Jesli ktos dobrze orientuje sie w tym temacie,to prosze pisac.
oceanic
09.10.2010 r. 11:11:13
A dlaczemu pytasz malutka ?
da się wywołać
J@nusz
09.10.2010 r. 12:30:31
Najpewniejszą do tego metodą jest tabliczka ouija ale osobiście nie polecam.
milutka20
09.10.2010 r. 15:26:43
he he he same puste dzieciaczki......nawet nie żal
Ernest
09.10.2010 r. 15:32:42
No co jest milutka nie chcesz mnie na sponsora ?
milutka20
09.10.2010 r. 15:41:32
Ernest no wiesz troszkę nie jesteś w moim typie,ale tu chętnych kobiet nie brakuje he he he
Ernest
09.10.2010 r. 15:45:09
Jak to nie w twoim typie
ja jestem w typie kazdej dziewczyny
milutka20
09.10.2010 r. 15:51:57
he he he to sobie posłodziłeś
Ernest
09.10.2010 r. 15:55:11
No ale co masz do mnie milutka ?
milutka20
09.10.2010 r. 15:57:01
Nic nie mam do ciebie
Ernest
09.10.2010 r. 15:58:19
Czyli zgadasz sie na nasz układ, tak ?
Myszka
16.10.2010 r. 10:31:07
milutka temat bardzo poważny...po co Ci to..chyba nie dla zabawy?
Ernest
16.10.2010 r. 19:43:43
Myszka
27.10.2010 r. 18:14:58
Eliot hahaha pomysł dobry ja się piszę...
Myszka
27.10.2010 r. 21:59:48
Z miodem najlepiej wrzosowym
Anka
27.10.2010 r. 22:34:34
duchoe nie ma
Anka
27.10.2010 r. 22:34:53
duchów*
Myszka
27.10.2010 r. 22:46:36
a skąd wiesz?
Anka
28.10.2010 r. 19:05:11
eliot oj nie kracz hahahah
non
13.01.2011 r. 20:06:56
Po co to pytanie, - skoro niektórzy poruszyli wcześniej temat, mówiący o tym, że Ich nie ma?...
Znam pewnego Pana, się tym zajmującego, jednak nie wierzę i nie popieram Jego pracy (na której zarabia - naprawdę: SPORO kasy...). Tyle pod Jego domem każdego ciepłego weekendu samochodów, że obawiam się - jest dobry...
antek
24.07.2011 r. 17:45:22
Ducha najlepiej wywołać jest kupić butelkę spirytusu rektyfikowanego w monopolowym i ją otworzyć
Spirytus movens - z łac.siła sprawcza , dusza
Kamil
15.09.2011 r. 13:00:00
potrzebna jest ofiara z krwi ale lepiej sie w to nie bawic jest pewien rytulal ofiarowania sie jako naczynia lecz nigdy nie wiadomo kogo sie wezwie dobrego czy zlego jesli nie masz doswiatczenia i odpornej psychy nie baw sie z duchami wogule.pozdro
Gepard
15.09.2011 r. 17:06:42
zeby wywolac ducha trzeba zjesc caly garnek fasolki po brytonisku ...w tedy beda duchy sie blakac... tylko z ogniem ostroznie
antek
06.09.2012 r. 16:40:30
ja wychodzę z założenie nie jątrzyć bidy niech śpi , jeśli duch się mnie nie czepia to czego ja jego mam się czepiać
thom-es
11.09.2012 r. 13:16:06
otworzysz brame do innego wymiaru przez ktora moze sciagnac duzo zlego , wywolac nie jest problem ale pozniej musisz za soba ta brame zamknac , chcesz sie pobawic w cos nadprzyrodzonym polecam medytacje , yoge , podroze astralne , przede wszystkim odkryjesz najpierw siebie , poznaj swoj poczatek zeby poznac jaki jest twoj koniec , goraco polecam szczegolnie medytacje , dzieki temu sam zrozumialem swoje znaczenie na ziemii a przede wszystkim zmienilo mi sie zycie o 360 stopni
MARIO
06.10.2012 r. 23:04:50
SA RUZNE SPOSOBY
Kwiatuszek30
17.01.2013 r. 17:17:45
Krótka ściągawka z zagrożeń.
Duchowe zagrożenie niosą zarówno wizyty u bioenergoterapeutów, numerologów, astrologów, chiromantów, jasnowidzów, świeckich \"egzorcystów\", odczyniaczy, tarocistów, szamanów, jak i układanie kart tarota, sięganie po wróżby I Ching czy usługi konsultantów feng shui. Szkodzić duchowo mogą ćwiczenia jogi, medytacji transcendentalnej, buddyzmu zen. Toksyczne są praktyki spirytystyczne takie jak channeling, podróże astralne, OOBE, różdżkarstwo, wahadlarstwo, wywoływanie duchów, świadome śnienie, pismo automatyczne, transowe rozmowy z aniołami czy kult UFO. Równie niebezpieczne może okazać się pozytywne myślenie, programowanie neurolingwistyczne, niektóre metody szybkiego nauczania jak SITA, czytanie fotograficzne, hipnotyczne niwelowanie uzależnień, uczestniczenie w koncertach ekstremalnej muzyki trash i death metalowej z przesłaniem satanistycznym, uczestniczenie w imprezach z muzyką techno oraz w \"terapeutycznych\" ustawieniach rodzinnych Berta Hellingera; słuchanie muzyki satanistycznej, wrogiej chrześcijaństwu, o treściach skierowanych przeciwko Panu Bogu lub wzywających do kultu osób, na przykład muzyki rastafarian. Czytanie prasy okultystycznej typu \"WITCH\", \"Wróżka\", \"Szaman\", \"Nieznany Świat\", \"Gwiazdy mówią\", \"Feniks\" czy książek o podobnej tematyce. Otwieranie czakramów, oglądanie programów, w trakcie których przekazywana ma być jakaś \"energia\", choćby przez Nowaka czy Kaszpirowskiego. Przyjmowanie specyfików homeopatycznych, masaży polinezyjskich ma-uri, masaży energetycznych, zabiegów związanych z polarity czy uzdrowicielskim dotykiem. Listę tę można ciągnąć jeszcze długo.
Tai chi chuan to nie jest zestaw ćwiczeń relaksacyjnych, lecz medytacyjna technika transowa,
aikido nie jest łagodną sztuką samoobrony, lecz inicjacją w toksyczną rzeczywistość duchową sekty omotokyo. Ruch Brunona Groeninga to inicjacja spirytystyczna, metoda Silvy magiczna, a reiki demoniczna.
Prośba do rodziców: zainteresujcie się tym, czego słuchają wasze dzieci, w jakie gry grają, co czytają. Nie mówcie: „Lepiej, że dziecko czyta Harry Pottera, niż miałoby nic nie czytać”. Rodzice, módlcie się za swoje dzieci (zapraszamy do różańca rodziców).
Kwiatuszek30
17.01.2013 r. 17:19:19
\" Największe zagrożenie dla wolności człowieka jest wówczas, kiedy się go zniewala, mówiąc jednocześnie, że się go czyni wolnym. To jest największe niebezpieczeństwo. I temu trzeba się przeciwstawić. To trzeba sobie uświadomić.\"
Czy znasz konsekwencje zaangażowania się w okultyzm, magię, wróżbiarstwo, praktyki medytatywne i transowe (niektóre sztuki walki, joga, OOBE, wywoływanie „duchów”, channeling, bioenergoterapia)?
Pamiętaj, że diabeł daje ci cukierki nie po to, żeby było ci słodko, ale dlatego żeby Ci się zepsuły zęby.
Jego cukierki zawierają truciznę. Za wszystko trzeba zapłacić, ale czy warto płacić własną duszą.
Nowe uzależnienia z których nie zdajemy sobie sprawy (komputer, telewizja, rzeczywistość wirtualna, muzyka, subkultury, zagrożenia duchowe ukryte we współczesnej kulturze, toksyczne mody, pop-satanizm, pracoholizm, alkoholizm, narkomania, chore relacje, seksoholizm, uzależnienie od seksu uprzedmiatawiającego, info-miganie, zaping, uzależnienie od sportów ekstremalnych, zakupów itp.)
Praktykowanie duchowości niechrześcijańskich jest dla chrześcijan szkodliwe. Jest to bałwochwalstwo, bo odwracamy się od Jezusa,naszego pana i Zbawiciela. Praktyki dalekowschodnie proponują nam drogę \"duchowego rozwoju\" opartą na medytacji i ćwiczeniach. Związane jest to z wiarą w istnienie tzw. kanałów energetycznych i otwieraniem ich, aby umożliwić przepływ energii( prana, kundalini, chi, qi
itp). Może to otwierać na działanie demoniczne i przynieść ogromne szkody, dlatego jest to nie do pogodzenia z wiarą chrześcijańską. Zostaliśmy bowiem zbawieni za darmo, dzięki miłości Boga. Wchodzimy w miłosną relację z Trójcą Świętą.
Falun Defa - samodoskonalenie siebie, rozwój duchowy, możliwość pełnej realizacji siebie. Czyżby i Za jaką cenę ? Praktyki wschodu nie szukają zbawienia w Jezusie, tylko otwierają na nieznane energie.
wszelkie ćwiczenia jogi - jakkolwiek niewinnie by wyglądały - mają na celu jedno i tylko jedno: odblokować kundalini, aby zaczęło \"iść w górę\". Guru w Indiach, zapytany: \"Co sądzicie o jodze praktykowanej na Zachodzie, niby w celu odprężenia się?\" Zaczął się śmiać i powiedział: \"Niech ćwiczą. Kundalini odblokuje się, nawet gdyby wszystko robili tylko dla zrelaksowania się.\" W jego przekonaniu odblokowanie się kundalini uchodzi oczywiście za coś dobrego. Skutek więc pojawi się. Będzie trwały. Może podejście będzie dłuższe, ale skutek pozostanie.
Nawet jeśli praktykuje się to nieświadomie, jest to najzwyklejsze bałwochwalstwo.
Gdy zaczniecie uprawiać jogę - chociażby w najlepszej wierze, w nieświadomości co do jej oddziaływania - skutki i tak będą się powoli ujawniać.
Techniki te - stosowane w małych czy w dużych dawkach - zostawią po sobie ślady. Spowodują, że staniecie się medium. Kto zaś stanie się medium, ten w następstwie - wcześniej czy później - zostanie nawiedzony przez istoty, które lepiej pozostawić za drzwiami, z którymi lepiej się nie zadawać.
Celem wszystkich technik orientalnych jest odnalezienie absolutu, boskości, doprowadzenie do jedności czyli tzw. fuzji.
Głosi się panteistyczną naukę, że wszystko jest Bogiem. Zaciera się granicę między samym Bogiem a stworzeniem. Trzeba sobie dobrze uświadomić, że u podstaw praktyk orientalnych leży odrzucenie Boga osobowego. Wyzbycie się własnej osobowości i wtopienie w energie kosmiczne, czyli fuzja z nimi, jest celem technik orientalnych.
Jesli ktos dobrze orientuje sie w tym temacie,to prosze pisac.
A dlaczemu pytasz malutka ?
da się wywołać
Najpewniejszą do tego metodą jest tabliczka ouija ale osobiście nie polecam.
he he he same puste dzieciaczki......nawet nie żal
No co jest milutka nie chcesz mnie na sponsora ?
Ernest no wiesz troszkę nie jesteś w moim typie,ale tu chętnych kobiet nie brakuje he he he
Jak to nie w twoim typie
ja jestem w typie kazdej dziewczyny
he he he to sobie posłodziłeś
No ale co masz do mnie milutka ?
Nic nie mam do ciebie
Czyli zgadasz sie na nasz układ, tak ?
milutka temat bardzo poważny...po co Ci to..chyba nie dla zabawy?
Eliot hahaha pomysł dobry ja się piszę...
Z miodem najlepiej wrzosowym
duchoe nie ma
duchów*
a skąd wiesz?
eliot oj nie kracz hahahah
Po co to pytanie, - skoro niektórzy poruszyli wcześniej temat, mówiący o tym, że Ich nie ma?...
Znam pewnego Pana, się tym zajmującego, jednak nie wierzę i nie popieram Jego pracy (na której zarabia - naprawdę: SPORO kasy...). Tyle pod Jego domem każdego ciepłego weekendu samochodów, że obawiam się - jest dobry...
Ducha najlepiej wywołać jest kupić butelkę spirytusu rektyfikowanego w monopolowym i ją otworzyć
Spirytus movens - z łac.siła sprawcza , dusza
potrzebna jest ofiara z krwi ale lepiej sie w to nie bawic jest pewien rytulal ofiarowania sie jako naczynia lecz nigdy nie wiadomo kogo sie wezwie dobrego czy zlego jesli nie masz doswiatczenia i odpornej psychy nie baw sie z duchami wogule.pozdro
zeby wywolac ducha trzeba zjesc caly garnek fasolki po brytonisku ...w tedy beda duchy sie blakac... tylko z ogniem ostroznie
ja wychodzę z założenie nie jątrzyć bidy niech śpi , jeśli duch się mnie nie czepia to czego ja jego mam się czepiać
otworzysz brame do innego wymiaru przez ktora moze sciagnac duzo zlego , wywolac nie jest problem ale pozniej musisz za soba ta brame zamknac , chcesz sie pobawic w cos nadprzyrodzonym polecam medytacje , yoge , podroze astralne , przede wszystkim odkryjesz najpierw siebie , poznaj swoj poczatek zeby poznac jaki jest twoj koniec , goraco polecam szczegolnie medytacje , dzieki temu sam zrozumialem swoje znaczenie na ziemii a przede wszystkim zmienilo mi sie zycie o 360 stopni
SA RUZNE SPOSOBY
Krótka ściągawka z zagrożeń.
Duchowe zagrożenie niosą zarówno wizyty u bioenergoterapeutów, numerologów, astrologów, chiromantów, jasnowidzów, świeckich \"egzorcystów\", odczyniaczy, tarocistów, szamanów, jak i układanie kart tarota, sięganie po wróżby I Ching czy usługi konsultantów feng shui. Szkodzić duchowo mogą ćwiczenia jogi, medytacji transcendentalnej, buddyzmu zen. Toksyczne są praktyki spirytystyczne takie jak channeling, podróże astralne, OOBE, różdżkarstwo, wahadlarstwo, wywoływanie duchów, świadome śnienie, pismo automatyczne, transowe rozmowy z aniołami czy kult UFO. Równie niebezpieczne może okazać się pozytywne myślenie, programowanie neurolingwistyczne, niektóre metody szybkiego nauczania jak SITA, czytanie fotograficzne, hipnotyczne niwelowanie uzależnień, uczestniczenie w koncertach ekstremalnej muzyki trash i death metalowej z przesłaniem satanistycznym, uczestniczenie w imprezach z muzyką techno oraz w \"terapeutycznych\" ustawieniach rodzinnych Berta Hellingera; słuchanie muzyki satanistycznej, wrogiej chrześcijaństwu, o treściach skierowanych przeciwko Panu Bogu lub wzywających do kultu osób, na przykład muzyki rastafarian. Czytanie prasy okultystycznej typu \"WITCH\", \"Wróżka\", \"Szaman\", \"Nieznany Świat\", \"Gwiazdy mówią\", \"Feniks\" czy książek o podobnej tematyce. Otwieranie czakramów, oglądanie programów, w trakcie których przekazywana ma być jakaś \"energia\", choćby przez Nowaka czy Kaszpirowskiego. Przyjmowanie specyfików homeopatycznych, masaży polinezyjskich ma-uri, masaży energetycznych, zabiegów związanych z polarity czy uzdrowicielskim dotykiem. Listę tę można ciągnąć jeszcze długo.
Tai chi chuan to nie jest zestaw ćwiczeń relaksacyjnych, lecz medytacyjna technika transowa,
aikido nie jest łagodną sztuką samoobrony, lecz inicjacją w toksyczną rzeczywistość duchową sekty omotokyo. Ruch Brunona Groeninga to inicjacja spirytystyczna, metoda Silvy magiczna, a reiki demoniczna.
Prośba do rodziców: zainteresujcie się tym, czego słuchają wasze dzieci, w jakie gry grają, co czytają. Nie mówcie: „Lepiej, że dziecko czyta Harry Pottera, niż miałoby nic nie czytać”. Rodzice, módlcie się za swoje dzieci (zapraszamy do różańca rodziców).
\" Największe zagrożenie dla wolności człowieka jest wówczas, kiedy się go zniewala, mówiąc jednocześnie, że się go czyni wolnym. To jest największe niebezpieczeństwo. I temu trzeba się przeciwstawić. To trzeba sobie uświadomić.\"
Czy znasz konsekwencje zaangażowania się w okultyzm, magię, wróżbiarstwo, praktyki medytatywne i transowe (niektóre sztuki walki, joga, OOBE, wywoływanie „duchów”, channeling, bioenergoterapia)?
Pamiętaj, że diabeł daje ci cukierki nie po to, żeby było ci słodko, ale dlatego żeby Ci się zepsuły zęby.
Jego cukierki zawierają truciznę. Za wszystko trzeba zapłacić, ale czy warto płacić własną duszą.
Nowe uzależnienia z których nie zdajemy sobie sprawy (komputer, telewizja, rzeczywistość wirtualna, muzyka, subkultury, zagrożenia duchowe ukryte we współczesnej kulturze, toksyczne mody, pop-satanizm, pracoholizm, alkoholizm, narkomania, chore relacje, seksoholizm, uzależnienie od seksu uprzedmiatawiającego, info-miganie, zaping, uzależnienie od sportów ekstremalnych, zakupów itp.)
Praktykowanie duchowości niechrześcijańskich jest dla chrześcijan szkodliwe. Jest to bałwochwalstwo, bo odwracamy się od Jezusa,naszego pana i Zbawiciela. Praktyki dalekowschodnie proponują nam drogę \"duchowego rozwoju\" opartą na medytacji i ćwiczeniach. Związane jest to z wiarą w istnienie tzw. kanałów energetycznych i otwieraniem ich, aby umożliwić przepływ energii( prana, kundalini, chi, qi
itp). Może to otwierać na działanie demoniczne i przynieść ogromne szkody, dlatego jest to nie do pogodzenia z wiarą chrześcijańską. Zostaliśmy bowiem zbawieni za darmo, dzięki miłości Boga. Wchodzimy w miłosną relację z Trójcą Świętą.
Falun Defa - samodoskonalenie siebie, rozwój duchowy, możliwość pełnej realizacji siebie. Czyżby i Za jaką cenę ? Praktyki wschodu nie szukają zbawienia w Jezusie, tylko otwierają na nieznane energie.
Polecam świadectwo o. Jacques\'a Verline\'a
http://www.egzor(...)a%C5%82o
Joga
wszelkie ćwiczenia jogi - jakkolwiek niewinnie by wyglądały - mają na celu jedno i tylko jedno: odblokować kundalini, aby zaczęło \"iść w górę\". Guru w Indiach, zapytany: \"Co sądzicie o jodze praktykowanej na Zachodzie, niby w celu odprężenia się?\" Zaczął się śmiać i powiedział: \"Niech ćwiczą. Kundalini odblokuje się, nawet gdyby wszystko robili tylko dla zrelaksowania się.\" W jego przekonaniu odblokowanie się kundalini uchodzi oczywiście za coś dobrego. Skutek więc pojawi się. Będzie trwały. Może podejście będzie dłuższe, ale skutek pozostanie.
Nawet jeśli praktykuje się to nieświadomie, jest to najzwyklejsze bałwochwalstwo.
Gdy zaczniecie uprawiać jogę - chociażby w najlepszej wierze, w nieświadomości co do jej oddziaływania - skutki i tak będą się powoli ujawniać.
Techniki te - stosowane w małych czy w dużych dawkach - zostawią po sobie ślady. Spowodują, że staniecie się medium. Kto zaś stanie się medium, ten w następstwie - wcześniej czy później - zostanie nawiedzony przez istoty, które lepiej pozostawić za drzwiami, z którymi lepiej się nie zadawać.
http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/zagrozenia/okultyzm-i-spirytyzm/291-o-niebezpieczenstwach-wschodu-
Celem wszystkich technik orientalnych jest odnalezienie absolutu, boskości, doprowadzenie do jedności czyli tzw. fuzji.
Głosi się panteistyczną naukę, że wszystko jest Bogiem. Zaciera się granicę między samym Bogiem a stworzeniem. Trzeba sobie dobrze uświadomić, że u podstaw praktyk orientalnych leży odrzucenie Boga osobowego. Wyzbycie się własnej osobowości i wtopienie w energie kosmiczne, czyli fuzja z nimi, jest celem technik orientalnych.
http://miesiecznikegzorcysta.pl/
http://www.fronda.pl/a/0-blaszkiewicz-czy-metalowa-muzyka-sluzy-zlu,14447.html