| Dwóch studentów biologii rozmawia po egzaminie: - I co napisałeś na to pytanie: "Po co jest zgrubienie na końcu członka?" - Napisałem że po to, by sprawiać większą przyjemność dziewczynie. - E, to ja pewnie mam źle... - A co napisałeś? - Żeby się ręka nie ześlizgiwała.... |
25.01.2010 16:42:23, AGATA |
| Przychodzi baba do lekarza bez ręki i nogi. Lekarz pyta: - Co się pani stało? Założyłam się z mężem o rękę, że nie wyrwie mi nogi. |
25.01.2010 16:41:21, AGATA |
| Kowalski pracuje w kostnicy i przygotowuje pana Rysia do pogrzebu. Odkrywa jego ciało i widzi
niesamowicie dużego członka. Odcina go, aby pokazać żonie ten ewenement. Chowa go do teczki i
przynosi do domu. - Kochanie, patrz, co odkryłem! Żona na to: - O Boże, Rysiek nie żyje! |
25.01.2010 16:40:20, AGATA |
| Szczyt sadyzmu: Wyląc pijakowi cala flaszkę na pieluszkę Pampers |
25.01.2010 10:27:50, Konto usunięte |
| Szczyt patologii ideologicznej: Członek z ramienia wysunięty na czoło. |
25.01.2010 10:26:52, Konto usunięte |
| Szczyt ostrożności: Chodzić po ulicy na rękach, żeby nie dostać dachówką w łeb. |
25.01.2010 10:26:23, Konto usunięte |
| Szczyt optymizmu: Dwaj homoseksualiści kupujący wózek dziecięcy |
25.01.2010 10:25:11, Konto usunięte |
| Szczyt odwagi: Zjechać z dziesiątego piętra goła dupa na brzytwie i jajami hamować na zakrętach |
25.01.2010 10:24:44, Konto usunięte |
| Szczyt bezrobocia: Pajęczyna między nogami prostytutki |
25.01.2010 10:24:12, Konto usunięte |
| Szczyt bezpłodności: 30 lat stosunków z ZSRR. |
25.01.2010 10:23:57, Konto usunięte |
| Szczyt bezczelności: Zapytać się powodzianina:- Jak się panu powodzi? Czy się panu nie przelewa? |
25.01.2010 10:23:02, Konto usunięte |
| Studencki szczyt bezczelności: Zesrać się pod drzwiami rektora, zadzwonić, poprosić o papier toaletowy i o wpis do indeksu... |
25.01.2010 10:22:47, Konto usunięte |
| Ojciec egzaminuje synka z matematyki: - Ile jest 3 razy 8? - 24 - Świetnie! A 8 razy 3? - Nie wiem, bo na osiem jeszcze nie przerabialiśmy! |
25.01.2010 10:21:13, Konto usunięte |
| Podczas egzaminu. - Panie profesorze, języka angielskiego uczyłem się z radia! - To daję się zauważyć. W pańskich wypowiedziach wyczuwa się zakłócenia atmosferyczne |
25.01.2010 10:20:10, Konto usunięte |
| Jasio wraca z szkoły i mówi: - Mamo, mamo umiem liczyć do 10 - Tak no to policz - mówi mama. - 2,3,4,5,6,7,8,9,10 - powiedział Jasiu. - A 1? - pyta mama. - W dzienniczku - odpowida Jasiu. |
25.01.2010 10:19:18, Konto usunięte |
