| Wchodzi babcia do autobusu i widzi, że jakiś młody chłopak siedzi i nie chce jej ustąpić
miejsca. Podchodzi do niego i zaczyna stukać laską. Chłopak na to: - Może by babcia gumkę założyła, to by tak nie stukało. - Jakby twój ojciec gumkę założył, to by tu było wolne miejsce! |
12.11.2010 12:07:09, robert24 |
| W autobusie na jednym z krzeseł siedzi dziewczyna, obok stoi starsza pani. Babcia świdruje
dziewczynę wzrokiem, w końcu nie wytrzymuje i mowi: - Może by tak pani ustąpiła miejsca? - Nie mogę - dziewczyna na to. - A dlaczego? - Jestem w ciąży! - Hmm, w ciąży, akurat. I taki płaski brzuch? A długo jest pani w ciąży? - Pół godziny. Jeszcze mi się nogi trzęsą. |
12.11.2010 12:06:40, robert24 |
| W dowód przyjaźni Bush z Putinem zamienili się sekretarkami. Po jakimś czasie sekretarka Busha
telefonuje do niego z Rosji. - Szefie, ja tutaj nie wytrzymam. Kazano mi związać włosy, założyć stanik i podłużyć spódnicę. Wkrótce do Putina telefonuje ze Stanów jego sekretarka. - Szefie, ja tutaj nie wytrzymam! Kazano mi rozpuścić włosy, zdjąć stanik i tak skrócić spódnicę, że lada moment będzie mi widać kaburę i jaja. |
12.11.2010 12:06:03, robert24 |
| Szatnia w łaźni. Na wieszakach wiszą ubrania. W pewnym momencie w jednym z nich dzwoni telefon
komórkowy. Rozbierający się obok mężczyzna wyciąga komórkę: - Cześć kochanie, o co chodzi? - (...) - A ile to futro kosztuje? 5000? Trochę drogo, ale dobrze, kup sobie. Po zakończeniu rozmowy facet bierze komorkę i wchodzi do pomieszczenia łaźni. Już od drzwi woła: - Chłopaki, czyj to telefon? |
12.11.2010 12:05:35, robert24 |
| W cyrku treser wychodzi na scenę z krokodylem, bierze drewnianą pałę i wali krokodyla w łeb.
Krokodyl otwiera paszczę, a facet wyciąga członka i wkłada krokodylowi do pyska. Facet znowu
bierze pałę i buch w łeb - krokodyl zamyka paszczę. Na sali konsternacja, ale facet spokojnie -
buch pałą w łeb, krokodyl otwiera paszczę, facet wyciąga przyrodzenie, pokazuje całego
członka zdumionej publiczności i mówi: - A może ktoś z państwa chciałby spróbować tego numeru? Zgłasza się jakaś kobieta: - Ja bym chciała, tylko niech pan tak mocno nie bije po głowie. |
12.11.2010 12:05:13, robert24 |
| Pewien facet miał przyjaciela - takiego dobrego, od serca... od lat. Człowiek ten był
sparaliżowany i większość życia spędził na wózku nie licząc łóżka. No więc pewnego dnia
ten facet postanowił odwiedzić swojego przyjaciela. Siedzieli sobie wieczorem, gadali o tym i
owym, popijali czerwone wino, aż w pewnej chwili ten na wózku prosi kumpla: - Słuchaj czy byłbys taki miły i skoczył na górę do mojej sypialni i przyniósł mi ciepłe skarpety? Zimno mi się strasznie zrobiło. - Nie ma sprawy, już lecę... - i pobiegł. Wchodzi na górę, otwiera drzwi do pokoju i... Ooops!!! Pomyłka. W pokoju siedzą dwie nastoletnie córki jego przyjaciela. A, że były całkiem ponętne, więc facet postanowił wykorzystać sytuację. Mówi więc do nich: - Wasz Tato przysłał mnie tutaj, żebym Was przeleciał. - Niemożliwe! - wykrzyknęły - Na pewno tak nie było! - Ależ oczywiście, że tak, a jak nie wierzycie to możemy to sprawdzić. Facet wychylił się z pokoju i krzyczy: - Obie? - Obie! Dzieki stary.. |
12.11.2010 12:04:47, robert24 |
| Siedzi facet cały dzień w knajpie i pije, zamroczony poleguje na stole z twarzą w kotlecie.
Wieczorkiem się ocknął, próbuje wstać ale nogi odmawiają mu posłuszeństwa. - Kelner - kawę! Kelner przynosi, ten wypija i znowu próbuje wstać - i znowu nie może. - Kelner - jeszcze 2 kawy! Kelner przynosi, ten wypija i z trudem wstaje. Na chwiejnych nogach wraca do domu, wali się na łóżko i zasypia. Rano budzi go telefon: - Czego? - Tu mówi kelner z baru, czy będzie pan dzisiaj u nas?? - A bo co! - Bo nie wiem, co mam zrobić z pana wózkiem inwalidzkim... |
12.11.2010 12:04:26, robert24 |
| Dwóch starszych panów siedziało w parku i rozmawiało o swoim życiu seksualnym. Jeden już nie
mógł, drugi wręcz przeciwnie - tryskał witalnością. Zapytany o swój sekret wyjawnił, że
codziennie jada żytni chleb i to znakomicie wpływa na jego potencję. Podekscytowany drugi dziadek
szybko udał się do sklepu spożywczego. - Poproszę chleb żytni! - woła. - Cały bochenek czy krojony? - pyta sprzedawca. - A co za różnica? - Jak będzie pokrojony, to szybciej panu stwardnieje. - Ku*wa! - złości się dziadek - To znaczy, że wszyscy znali tę metodę oprócz mnie? |
12.11.2010 12:03:59, robert24 |
| Blondynka już dłuższy czas stoi na przystanku autobusowym. Przechodzacy obok niej chłopak
zauwaza to i mówi: - ślicznotko, ten autobus kursuje tylko w święta. - No, to mam wielkie szczęście, bo dzisiaj są moje imieniny... |
12.11.2010 12:02:52, robert24 |
| Notatki blondynki z podróży statkiem przez ocean: Poniedziałek: Przedstawiono mi kapitana statku. Wtorek: Kapitan jest dla mnie bardzo miły. środa: Kapitan zaprosił mnie na spacer po pokładzie. Czwartek: Kapitan zaprosił mnie na kolację do swojej kajuty. Piątek: Kapitan zagroził, że zatopi statek, jeśli mu się nie oddam. Sobota: Ufff! Uratowałam sześciuset pasażerów! |
12.11.2010 12:02:25, robert24 |
| W gazecie, w dziale praca ukazało się ogłoszenie, że policja poszukuje ludzi do pracy.
Zgłosiły się trzy blondynki. Stanowisko było jedno. Postanowiono więc wybrać tą jedną w
drodze małego testu. - Proszę bardzo, tu mamy dla pani zdjęcie z profilu tego osobnika. Proszę powiedzieć nam jak najwięcej o nim, co się pani nasuwa, jakieś spostrzeżenia. - Jezu! On ma tylko jedno ucho! Kandydatce podziękowano. Druga otrzymała takie samo polecenie. - Jezu! On ma tylko jedno ucho! Ta również wypadła poniżej oczekiwań. Poproszono trzecią kandydatkę. Proszę bardzo, tu mamy dla pani zdjęcie z profilu tego osobnika. Proszę powiedzieć nam o nim jak najwięcej , co pani może powiedzieć o tej osobie na podstawie zdjęcia. - Ten człowiek nosi szkła kontaktowe. Komisja spojrzała zadziwiona. Sprawdzono w dokumentach; rzeczywiście. - No wspaniale! Gratulujemy ! Jest pani przyjęta. Ale jak pani to wydedukowała? - To proste. Ten człowiek nosi szkła kontaktowe, bo nie może nosić okularów. - Ale dlaczego? - No jak to? No przecież on ma tylko jedno ucho! |
12.11.2010 12:01:46, robert24 |
| Lekarz zwraca się do blondynki, która chce poddać się kuracji odchudzającej: - A ile pani ważyła najmniej? - 2 kg 80 dkg panie doktorze |
12.11.2010 12:01:26, robert24 |
| Górale spotkali się przy piwie, a ponieważ jeden z nich niedawno się ożenił, to padło pytanie
jak mu poszło w noc poślubną. - Ano, normalnie. Jak weszliśmy do sypialni to się od razu się rozebrałem, żeby se psiakrew nie pomyślała, że się jej wstydzę. Potem dałem jej mocno w gębę, żeby sobie nie pomyślała, że jej się boję. Na sam koniec sam się zaspokoiłem, żeby se psiakrew nie pomyślała, że jej potrzebuję. |
12.11.2010 11:58:46, robert24 |
| Jasio zwierza się potajemnie koledze: - Wydaje mi się, że moi rodzice już mnie nie kochają. - Dlaczego tak twierdzisz?! - Dają mi dziwne zabawki do kąpieli… - Spokojnie, do kąpieli różne rzeczy się bierze. - Tak? Toster, suszarkę, przedłużacz?! |
12.11.2010 11:57:37, robert24 |
| Czasem kiedy jesteś smutny, nikt nie widzi Twojego żalu… Czasem kiedy płaczesz, nikt nie dostrzega Twoich łez… Czasem kiedy jesteś szczęśliwy, nikt nie dostrzega Twojego uśmiechu… A weź tylko pierdnij… |
12.11.2010 11:56:28, robert24 |
