Adam i Ewa spacerują po raju - Adam, kochasz mnie? - A kogo mam kochać... |
27.01.2010 13:29:34, Konto usunięte |
Pewnego dnia przed obrazem przedstawiającym Adama i Ewę spotkali się Niemiec, Francuz, Anglik i
Meksykanin. Po kilku chwilach kontemplacji dzieła Niemiec mówi: - Spójrzcie tylko na ich doskonałą budowę, atletyczne ciało Adama i blond włosy Ewy. Oni musieli być Niemcami. Na co protestuje Francuz: - Ależ skąd! Zwróćcie uwagę na erotyzm tej sytuacji, na ich nagie ciała. On tak męski, ona taka kobieca, z pewnością za chwilę obudzi się w nich pożądanie. To Francuzi. Nie zgadza się z nim Anglik: - Panowie, czy widzicie szlachetność ich gestów, ich arystokratyczną postawę. To naturalnie Anglicy. Po kilku chwilach milczenia odzywa się Meksykanin. - Nie mają ubrań, nie mają butów, nie mają dachu nad głową, do jedzenia jedno smutne jabłuszko, nie protestują i wydaje im się, że są w raju. To Meksykanie... |
26.01.2010 22:07:11, Konto usunięte |
Sahara. 50 stopni C. Przez piaskowe wydmy pełzną dwie ledwo żywe jaszczurki. Mimo upału jedna z
nich ciągnie za pasek wielką strzelbę, a druga plecak. Dochodzą do oazy, w środku której stoi
stara, kamienna studnia z przybitą drewnianą tabliczką z napisem "czarodziejskie źródełko".
Jaszczurki wpatrują się przez chwilę w arabski tekst: - Napluję do środka - mówi ta ze strzelbą. - Ku*wa, Józek - złości się druga - nie wystarczy ci, że rano nasrałeś do lampy Alladyna? |
26.01.2010 22:06:18, Konto usunięte |
Pałac króla Francji, Ludwika XV. Trwa remont generalny. Ludwik i jego żona oraz nadworny
architekt decydują, jaki kolor ma mieć sufit w królewskiej sypialni. Ludwik chce
niebiesko-fioletowy, a królowa - różowo-biały. Nie ma szans na kompromis. Król się wkurwi*ł i zwraca się do architekta: - Pańskie zdanie, jako specjalisty będzie decydujące - mówi Ludwik XV. - Jakim kolorem pomalować sufit? - Królu - odpowiada dizajner. - Królowej kolor powinien być na suficie, gdyż ona częściej będzie nań spozierać. - Monsieur... - mruczy król. - Może i jest pan dobrym architektem, ale Francuz z pana - ch*jowy! |
26.01.2010 22:05:24, Konto usunięte |
Na wieżowcu w Karolinie Południowej stoi na dachu facet i chce skoczyć, na dach wchodzi policyjny
negocjator. - Nie skacz, pomyśl o swojej matce! - Nie mam matki! - To pomyśl o ojcu! - Nie mam ojca! - To pomyśl o generale Lee! - A kto to jest?! - To skacz pieprzony jankesie! |
26.01.2010 22:04:22, Konto usunięte |
Płynie kajakiem Kubuś Puchatek z Prosiaczkiem. Płyną... płyną... spoko machają wiosełkami...
Nagle Kubuś Puchatek jak nie grzmotnie Prosiaczka przez łeb!!! Prosiaczek się odwraca biedny i
pyta ale za co... dlaczego?! A na to Kubuś Puchatek: - A bo wy świnie zawsze coś knujecie! |
26.01.2010 22:02:53, Konto usunięte |
Wpada wściekły Kubuś Puchatek do Krzysia i od progu woła: - ...że Prosiaczek kablował to rozumiem, świnia jest i tyle. Że Kłapouchy też - osioł, gamoń, dureń, to się dał wmanewrować. Ale, że kuźwa Miodek, to się nie spodziewałem!!!! - wrzasnął wkurzony miś rozbijając garnek o ścianę. |
26.01.2010 22:00:33, Konto usunięte |
Para wybrała się na zimowe ferie do małego, romantycznego domku gdzieś w górach. On od razu
poszedł do drewutni po drwa do kominka. Po powrocie krzyczy: - Kochanie, jak strasznie zmarzły mi ręce! - Włóż je między moje uda i ogrzej - odpowiada ona czule. Jak powiedziała, tak zrobił i to go rozgrzało. Zjedli obiad i on poszedł narąbać jeszcze trochę drewna. Po powrocie woła: - Kochanie, ależ mi zimno w ręce! - Włóż je między moje uda i ogrzej - odpowiada ponownie dziewczyna. Nie trzeba mu było dwa razy powtarzać. Po kolacji chłopak udał się po zapas drewna na całą noc. Ledwo wrócił, od razu woła: - Jejku, jejku, kochanie, jak mi zimno w ręce! - Ręce, ręce! - nie wytrzymuje dziewczyna. - A uszy to ci nie marzną? |
26.01.2010 20:21:08, Konto usunięte |
Ona: Powiedz mi jak to się robi? Tyle o tym słyszałam od koleżanek. On: Najpierw weź go do ręki. Ona: ALE OBLEŚNE On: Zapewniam cię, nie ma w tym nic obleśnego. Chwyć go za główkę jedną reką. Ona: Tak? I co dalej? On: Tak, a później pociągnij drugą reką. Ona: Ach tak !? On: No właśnie, widzisz jak dobrze idzie? Ona: I co teraz? On: Teraz possij. Ona: NO Ty chyba żartujesz On: Nie, nie żartuję. Zacznij ssać. Ona: Obleśne. Naprawdę ludzie tak robią On: Tak. Ona: Jesteś pewny? On: Tak, mówiłem ci że jestem doświadczony. Dla mnie to nie pierwszy raz. Uwierz mi. Possij chwilę. Ona: (ssie) Hmmmmmmmm... On: No i co ? Ona: Słonawy w smaku. On: No, to chyba dobre nie? Ona: Nawet nie głupie. I co teraz? On: Teraz rozsuwasz nóżki. Ona: CO, co ty powiedziałeś On: Rozsuwasz nogi. Ona: Tak miałeś na myśli? On: Tak, tylko musisz bardziej odgiąć nogi bo będzie ciężko dojść. Pokażę ci. Ona: A, rozumiem. On: Wlaśnie. I znowu bierzesz go w rączkę. Ona: Hmmm... On: Jak go juz wyciagniesz to wsadzasz go do buzi. Ona: Taaak. On: Ooo, wlaśnie tak. Ona: A co zrobic z tym żółtawym? To też się połyka?. On: Zależy od upodobania. Można połknąć jak się chce. Ona: Spróbuję....Hmmmm .... PYCHAAA... Sam spróbuj On: Hmm, no nie głupie. Ona: --- On: Popatrz teraz na mnie. Spróbuję wyciągnąć to różowe palcami. Ona: Ooooo? On: Czasem są małe problemy. Można sobie wtedy pomóc ustami. Ona: Hmmmmmmmm On: Można też trochę possać, to czasami pomaga. Ona: (ssie) Hmmmmmmmmmmmm On: Aaa Teraz poszło |
26.01.2010 20:19:09, Konto usunięte |
Dziewczyna z chłopakiem siedzą popijając piwo z butelek. Dziewczyna zamyślona głaszcze butelkę
posuwistym ruchem w górę i w dół w jej szerszej części. - O czym myślisz? - spytał chłopak. - O moim byłym chłopaku. - Pomyśl trochę o mnie. - Dobrze - powiedziała dziewczyna gładząc szyjkę od butelki... |
26.01.2010 20:18:35, Konto usunięte |
W sex-shopie blondynka prosi o wibrator o napędzie elektrycznym. Stojący obok niej klient
przedstawia się i mówi: - Ja mógłbym zaoferować pani swój,... |
26.01.2010 20:06:54, Konto usunięte |
Szczyt sadyzmu: przestraszyć strusia na betonie |
26.01.2010 16:57:06, Hekate |
Mężczyzna po długim seksie z kobietą mówi: - Wiesz jesteś taka piękna masz taką piękną twarz, ciało, nogi, włosy i w ogóle ale jedna mi rzecz przeszkadza w tobie - Jaka?. pyta się partnerka - Masz takie małe piersi - Ale tatusiu ja mam tylko 8 lat. |
26.01.2010 16:15:01, Konto usunięte |
PRZYCHODZI BABA DO LEKARZA Z MARGARETKA W USTACH ,LEKARZ PYTA : -CO PANI DOLEGA? -MARGARET TACZER! |
26.01.2010 15:18:33, Konto usunięte |
Mąż dzwoni do biura, w którym pracuje jego żona blondynka: – Słuchaj – mówi podekscytowany – wróciłem wcześniej do domu i wyobraź sobie – tragedia! Twoja mama, a moja teściowa weszła na drzewo, konar, na którym stanęła, złamał się i ona zginęła! Na to blondynka: – Niemożliwe. A pod drzewem szukaliście? |
26.01.2010 14:30:33, Konto usunięte |