Na stację benzynową podjeżdża czarny mercedes.
Wysiada facet w ciemnym garniturze i ciemnych okularach.
Leje do pełna, potem wchodzi do środka, podchodzi do półki z alkoholami i bierze parę flaszek najdroższej whisky.
To samo robi przy półce z prezerwatywami.
Poddenerwowany ekspedient, czując nosem mafię obawia się rozróby przy płaceniu.
Nagle z samochodu wychodzi kuso ubrana panienka, wpada do środka i drze się od drzwi:
- Proszę księdza! Jeszcze ze trzy paczki chipsów!

Straż Pożarna. Dzwoni telefon.
Dyżurny:
- Słucham?
- W zeszłym roku posadziłem sobie konopie indyjskie. Wyrosły takie jakieś cherlawe, żadnego speeda nie dają...
- Dokąd dzwonisz, palancie! - denerwuje się dyżurny. Dzwoń na policję do sekcji narkotyków - tam Ci pomogą.
I odkłada słuchawkę. Po dziesięciu minutach znowu rozlega się dzwonek telefonu:
- A jak w tym roku posadziłem, to wyrosła taka dorodna i tak w łeb daje, że nawet pojęcia nie masz!
- Już Ci mówiłem palancie! Dzwoń na policję!
I znowu rzucił dyżurny słuchawkę na widełki. Po pół godzinie znowu telefon:
- Sam jesteś palant! Nie odkładaj słuchawki... Dzwonię... bo u sąsiada chałupa się pali... A jak przyjedziecie, zaczniecie biegać z tymi swoimi wężami... patrzcie pod nogi... nie zadepczcie!

Młody hipis wsiada do autobusu i zauważa młodą i bardzo ładną
zakonnice.
Siada więc koło niej i pyta czy nie chciałaby z nim uprawiać seksu.
- Nie! - odpowiada Zakonnica. - Jestem poślubiona Bogu.
Wstaje i zmieszana wysiada na następnym przystanku. Kierowca autobusu,
Który słyszał całe zamieszanie odwraca się i mówi:
- Jeśli naprawdę chcesz się z nią przespać to mogę ci powiedzieć jak.
- Nawijaj! - odpowiada hipis.
- Ona codziennie chodzi o północy na cmentarz na nocne modlitwy.
Wystarczy, że ubierzesz się w białą szatę z kapturem, obsypiesz brodę
świecącym fluorescencyjnym) proszkiem, wyskoczysz znienacka i powiesz, że
Jesteś Bogiem!.
Tak też hipis zrobił. Przebrał się, wyskoczył zza nagrobka i powiedział, że
jest Bogiem i chce się przespać z zakonnicą.
Zakonnica zgodziła się bez gadania ale poprosiła żeby był to stosunek analny
bo musi pozostać dziewicą. Hipis zgodził się a gdy skończył zrzucił kaptur i
krzyknął:
- Ha, ha, jestem hipisem!
- Ha ha! - krzyknęła zakonnica. - Jestem kierowcą autobusu!

...Dwóch facetów. Wieloletni przyjaciele od dzieciństwa. Jednak jeden z nich niestety jest częściowo sparaliżowany, potrzebuje trochę pomocy w codziennym życiu. Pewnego dnia siedzą u niego na werandzie, sparaliżowany mówi:
- Wiesz, co, mam pytanie - czy naprawdę jesteś moim przyjacielem?
- No jasne stary, znamy się od dziecka, wiesz, ze zrobiłbym dla ciebie
wszystko!
- Wiem, mój przyjacielu, wiem. Miałbym wiec do ciebie małą prośbę czy
przyniósłbyś mi z piętra skarpetki? Robi się trochę chłodno, a jak
wiesz, ja nie jestem w stanie tego zrobić.
- Stary, w ogóle nie ma o czym mówić. Skoczyłbym dla ciebie w ogień.
- Dziękuje ci mój przyjacielu.
Facet idzie na piętro, otwiera drzwi do pokoju, wchodzi i staje oniemiały. Przed oczami rozpościera mu się cudowny widok - dwie córki jego przyjaciela, młode, piękne jak marzenie, ubrane jedynie w bieliznę. Facet nie może oderwać wzroku, targają nim wyrzuty sumienia - w końcu to
córki jego najlepszego przyjaciela, jednak w końcu poddaje się instynktom i mówi:
- Wasz ojciec przysłał mnie, żebym się z wami przespał.
- Niemożliwe! - mówi jedna.
- Nieprawdopodobne! - mówi druga.
- No cóż, jeśli mi nie wierzycie, zaraz wam udowodnię.
Facet podchodzi do okna, otwiera je i krzyczy...
- Obie?
- Tak, tak, obie! Dzięki, stary

Chciał wejść żółw do kina na seans porno, ale nie chcieli go wpuścić. Stał pod kinem i płakał. Zaczepił go facet wchodzący do środka - czemu płaczesz?
- Nie chcą mnie wpuścić bo jestem za mały, a bardzo chciałbym obejrzeć ten film.
- Chodź schowam cię,nikt nie zauważy- powiedział facet.
Tak zrobili. Gdy zgasły światła facet mówi do żółwia rozpinając rozporek - wystaw głowę i możesz oglądać.
Po 15 minutach siedząca obok dziewczyna trąca swojego chłopaka i mówi - słuchaj , obok mnie siedzi gość i ma fiuta na wierzchu.
- Co z tego? - odpowiada - ja też wyjąłem.
- Ale twój nie żre krakersów!!!

Podjeżdża beemka pod blok, wysiada dres i wrzeszczy:
- Kryyyyśkaaa!
Na balkon na piątym piętrze wychodzi teflonowa blondynka.
- Co?
- Zrób se grę wstępną, zara przyjde!!

Mówi penis do penisa :
- Idziemy na film porno ?
- Nie chce mi się .
- Dlaczego ?
- Znów 3 godziny stania

Kobieta zabawia się z kochankiem, ale nagle słyszy, że jej mąż otwiera zamek w drzwiach. Kobieta w strachu:
- Boże, cofnij czas o godzinę!
Słyszy głos z nieba:
- Dobrze, ale kiedyś utoniesz.
Kobieta się zgadza.
Mąż się nie dowiedział, a ona ciągle unikała wody.
Pewnego dnia wygrała wycieczkę na Karaiby.
Obawiała się, ale postanowiła zaryzykować.
Podczas rejsu nastąpił sztorm.
Wtedy kobieta przerażona krzyknęła:
- Boże, chyba nie pozwolisz umrzeć razem ze mną tym 300 niewinnym kobietom!
- Niewinnym? Od roku was, dziwki, zbierałem w jedno miejsce!

Nastolatka wraca nad ranem do domu. Mama jej otwiera, a ona kręcąc
majtkami na palcu mówi:
- Mamo, nie wiem co to za sport, ale to będzie moje hobby !!

Żona tak mnie rozgniewała, że musiałem się jakoś uspokoić.
- I co zrobiłeś?
- Poszedłem do knajpy i wypiłem całą beczkę piwa.
Pomyśl, ile mnie ta kobieta kosztuje!

> Elegancko ubrana kobieta weszła do ekskluzywnego salonu Opla. Od razu
>jej uwagę przyciągnela piękna, czarna, błyszcząca Omega. Wśród
>szumu klimatyzacji i kojących dźwięków muzyki w salonie podeszła do
>samochodu,otworzyła drzwi i nachyliła się nad fotelem obitym czarnym
>miękkim welurem.
>Kiedy go delikatnie dotknęła, nagle...niespodziewanie... wymknął jej
>się głośny pierd! Wyraźnie zawstydzona szybko się wyprostowała i
>obróciła się, żeby sprawdzić czy ktoś tego nie usłyszał! Okazało
>się, ze cały czas tuz za jej plecami stal sprzedawca.
>- W czym mogę pani pomóc? - zapytał z grobowa mina.
>Kobieta szybko rzucała pytanie aby zatuszować wpadkę:
>- Ile kosztuje ten samochód?
>- Jeśli spierdziała się pani tylko dotykając go, to po usłyszeniu ceny z pewnością się pani zesra...

> Seryjny morderca ciągnie kobietę do lasu w celu wiadomym. Kobieta krzyczy przerażona:
>- Ale ponuro i ciemno w tym lesie. Bardzo się boję!
>Na to morderca:
>- No, a ja co mam powiedzieć? Będę wracał sam...

> Facet przyszedł do szpitala:
>- Proszę mnie wykastrować.
>- Jest pan zupełnie pewien ???
>- Tak.
>Po operacji budzi się i wi dzi zgromadzonych wokół lekarzy. Pyta się ich:
>- I jak, operacja się udała ?
>- Udała się. Ale czemu pan tak postąpił ???
>- Niedawno ożeniłem się z ortodoksyjną Żydówką i wiecie, ...
>- To może chciał się pan obrzezać ???
>- A co ja powiedziałem ?!

Dwójka przyjaciół obchodziła urodziny. Upili się w trupa, i zdecydowali że idą do burdelu. Tam, kiedy zobaczyli jak są upici, dali im dmuchane lale.
Nazajutrz obaj opisują wrażenia.
- Moja była ekstra! - mówi pierwszy - Taka gibka, giętka, przerobiłem z nią wszystkie pozycje kamasutry!
- A moja była dziwna... Jak ją ugryzłem w sutek to laska pierdnęła i wyleciała przez okno...

Mąż wyjechał w delegację, a żona postanowiła zrobić mu niespodziankę i kupiła nowiutką szafę do ich wspólnej sypialni.
Przyjechała ekipa, zmontowała szafę. Po jakimś czasie obok domu przejeżdżał tramwaj i szafa się złożyła.
Zdesperowana kobieta dzwoni do firmy i tłumaczy co się stało. Przyjeżdża ekipa montuje szafę i dzieje się tak kilka razy. Przy kolejnym razie kierownik ekipy monterskiej mówi:
- Wie pani co, muszę wejść do szafy i zobaczyć od środka co się dzieje.
Wchodzi do szafy. W tym momencie wraca mąż i wchodząc do sypialni krzyczy z zachwytem:
- Kochanie cóż za wspaniała szafa. I otwiera drzwi od szafy, a gość ze środka:
- Wal pan w ryj, bo i tak nie uwierzysz, że na tramwaj czekam.