Co robi blondynka nosem w trawie ???
.......................................................
PASIE KOZY ! ! !

Jadą dwie blondynki autobusem, jedna mówi do drugiej:
- Widzisz ten las?
- Nie drzewa mi zaslaniaja.

Rozmawiają 2 blądynki.
Jedna pyta drugą
- Gdzie tu jest druga strona ulicy??
- No tam...
- To niee możliwe, jak tam byłam to mi powiedzieli, że właśnie tu!!

- Janie, kiedy to ostatnio polowaliśmy na jelenia?
- Wczoraj, Jaśnie Panie.
- No widzisz! To dlaczego dziś na obiad znowu jest konina?
- Proszę wybaczyć, ale kucharz serwuje tylko to, co Jaśnie Pan raczy trafić!

Janie, drzwi do windy otwiera sie w prawo czy w lewo?
- W prawo, panie hrabio.
- O cholera, znowu zjechalem na dół zsypem.

- Janie, w nocy miałem przypadkowy wytrysk nasienia!
- Już zmieniam prześcieradło...
- Baldachim, idioto!!!

Leży hrabia z hrabiną w lóżku. Nagle dzwoni na Jana:
- Janie, podaj mi prezerwatywę!
Jan przynosi prezerwatywę na złotej tacy i podaje hrabiemu. Ten:
- Nie tą, durrrniu! Tą z herbem!

Hrabia z Janem pojechali na polowanie. Po drodze na rozgrzewkę wypili strzemiennego. Widzą jelenia. Hrabia wypalił i nie trafil. No towypili jeszcze raz. Znów widzą jelenia. Hrabia znów wypalił i nietrafił. Znowu wypili. Jadą dalej i widzą jelenia.
- Hrabio, może teraz ja spróbuję?
- Dobrze Janie. Jan strzelił i jelen padł.
- Jak to zrobileś?
- Trzeba celować w środek stada.

H: Janie... czy cytryna ma nóżki?
J: Nie panie...
H: O cholera, znowu wycisnąłem kanarka do herbaty..

Rankiem po hucznej zabawie :
-Janie !
-Tak ?
-Czy u mnie w samochodzie dzwi otwierają się do góry ?
- Nie
-Cholera znów przywieźli mnie w bagażniku

Zamożny hrabia był już prawie głuchy.Zawsze jak wracał sługa sie pytał: i co stary ośle?
Pewnie znowu cały dzień spędziłeś w knajpie.Pewnego dnia koło północy hrabia wraca do domu.Sługa go pyta:
-I co stary ośle pewnie znowu przesiedziałeś cały dzień w knajpie.CO?
Hrabia odpowiada:
-Nie Janie dzisiaj kupiłem sobie aparat słuchowy.

W nadmorskiej miejscowości letniskowej facet wchodzi do restauracji, siada za stolikiem i zamawia rybę. Gdy kelner podaje rachunek, facet mówi:
- Przyjechałem tutaj przed dwoma tygodniami i teraz żałuję, że już wtedy nie odwiedziłem tego lokalu!
- Miło mi to słyszeć, drogi panie.
- Wówczas ryba, którą mi pan podał, musiała być jeszcze świeża.

Po sprawdzeniu pracy domowej w szkole podstawowej...
- Ani jedno działanie na dodawanie nie jest wykonane prawidłowo!!!
- Ale to nie ja odrabiałem lekcje, to mój tata!!!
- A kim on jest???
- Kelnerem...

Gość zwraca się do kelnera:
- Miesiąc temu jadłem tutaj doskonałą pieczeń. Proszę o taką samą.
- Niech szanowny pan chwilkę poczeka. Zapytam w kuchni, czy jeszcze jej trochę zostało!

Przyszła para do restauracji, kelner podaje menu i pyta co chcą zamówić, wpierw pyta Panią, czego sobie życzy, ona mówi: pierwsze danie zupa, drugie schabowe na deser ciastko i kawa. Pyta Pana ,co dla niego, a Pani szybko mówi na pierwsze danie sałata, drugie danie sałata, na deser tez sałata. Zdziwiony kelner pyta: A to dlaczego tylko sałata? A Pani odpowiada: Bo jak pieprzy, jak królik, to niech je, jak królik