- Wisi Baca na drzewie na jednej ręce i czyta książkę, którą trzyma w drugiej. Przechodzący turysta przystaje i mówi: - Baco! We wsi powiadają, że Baca ma zdolności parapsychiczne! Na to Baca: - A głupoty gadają! Na to turysta odchodzi w swoją stronę. Baca, dalej wisząc na drzewie puszcza gałąź na której wisiał i przewraca ze spokojem kartkę, wisząc w powietrzu. - Oj, pie*.*ą głupoty w tej wsi, oj pie*.*ą! |
02.02.2010 10:43:39, Konto usunięte |
Bacę zaproszono w karnawale na bal przebierańców. Pytają go znajomi, za co się przebrał. -A za łoscypka . -A jak to, baco, za oscypka? -A siadne se w kąciku i bede śmierdział. |
02.02.2010 10:41:42, Konto usunięte |
Górale opalają się na waleta na hali. Po jakimś czasie: - Hej baco, pieką Cię jajka? - A no pieką. Pójdziemy do Maryny ona co poradzi. Maryna jak ich zobaczyła kazała im wejść do bani i ukucnąć po same jajka w maślance. Nagle weszła sąsiadka. Widząc górali kucających w maślance tak mówi: - Jak się chłop spuszcza to jo widziałam, ale jak tankuje to nie. |
02.02.2010 10:41:15, Konto usunięte |
Jedzie baca bryczką przez granicę. Zatrzymuje go żołnierz i pyta: - co wieziecie w tej beczce baco? - sok z banana. - ale banan nie ma soku. - to masz pan spróbuj. Żołnierz próbuje. Krzywi się i mówi: - fuj a jedz se baco dalej. Na to baca do konia: - wio Banan!!!!!!!!! |
02.02.2010 10:40:55, Konto usunięte |
Stoi baca na przystanku z krową. Jedzie jakiś facet więc go zatrzymuje i pyta go: - Podwiezie mnie pan? - A gdzie dasz krowę? - Aaa przywiążę się ją do zderzaka to pobiegnie. Facet jedzie 20km/h krowa się cieszy, jedzie 80km/h krowa się dalej cieszy, jedzie 120 km/h krowa mruga okiem. - Baco czemu ta krowa mruga tym okiem? - A bo będzie wyprzedzać. |
02.02.2010 10:40:42, Konto usunięte |
Siedzi sobie gościu na kamieniu, patrzy jak baca ciągnie na sznurku zabitego psa. Pyta się jego: -baco co się stało z tym psem, -musiałem go zastrzelić mówi baca -to pewnie był wściekły? -No zadowolony to on nie był |
02.02.2010 10:40:29, Konto usunięte |
Przychodzi lekarz do pacjenta i mówi: -Wszystko jest dobrze, operacja się udała. Tylko nie rozumiem dlaczego przed opracją bił pan, kopał i wyzywał pielęgniarki. A pacjent na to: -Panie, ja tu miałem tylko okna umyć. |
02.02.2010 10:39:59, Konto usunięte |
Przychodzi do lekarza pewien pan i mówi: -Nie mogę mieć dzieci. A lekarz na to: -To trzeba Panu wstawić drewniane jajko. Po roku ten sam facet przychodzi z tym samym problemem. -Dalej nie mogę mieć dzieci. Lekarz mówi: -To trzeba Panu wstawić metalowe jajko. Po pięciu latach przychodzi. Lekarz pyta: -Może pan już mieć dzieci? -Oczywiście, po lewej Pinokio, a po prawej Robokop. |
02.02.2010 10:39:48, Konto usunięte |
Przychodzi facet do urologa i mówi: - Panie doktorze, spuchło mi jądro. - Proszę pokazać. - Ale niech pan doktor mi obieca ze nie będzie się śmiał. - Ależ etyka lekarska mi nie pozwala, oczywiście ze nie będę. Pacjent wyjmuje jedno jądro, wielkości dużego jabłka, a doktor ryczy ze śmiechu. Pacjent: - A widzi pan, za to nie pokażę panu tego spuchniętego. |
02.02.2010 10:39:34, Konto usunięte |
Przychodzi baba do lekarza i wszystko ją wkurza. Lekarz mówi: - Próbowała pani kąpieli? - Tak, ale ta woda mnie wkurza jest taka mokra. - Hymmm a może pani spróbuje sexu? - No dobrze - Chodźmy za zasłonę. Po pewnym czasie wychodzą zza zasłony i lekarz pyta się: - I jak? - No, nie no wpychasz tego chuja czy wypychasz no zdecyduj się. |
02.02.2010 10:39:22, Konto usunięte |
Pacjent wchodzi do skórnego, zdejmuje spodnie i pokazuje przyrodzenie w fatalnym stanie. Lekarz: - Niestety to syfilis i nic nie da się tu zrobić. Trzeba amputować. Ale mamy bardzo nowoczesne protezy. Pacjent wybiera najtańszą - drewniana. Po przeszczepie wizyta kontrolna. Lekarz ogląda protezę i mówi: - Oj nie ma pan szczęścia, jak nie syfilis to korniki. |
02.02.2010 10:38:57, Konto usunięte |
Pewien facet, trochę już starszy, zaczynał mieć zaniki pamięci. Kiedyś na spotkaniu z przyjaciółmi u niego w domu zaczął opowiadać, że teraz leczy się u takiego dobrego lekarza, na to goście, że też by chcieli i jak się ten lekarz nazywa: - no właśnie miałem na końcu języka... pamiętacie może, był taki grecki poeta, w starożytności, taki ślepy... - No był, Homer. To co, ten lekarz ma na nazwisko Homer? - Nie, nie! On napisał taką epopeję, o tym jak Grecy się tłukli pod takim miastem w starożytności, które próbowali zdobyć... - no tak, zdobywali Troje. To co, ten lekarz się jakoś podobnie nazywa? Albo mieszka na takiej ulicy? - nie, nie, nie! Tam był taki wódz, tych, no, Greków, taki główny... - Agamemnon? - O o o! No i on miał brata... - Menelaosa. Ale co to ma wspólnego z lekarzem??!!? - Zaraz mówię. I tam był taki wódz trojański, który temu Mene... jak mu tam, uprowadził żonę. - Aaaa, Parys! Ten lekarz nazywa się Parys? - Nieeeee! Nie! Ta żona, co on ja uprowadził, to jak miała na imię? - Helena. - No właśnie, Helena! Helenkaaaaaaaaa - woła do żony w kuchni - jak się nazywa ten mój lekarz???? |
02.02.2010 10:37:19, Konto usunięte |
Przychodzi facet ze złotą rybką do onkologa. Wchodzi. Milczy. Onkolog również milczy. Patrzą
na siebie pytająco. - Kicha. - wydusza z siebie wreszcie facet. - Słucham? - Kicha. - Jaka znowu kicha? - Rybka kicha. Chora jest znaczy się. - Panie, coś pan! Jak rybka może panu kichać? A w ogóle ja jestem onkologiem, czemu przynosi pan do mnie chorą rybkę?! - Kolega pana polecił. Podobno raka pan wyleczył. |
02.02.2010 10:37:02, Konto usunięte |
W szpitalu psychiatrycznym idzie pacjent ze szczoteczką do zębów na smyczy. Przechodzący lekarz
mówi do niego: - O...jaki ładny piesek, panie Nowak. - Co pan, panie doktorze, zwariował pan? Przecież to szczoteczka do zębów! Lekarz trochę zmieszany poszedł do gabinetu, a świr na to (do szczoteczki na smyczy): - Widzisz Azor, jak żeśmy pana doktora w konia zrobili? |
02.02.2010 10:36:47, Konto usunięte |
Przychodzi baba do lekarza i wymienia objawy choroby -Lekarz: no to trzeba przepisać czopki Baba przychodzi po tygodniu i mówi że nic nie pomogło -Lekarz: No to przepiszemy pani jeszcze 2 paczki Baba przychodzi tak 3-4-5 raz a Lekarz mówi CO PANI TE CZOPKI ŻRE CZY JAKI CHUJ ? a baba na to: A co może mam sobie je w dupę wkładać? |
02.02.2010 10:36:34, Konto usunięte |