Świety Piotr u nieba stoi wrót,
trzymając listę cnót.
A wszystkie dusze w milczeniu
przypatrują się jego skinieniu.
"Ten pierwszy wejdzie,
kto był lekiem na całe zło,
kto do końca wiernym był,
kto kochał i służył ze wszystkich sił.
Brzydził się złością,dzielił radością,
Na dobre i na złe.
Kto jednego tylko chce,
Kochać wiecznie jak szalony"
Piotrowa dłoń otwiera drzwi
-lśnią oczy,merdają ogony
-pierwsze do raju wchodzą psy.

Dlaczego mężczyźni puszczają baki mocniej niż kobiety?
Bo kobiety nie potrafią trzymać ust zamkniętych wystarczająco długo aby wytworzyć odpowiednie ciśnienie.

Dlaczego pralnia nie jest dobrym miejscem na podrywanie kobiet?
Bo kobiety która nie ma własnej pralki nie będzie stać zęby cie utrzymać.

Ilu mężczyzn potrzeba do otwarcia piwa?
Żadnego. Piwo powinno byc otwarte zanim ona je przyniesie.

Na rynku pojawiła się viagra dla kobiet w postaci kremu. Należy ją sobie łagodnie wsmarować w stopy. Podobno dzieki temu można dłużej stać w kuchni przy zlewie, bez objawów zmęczenia...

Moja żona traktuje mnie jak Boga... Nie bardzo interesuje ją, czy istnieję, dopóki czegoś nie potrzebuje.

Kobieca piłka nożna jest bardzo ekscytującą grą, ale tylko podczas deszczu.

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, dziękuję za wspaniałe leczenie.
- Ależ ja leczyłem pani mężą, nie panią!
- Tak, tak, ale ja po nim wszystko dziedziczę..

rzychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, wydaje mi się, że jestem niewidzialna!
- Kto to powiedział?!

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, dzwoni mi w uszach! Co mam robić?
- Przede wszystkim: nie otwierać.

Idą dwaj wariaci przez pustynię i niosą budkę telefoniczną. Nagle zaczyna ich gonić lew. Wariaci stawiają budkę na piasku - jeden z nich wskakuje do środka, a drugi ucieka przed lwem naokoło budki.
Wariat z budki odzywa się:
- Co ty się męczysz? Wskakuj do budki! Zaraz lew Cię złapie!
- Nie martw się! Mam nad nim trzy okrążenia przewagi...

Rozmawiają dwaj psychiatrzy
- Wiesz - mówi jeden z nich - mam fantastycznego pacjenta. Cierpi na rozdwojenie jaźni i obaj płacą.

Siedzą wariaci na drzewie i udają gruszki. Jeden pyta:
- Dojrzałeś?
- Nie - odpowiada drugi.
Sytuacja powtarza się. Za trzecim razem pyta:
- Dojrzałeś?
- Tak.
- No to spadaj!

Tamtego wieczora chciałem zanocować w motelu. Wszedłem do pokoju i kiedy zamknąłem za sobą drzwi zobaczyłem na klamce przywieszkę "Nie przeszkadzać". No dobra, nie wiem co się tam na korytarzu działo, ale przesiedziałem w pokoju trzy dni...

Rozmawia ze sobą dwóch psychiatrów:
- Wczoraj ten pacjent z sali 17 oświadczył mi się.
- O, widzę że mu się pogorszyło.
- Co? Sugerujesz że ze mną jest coś nie tak?