Przychodzi zajączek do sklepu niedźwiedzia i pyta-"Jest tort z marchewki? Misiu mówi-"Nie ma."Na drugi dzień znowu przychodzi zając -"Jest tort z marchewki?"Nie ma"- słyszy w odpowiedzi.Sytuacja sie powtarza przez tydzień w końcu niedźwiedź upiekł tort.Wchodzi zajączek i pyta-"Jest tort z marchewki?"Jest!- odpowiada misiu a zając na to-"Aleś ty misiu głupi kto ci taki tort kupi?" |
19.01.2010 04:23:03, Konto usunięte |
W lesie stoi nowo powstały sklep.Od rana w kolejce gromadzą się zwierzątka.Przychodzi zajączek i przeciska sie-"przepraszam!chciałem przejść!przepraszam!"-dochodzi do misia a miś buch go łapą i leci zajączek na koniec kolejki.Pada na ziemię wstaje oczepuje sie i rusza z powrotem-"przepraszam -chciałem przejść!" i znowu dochodzi do misia a mis buch go łapą i leci zając na koniec kolejki. Sytuacja powtarza sie kilka razy aż zajączek nie ma siły wstać i tylko mamrocze"Kurde ja tego sklepu to dzisiaj chyba nie otworze" |
19.01.2010 04:10:18, Konto usunięte |
Przyszedł piłkarz do fryzjera, usiadł na fotelu i mówi: - GOL. |
18.01.2010 19:37:36, AGATA |
Dwie blondynki oglądają skoki narciarskie. Skacze Małysz, ale, niestety, kiepsko. Dają
powtórkę. Nagle jedna mówi: - Ty, jeszcze raz skacze! Może teraz skoczy dalej! A druga: - Głupia jesteś, przecież widzisz, że wolniej leci! |
18.01.2010 19:36:33, AGATA |
Spotyka policjant policjanta na ulicy i pyta: - Czołem Maniek. Co robisz? - Niosę piwo komendantowi. - A po co ci te drzwi? - Kazał przynieść coś do otwierania. |
18.01.2010 19:35:50, AGATA |
- Jak mogłeś powiedzieć swoim kolegom, że ożeniłeś się ze mną dla pieniędzy? Przecież ja
nie miałam żadnych pieniędzy! - A co miałem im powiedzieć? |
18.01.2010 19:35:07, AGATA |
Mężowi zaginęła żona. Kamień w wodę! On szaleje: wydzwania na policję, pogotowie, szuka po
szpitalach, dręczy rodzinę i znajomych - NIC! Po dwóch dniach usilnych poszukiwań wpada do domu
i... słyszy jakiś hałas w kuchni. Zagląda i widzi, że żona krząta się przygotowując
mnóstwo kanapek... - Kochanie, ja od zmysłów odchodzę, co się stało, gdzie byłaś, pół miasta cię szuka! - Ach, skarbie, nie uwierzysz co mi się przytrafiło: porwało mnie paru facetów, zawiozło "na chatę", a tam przymusili do seksu: orgie, seks w pojedynkę, dwójkami, trójkami, grupowy, pozycje takie, siakie, z przodu, z tyłu, afrodyzjaki, gadżety, no mówię ci - koszmar! I tak przez cały tydzień! - Zaraz, zaraz, skarbie, jaki tydzień? Przecież nie było cię dwa dni? - No tak, ale ja tylko wpadłam na chwilę po kanapki! |
18.01.2010 19:34:10, AGATA |
Żona usłyszała nowe słowo - konsternacja, więc pyta męża: - Co to jest konsternacja? - Jakby ci to wyjaśnić. Wyobraź sobie taką sytuację: wracasz wcześniej z pracy i zastajesz mnie w łóżku z nagą kobietą i to by właśnie była taka konsternacja... - Aha, rozumiem, czyli jeśli ty byś wrócił wcześniej z pracy i zobaczył mnie w łóżku z nagim mężczyzną, to też by to była konsternacja? - Nie kochanie, to byłoby kure*two... |
18.01.2010 19:33:00, AGATA |
Policjant zamknął się w komórce i przez kilka dni rozbierał swój nowo kupiony samochód na
części. Żona się pyta : - Po co to robisz ? - Poprzedni właściciel powiedział mi, ze włożył w niego 5 milionów!! |
18.01.2010 17:33:20, Konto usunięte |
Do mężczyzny leżącego na trawniku podchodzi policjant i pyta: - Obywatelu, co to jest? Hotel? - A przepraszam, co to jest? Informacja turystyczna? |
18.01.2010 17:32:16, Konto usunięte |
Kiedy policjant może używać broni ? -Kiedy Bronia skończy 18 lat!! |
18.01.2010 17:31:37, Konto usunięte |
Goni policjant złodzieja goni, goni aż w końcu dogania i mówi: -Berek! teraz ty |
18.01.2010 17:31:12, Konto usunięte |
Na środku parkowej alejki stoi młody policjant i płacze. Przechodzień pyta go, czy może pomoc. - Ach, prószę pana, zgubił się mój pies patrolowy. - Nie ma się pan czym przejmować. Z pewnością znajdzie sobie drogę na posterunek. - Tak. On na pewno, ale ja? |
18.01.2010 17:30:40, Konto usunięte |
Rozmawiają dwaj policjanci: - Co robisz w wolnym czasie? - Uprawiam jogę. - Co ty powiesz? A na ilu hektarach? |
18.01.2010 17:30:25, Konto usunięte |
Dlaczego blondynki nic nie mówią podczas stosunku? - Bo mamy im mówiły, aby nie rozmawiać z nieznajomymi... - Bo mamy zawsze im mówiły, że nie należy mówić z pełnymi ustami... |
18.01.2010 17:26:25, Konto usunięte |