Nauczyciel w klasie zwraca się do Jasia:
- Kowalski, dlaczego śpisz na lekcji?
- Wcale nie śpię, panie profesorze.
- W takim razie powtórz moje ostatnie zdanie.
- "Kowalski, dlaczego śpisz na lekcji?"

Przychodzi Jasio z płaczem do klasy.
- Co się stało? - pyta nauczycielka.
- Uderzyłem się - ryczy Jaś na całe gardło.
- Ale gdzie? - pyta zdenerwowana nauczycielka.
- W klamkę...
- Ale w którym miejscu?
- Na korytarzuuuu!!!

Nauczycielka pyta się klasy:
- Dzieci, kto w waszej rodzinie jest najstarszy?
- W mojej rodzinie babcia.
- A w mojej pra-pra-pra-prababcia.
- To niemożliwe.
- Dla-dla-dla-dlaczego?

Wściekły nauczyciel wchodzi do klasy i mówi:
- Wszyscy nienormalni mają wstać!
Nikt się nie rusza. Po dłuższej chwili wstaje Jasio.
- No proszę! - mówi ironicznie nauczyciel - Czemu uważasz się na nienormalnego?
- Nie uważam się za nienormalnego, ale głupio mi, że pan sam tak stoi…

- Jasiu jak napisałbyś "smród"?
- Przez "ó".
- Dlaczego?
- Żeby się nie wydostał.

- Przeczytałeś trylogię Sienkiewicza?
- To trzeba było przeczytać?
- Tak, na dzisiaj.
- A ja przepisałem...

Jasio pyta nauczycielkę:
- Czy można ukarać kogoś za to, czego nie zrobił?
- Nie, Jasiu.
- Nie odrobiłem zadania domowego.

Na lekcji chemii nauczycielka pyta Jasia:
- Czego dotyczy wzór napisany na tablicy?
- Yyyyyy... mam to na końcu języka.
- Jasiu wypluj! To kwas solny!!!

- Jasiu, dlaczego ciągle spóźniasz się do szkoły?
- Bo nie mogę się obudzić na czas.
- Nie masz budzika?
- Mam, ale on dzwoni, kiedy śpię...

- Jasio, ile nóg ma chrabąszcz?
- Pan profesor nie ma większego zmartwienia?!

Na lekcji geografii:
- Jasiu udowodnij, że Ziemia jest okrągła.
- Okrągła?! Żebyśmy tak zdrowi byli, ja nigdy tak nie twierdziłem.

Pani od biologii pyta Jasia:
- Jasiu wymień mi 5 zwierząt mieszkających w Afryce.
Na to Jaś:
- 2 małpy i 3 słonie.

Na lekcji przyrody nauczyciel pyta:
- Jasiu, co wiesz o jaskółkach?
- To bardzo mądre ptaki. Odlatują, gdy tylko rozpoczyna się rok szkolny!

Nauczycielka pyta Stasia:
- Zrobiłeś zadanie?
- Proszę pani, mamusia zachorowała i musiałem wszystko w domu zrobić...
- Siadaj, pała! A ty Witku zrobiłeś zadanie?
- Ja proszę pani musiałem ojcu pomóc w polu...
- Siadaj, pała! A ty Jasiu zrobiłeś zadanie?
- Jakie zadanie, proszę pani, mój brat wyszedł z więzienia, taka balanga była, że szkoda gadać!
- Ty mnie tutaj swoim bratem nie strasz! Siadaj, trója!

Na lekcji:
- Powiedz Jasiu, z czego jest zrobiona twoja kurtka?
- Z wełny.
- Znakomicie. A zatem komu zawdzięczasz swoją kurtkę?
- Tacie.