Ty jesteś tylko jedna
ostatnio trochę zagoniony jestem i nie wyrabiam...
masz trochę czasu na zbyciu?
ja niestety zaraz muszę zmykać. mam jutro ważne spotkanie i sporo przygotowań...
tego mogę Ci tylko pozazdrościć...
jak to ludziom trudno dogodzić
szczególnie milczenie na skutek zapatrzenia się w oczy
najpiękniejszy horyzont widać w głebokich oczach
to powierzchowne wrażenie, ja zstępuję pod powierzchnię
i tam sukienka ma najsłodszy smak
i tam wychodzi w kroju...
o ile ktokolwiek jeszcze na nie zwraca uwagę... zbyt blisko raju
ale nie na tym etapie...
oszołomieni...
a a a
to nie było ziewanie a podchwycenie melodii
dokładnie... weszłaś w fazę
ale niestety mają pazurki i zostawiają trwałe ślady
to już przerabialiśmy parę wieczorów temu...
nie mów, że jesteś zazdrosna...
demi, zawsze możesz poczytać,ale ostrzegam, aż futerko staje...
tego nie wiem, na odległość czasem trudno wyczuć...
zatem albo muszę Cię przyciągnąć bliżej do siebie albo poprosić o szczerą odpowiedź
ale druga wersja szybciej zaspokaja (daje odpowiedź)
to w końcu ma kotka czy ma rysia?
ryś to też kotek
to się robi skomplikowane, za szybko mnożą się te kotki...
i znowu nikt nie chce ze mną gadać...
był taki moment, ale już mi lepiej
Ty jesteś tylko jedna
ostatnio trochę zagoniony jestem i nie wyrabiam...
masz trochę czasu na zbyciu?
ja niestety zaraz muszę zmykać. mam jutro ważne spotkanie i sporo przygotowań...
tego mogę Ci tylko pozazdrościć...
jak to ludziom trudno dogodzić
szczególnie milczenie na skutek zapatrzenia się w oczy
najpiękniejszy horyzont widać w głebokich oczach
to powierzchowne wrażenie, ja zstępuję pod powierzchnię
i tam sukienka ma najsłodszy smak
i tam wychodzi w kroju...
o ile ktokolwiek jeszcze na nie zwraca uwagę... zbyt blisko raju
ale nie na tym etapie...
oszołomieni...
a a a
to nie było ziewanie a podchwycenie melodii
dokładnie... weszłaś w fazę
ale niestety mają pazurki i zostawiają trwałe ślady
to już przerabialiśmy parę wieczorów temu...
nie mów, że jesteś zazdrosna...
demi, zawsze możesz poczytać,ale ostrzegam, aż futerko staje...
tego nie wiem, na odległość czasem trudno wyczuć...
zatem albo muszę Cię przyciągnąć bliżej do siebie albo poprosić o szczerą odpowiedź
ale druga wersja szybciej zaspokaja (daje odpowiedź)
to w końcu ma kotka czy ma rysia?
ryś to też kotek
to się robi skomplikowane, za szybko mnożą się te kotki...
i znowu nikt nie chce ze mną gadać...
był taki moment, ale już mi lepiej