ludzi, został pochowany w pobliskiej grocie, do której wejście zostało zamknięte głazem. Trzeciego dnia Jezus zmartwychwstał... - Świetnie! Wykrzykuje Święty Piotr, wystarczy, widzę, że znasz Pismo Święte. Blondynka nawija śmiało dalej: - ...Zmartwychwstał i tak historia powtarza się co roku. Jezus w czasie Wielkanocy odsuwa głaz i wychodzi z groty, patrzy na swój cień i jeśli go zobaczy, to zima będzie sześć tygodni dłuższa. |
19.10.2010 22:37:34, zizi91 |
Dwie blondynki jadą do lasu po choinkę. Po kilku godzinach błąkania się po świerkowym
zagajniku, jedna mówi do drugiej: - Wiesz co? Bierzmy pierwszą lepszą, nawet bez bombek i wracajmy do domu. |
19.10.2010 22:36:12, zizi91 |
Blondynka siedzi w samolocie pierwszej klasy. Podchodzi do niej stewardessa i pyta, czy chce coś do
pica. Ta odpowiada: - Poproszę orange juice, może być jabłkowy. |
19.10.2010 22:34:16, zizi91 |
Przychodzi blondynka na plan filmowy z reklamówką na głowie. Reżyser pyta: - Co pani tu robi? - Ktoś mi powiedział, że mam zagrać w jakiejś reklamówce. |
19.10.2010 22:33:15, zizi91 |
Mąż do żony blondynki: - Wzięłaś prysznic? - No jasne! Jak coś zginie w tym domu, to zawsze moja wina. |
19.10.2010 22:32:17, zizi91 |
Dlaczego blondynka liże zegarek? - Bo tik tak ma tylko 2 kalorie. |
19.10.2010 22:26:16, zizi91 |