| Sędzia zwraca się do strony: - Kiedy powód stwierdził, że żona go nie kocha? - To było tak: pośliznąłem się na schodach i wpadłem do piwnicy, a wtedy żona krzyknęła żebym przyniósł wiadro węgla, skoro już tam jestem... |
12.01.2010 18:56:39, Ewelka |
| Dowódca jednostki przychodzi rano do jednostki a oficer melduje: - Brygada baczność! Panie generale, oficer dyżurny kapitan Kwiatek melduje że w czasie pełnienia służby nic ważnego nie zaszło. - Dziękuję, panie kapitanie, idą do sztabu. Ale po chwili kapitan dodaje: - Tylko kot zdechł. - A jaki kot? - pyta generał. - A ten, co zawsze u generała pod stołem siedział. - A czemu zdechł? - A bo się spalonej koniny najadł - Jakiej spalonej koniny? - A bo stajnia z końmi się spaliła. - Jak to się spaliła? - A bo szef kompanii 20 napił się wódki poszedł z papierosem, no i się spaliła. - Przecież szef kompanii 20 nie pije i nie pali. - A co miał zrobić jak sztandar jednostki podpieprzyli? - To czemu od razu nie meldujecie? - Bo jak szefowi sztabu zameldowałem, to się zastrzelił. |
12.01.2010 18:56:01, Ewelka |
| Sędzia zwraca się do strony: - Kiedy powód stwierdził, że żona go nie kocha? - To było tak: pośliznąłem się na schodach i wpadłem do piwnicy, a wtedy żona krzyknęła żebym przyniósł wiadro węgla, skoro już tam jestem... |
12.01.2010 17:13:16, AGATA |
| Jasiu chce popływać i pyta ratownika o zgodę: - Czy mogę popływać w tym basenie? - Musisz mi najpierw pokazać jak pływasz. Jasiu zaczyna. Robi fikołki, pływa, nurkuje. Wreszcie ratownik pyta: - Gdzie ty nauczyłeś się tak pływać? - Tata wyrzucał mnie na środek jeziora. - To pewnie trudno było dopłynąć do brzegu? - Nie - mówi Jasiu. - Najtrudniej było wydostać się z worka. |
12.01.2010 17:10:38, AGATA |
| Sklepie z komputerami sprzedawca zachwala klientowi swój najnowszy towar: - Ten komputer wykona za pana połowę pracy! - W takim razie biorę dwa. |
12.01.2010 17:08:18, AGATA |
| - Jasiu, dlaczego bijesz koleżankę? - Bo bawimy się w Adama i Ewę, ale ona zamiast mnie kusić, zeżarła całe jabłko! |
12.01.2010 17:06:30, AGATA |
| Idzie wycieczka (wychowawca i małe dzieci) i na najwyższym szczycie gór widzą bacę.
Pochodzą: - Baco, co robicie? - S*ocz zbijom. - Baco, tutaj pełno dzieci, może by tak delikatniej, baca w bawełnę by poowijał? - A tam, bede w bawełne owijał! Deskami opier**le i bede s*oł! |
12.01.2010 17:04:59, AGATA |
| STOI DZIADEK W APTECE I MOWI DO APTEKARKI :POPROSZE OPAKOWANIE WIAGRY... NA TO BABCIA STOJACA PYTA SIE :NA CO JEST TA WIAGRA? DZIADEK ODPOWIADA :NA JEBANIE !!! PRZYSZLA KOLEJ NA BABCIE I I BABCI MOWI DO APTEKARKI :POPROSZE 3 OPAKOWANIA WIAGRY ... APTEKARKA PATRZY ZE ZDZIWIENIEM I MOWI :NA CO PANI AZ TRZY OPAKOWANIA ??? A BABCIA NA TO :BO TU MNIE JEBIE I TU MNIE JEBIE I JESZCZE TU MNIE JEBIE (POKAZUJE NA CZESCI CIALA) |
11.01.2010 21:08:53, Konto usunięte |
| Blondynka zamawia pizze. -Na ile czesci podzielic pani pizze na 6 czy na 12 ?? - pyta sie kelner Blondynka na to: - Na 6 bo 12 nie zjem. |
11.01.2010 17:17:33, AGATA |
| - Kochanie! Chciałbym dziś pójść z kolegami na mecz, potem na kręgle, a później wpadlibyśmy
do knajpki... - A idź, idź... Czy ja cię za rogi trzymam...? |
11.01.2010 17:16:08, AGATA |
| - Jasiu - pyta pani. - Biorąc pod uwagę twoje lenistwo, jakim zwierzęciem chciałbyś być? - Wężem. - A dlaczego? - Bo leżę i idę... |
11.01.2010 17:15:26, AGATA |
| On 75lat ona 23lata. Zaraz po ślubie wynajmują hotelowy pokój na całą noc. Recepcjoniści
widząc taką parę zakładają się czy dziadek przeżyje noc czy nie... Rano pierwsza do recepcji
schodzi żona, tak jakoś dziwnie chwiejąc się i idąc na sztywnych nogach. Pytają się jej: - Co pani tak dziwnie idzie? Ona odpowiada: -Mój mąż powiedział mi że oszczędzał od 50 lat, myślałam że mówił o pieniądzach... |
11.01.2010 17:14:29, AGATA |
| Do znakomitego lekarza specjalisty przychodzą rodzice pewnego młodego człowieka i biadolą: - Panie doktorze, nie możemy odciągnąć syna od komputera. - No cóż - wyrokuje lekarz - trzeba będzie go leczyć. - Ale czym?! - Normalnie! Dziewczętami, papierosami, piwem... |
11.01.2010 10:07:37, _mq_ |
| Po czym poznać, że twoja kobieta/twój mężczyzna ma kogoś w sieci: 1. Ostatnio zwykł/a siedzieć nago przed komputerem. 2. Po wylogowaniu się, zawsze pali papierosa. 3. Zaczęła upiększać Twoje stanowisko komputerowe kwiatkami, wstążeczkami i kolorowymi miśkami. 4. Każdego ranka monitor jest zaparowany. 5. Doszła do perfekcji w pisaniu na klawiaturze jedną ręką. 6. Czyni sarkastyczne uwagi, że Twój "sprzęt" potrzebuje upgrade'u. 7. Widoczne ślady szminki na joysticku lub myszce. 8. Kiedy się kochacie, bębni Ci palcami po plecach. 9. Coś, co zapchało drukarkę, to nie kartka, tylko stringi lub prezerwatywa. 10. Ilekroć wchodzisz do pokoju, na ekranie widzisz główną stronę jakiegoś serwisu dla kucharek lub samochodziarzy. |
11.01.2010 10:06:55, _mq_ |
| Mąż siedzi przy komputerze, za jego plecami żona. Żona mówi: - Puść mnie na chwilę, teraz ja sobie posurfuję po internecie! A mąż na to: - No ku^wa mać! Czy ja Ci wyrywam gabkę z ręki jak zmywasz naczynia?! |
11.01.2010 10:05:54, _mq_ |
