Czy cos stoi na przeszkodzie, zeby pokochac paskudna dziewczyne?
- Nie stoi - wlasnie to.

Kocha sie kobieta z facetem:
- Doo przodu... do przodu... Teraz do tylu... troche w bok...oooo... w lewo...lewo... takk... cofnij sie teraz... Do przoooduuu...
Facet nie wytrzymal:
- Ty sie chcesz kochac czy parkowac?

Dlaczego kawaler i zonaty zazdroszcza sobie nawzajem?
- Obaj mysla, ze ten drugi czesciej sie bzyka.

Dziewczyna robi laske swojemu chlopaczkowi i co chwile biega do kuchni. W koncu wkurwiony chlopaczyna pyta:
- Czego ty tak caly czas do kuchni latasz ?
- Sluchaj, masz tyle sera na czapie ze musze chlebem zagryzac

Zona do meza:
- Kochanie, rzniesz mnie jak zwykla dziwke, powiedzialbys chociaz ze dwa slówka...
- Wyzej dupa!

Droga szybkiego ruchu Katowice - Kraków jedzie biskup. Nagle zobaczyl prostytutke stojaca na poboczu i krzyczy:
- Dziecko, jestes na zlej drodze!
- A co, tiry juz tedy nie jezdza?

idzie rusek, niemiec i polak przez pustynie tacy bardzo glodni... maszeruja i maszeruja i nagle na horyzocie widac budynek wiec biegna, zblizaja sie a tam pisze "dużo zarcia", wchodza wiec nei czekajac a tam czeka na nich wielka baba i mowi:
- jeslsi chcecie cos zjesc to musicie mnie przeleciec
na to rusek i neimiec zrezygnowal i wyszli, polak natomiast pomyslal ze zrobi soje i sie naje, kobieta zamknela oczy to polak wziął wielka kukurydze i jej wklada ale on nic nei poczula to polak wurzucil przez okno.... nastpnie wział gasnice i jej wklada, nagle poczula przyjemnosc wiec dala polakowi tyle jedzenia ile zdolal zjesc.... wychodzi zadowolony a na zewnatrz siedzi rusek i niemiec tacy usmeichnieci.... a polak sie ich pyta:
-co was tak cieszy nic nie jedliscie tyle czasu a humor wam dopisuje,
na to rusek mowi:
-ejj polak ale ty glupi byles, ty sie z gruba babą meczyles a nam z niema taka wielka kukurydza spadla z masa smeitankowa:)

Jedza 2swinie jedna je je i nagle rzyga do koryta a druga do niej nie dolewaj bo nie zjemy

W restauracji rodzina posila się promocyjnym obiadem. Zostaje sporo resztek i ojciec prosi kelnera:
- Czy może pan nam zapakować te resztki? Wzięlibyśmy dla pieska...
- Hurrra!!! - krzyczą dzieci. - Będziemy mieć pieska..!

Kobieta na łożu śmierci dyktuje testament:
- Proszę, aby moje zwłoki poddano kremacji, a prochy rozsypano na parkingu restauracji McDonalds...
- Dlaczego?! - dziwi się notariusz.
- Chcę mieć pewność, że co niedziela dzieci będą odwiedzały moje miejsce wiecznego spoczynku.

Pani zadała temat wypracowania: "Kim będziesz jak dorośniesz".
Jaś napisał w wypracowaniu:
"Najpierw będę lekarzem, bo tak chce tata. Potem zostanę prawnikiem, jak chce mama. A na końcu zostanę kominiarzem, bo mi się też coś od życia należy...

Ojciec chciał oglądać mecz w TV, ale mu małe dziecko za bardzo przeszkadzało, więc zaprowadził je do jego pokoju, włączył adapter (taki jeszcze na czarne płyty), założył mu słuchawki na uszy i "puścił" bajkę.
Po jakimś czasie słyszy dziwne odgłosy dobiegające z pokoju malca:
"BUM BUM BUM ..."
Ale że mu się ruszyć nie chciało, więc oglądał mecz dalej.
Po jakimś czasie znowu słyszy coraz głośniejsze:
"BUM BUM BUM ...."
Więc postanowił jednak sprawdzić co się tam wyprawia.
Otwiera drzwi i widzi malucha ze słuchawkami na uszach, walącego głową w ścianę i powtarzającego ciągle :
- Chcę! Chcę! Chcę! Chcę! Chcę! Chcę! ......
Ojciec zdejmuje mu słuchawki, zakłada je na uszy a tam:
Chcesz? Opowiem ci bajeczkę...
Chcesz? Opowiem ci bajeczkę...
Chcesz? Opowiem ci bajeczkę...

Pewna mama wchodzi do pokoju swojej córki. Jednak jedyne, co tam zastaje to list leżący na łóżku. Przewidując najgorsze, otwiera go i czyta:

"Droga mamo,
bardzo mi przykro że muszę ci powiedzieć, że uciekłam z domu z moim nowym chłopakiem. Wreszcie znalazłam swoją prawdziwą miłość, a ty powinnaś go zobaczyć. Jest totalnie słodki ze swoimi tatuażami i piercingiem i tym świetnym motorem! Ale to nie wszystko. Mamo, nareszcie jestem w ciąży! Abdullah mówi że będziemy mieli piękne życie w jego przyczepie w samym środku lasu!On chce mieć ze mną jeszcze wiele dzieci a to też moje marzenie. Właśnie tam odkryłam, że marihuana jest właściwie świetna. Będziemy ją sadzić również dla naszych przyjaciół, kiedy skończy nam się koks i heroina. Mam nadzieję że w międzyczasie nauka wynajdzie jakiś środek na AIDS, żeby Abdullahowi lepiej się żyło, a on naprawdę na to zasługuje. Nie musisz się o mnie bać, przecież mam już 13 lat i potrafię sama o siebie zadbać. Za niedługo przyjadę, żebyś poznała swojego wnuka! Twoja kochana córka

PS:To wszystko bzdury, mamo, a ja jestem u sąsiadów. Chciałam ci tylko pokazać, że istnieje coś gorszszego niż świadectwo leżące na szafce nocnej!

Kilku informatyków po pracy wybrało sie na piwo. I jak to "komputerowcy" prowadzą rozmowy tylko o chipsetach, twardych dyskach, itp. W końcy jeden z nich głośno się odzywa:
- Panowie! Tak nie można, tylko rozmowy o robocie. Porozmawiajmy o czymś innym.
- A o czym? - pyta jeden z kolegów.
- Na przykład o dupach - odpowiada ten pierwszy. Zapadła dłuższa chwila ciszy. W koncu jeden się odzywa:
- Moja karta graficzna jest do dupy!!!

Kubuś Puchatek przychodzi sobie do masarni. Gdzie go wita uśmiechnięty rzeźnik:
-Dzień Dobry Kubusiu.
Kubuś zaś bez pardonu:
-Jest szynka?
Rzeźnik z uśmiechem na ustach:
-Tak Kubusiu, przecież wiesz, że jest to bardzo porządna masarnia.
Kubuś na to z grymasem na twarzy:
-Jest kiełbasa i parówki?
Rzeźnik z spokojem grabarza i w dalszym ciągu z uśmiechem na twarzy:
-Tak Kubusiu Puchatku, dla Ciebie wszystko jest świeżutkie.
Kubuś mu na to, a czy są ryjki i kopytka?
Rzeźnik: -Tak Kubusiu.
Na to Kubuś Puchatek wyciąga spod płaszcza kałasznikowa i rozwala serią uśmiechniętego rzeźnika, cedząc przez zęby:
-TO ZA PROSIACZKA!!!