True, a ja w radiu ją słyszałem
Kajetanie wybacz, ale do facetów nie mam słabości
Ale mi chodzi o kobiety
Ale na realu jej nie ma jeszcze
Ja w tym roku bazie już widziałem...
To muszę Cię wyrawać na spacer tam gdzie jest wiosna
co Wy gadacie..u nas od trzech dni wiosna....słonko swieci, ptaszki śpiewaja
"..." wyrywać to możesz ale chwasty w ogródku Kobietę się na spacer zaprasza Iwonka a u mnie nie ma
Generalnie byłem w odległych rejonach geograficznych...
Co mam Cię zapraszać, jak i tak kosza dostanę. Na oko na chwasta nie wyglądasz (na marginesie, w ogródku jeszcze ich nie ma)
Kosza... chwastów... jak będą to Ci mogę załatwić Żartuję A co Ty taki pesymista jesteś??
Jestem optymistą i dlatego odpuszczam sprawy beznadziejne
A widzisz tu takie??!! hehehe
By nie stracić wrodzonego optymizmu udaję że nie
za udawanie Panie "..."
Po tym panie przeszła mi ochota na cokolwiek
Teraz to nawet wiosna nie pomoże...
Muszę Ciebie na ziemie czasami sprowadzić
Po co? Wśród gwiad jest piękniej
Astronautą widzę jesteś
Raczej lubię dobre towarzystwo...
OK To ja zmykam
Gwiazdeczko, nie uciekaj...
Ja gwiazdeczką Wysoka to jestem ale nie bujam w obłokach
To może dasz się zaprosić na randkę na obłoczki. Jak będzie fajnie polecimy do gwiazd...
Możemy do 8 nieba... jak wolisz
Wszystkie od 1 do nieskończoności mam już zarezerwowane
Skąd tylu absztyfikantów... to przekracza liczbę ludzi... czyżby jakieś inne preferencje?
O co Ty mnie podejrzewasz
By się zbiliżyć do nieskończoności to trzeba by wykorzystać też wszystkie mikroby... okazuję się jedynym pominiętym I jak tu nie wpaść w kompleksy...
True, a ja w radiu ją słyszałem
Kajetanie wybacz, ale do facetów nie mam słabości
Ale mi chodzi o kobiety
Ale na realu jej nie ma jeszcze
Ja w tym roku bazie już widziałem...
To muszę Cię wyrawać na spacer tam gdzie jest wiosna
co Wy gadacie..u nas od trzech dni wiosna....słonko swieci, ptaszki śpiewaja
"..." wyrywać to możesz ale chwasty w ogródku
Kobietę się na spacer zaprasza
Iwonka a u mnie nie ma
Generalnie byłem w odległych rejonach geograficznych...
Co mam Cię zapraszać, jak i tak kosza dostanę. Na oko na chwasta nie wyglądasz (na marginesie, w ogródku jeszcze ich nie ma)
Kosza... chwastów... jak będą to Ci mogę załatwić
Żartuję
A co Ty taki pesymista jesteś??
Jestem optymistą i dlatego odpuszczam sprawy beznadziejne
A widzisz tu takie??!!
hehehe
By nie stracić wrodzonego optymizmu udaję że nie
Po tym panie przeszła mi ochota na cokolwiek
Teraz to nawet wiosna nie pomoże...
Muszę Ciebie na ziemie czasami sprowadzić
Po co? Wśród gwiad jest piękniej
Astronautą widzę jesteś
Raczej lubię dobre towarzystwo...
OK
To ja zmykam
Gwiazdeczko, nie uciekaj...
Ja gwiazdeczką
Wysoka to jestem ale nie bujam w obłokach
To może dasz się zaprosić na randkę na obłoczki. Jak będzie fajnie polecimy do gwiazd...
Możemy do 8 nieba... jak wolisz
Wszystkie od 1 do nieskończoności mam już zarezerwowane
Skąd tylu absztyfikantów... to przekracza liczbę ludzi... czyżby jakieś inne preferencje?
O co Ty mnie podejrzewasz
By się zbiliżyć do nieskończoności to trzeba by wykorzystać też wszystkie mikroby... okazuję się jedynym pominiętym
I jak tu nie wpaść w kompleksy...