rozumiem, że masz wprawę w pisaniu tekstów i potrafisz skomponować muzykę, która mnie zachwyci
wprawy nie mam, ale jeżeli jako Muza odpowiednio mnie natchniesz to mogę też śpiewać serenady pod oknem
nie wiem, czy mam predyspozycje do bycia Muzą i czy twoja serenada, nie podkurzy sąsiada ale możemy spróbować
a kto się przejmuje tym, że sąsiedzi z zazdrości nie mogą spać...
to idę zrobić się na bóstwo i będę czekać na twoją pieśń
miałaś być Muzą a nie bóstwem
a cóż przeszkadza jedno drugiemu
niestety, u mnie pada deszcz
Ale za to pięknie świeci słoneczko...tylko spacerować.
a u mnie sucho (pod dachem)
Ale cwany...pod dachem.... pod dachem to u mnie nawet cieplutko
chyba zwinę dach, wiosna idzie
i znowu ta cisza...
kiedy nie przyjdę to cisza...
Miłego dnia jak się obudzicie
i znowu flauta...
cicho, jak w kościole
zaraz się zaczne modlić o partnerkę do rozmowy
na kolanach czy będziesz leżał krzyżem
na kolanach na krzyżu (byle kobiecym)
Ty, to się potrafisz ustawić
Malwinko, staram się być tam gdzie potrzeba
Witaj Saruś... jak zawsze miło Cię widzieć od razu robi się jasno
a potrzeby bywają różne
dobry przeplataniec nie jest zły... żeby życie miało smaczek
Malwinko, i warto je wszystkie uwzględniać
nawet te.....fantazyjne?
Saro, a jak mnie jest przykro
Malwinko, fantazja jest po to, by wytyczać drogę w ciekawym życiu
oj, to moje życie powinno być arcyciekawe
rozumiem, że masz wprawę w pisaniu tekstów i potrafisz skomponować muzykę, która mnie zachwyci
wprawy nie mam, ale jeżeli jako Muza odpowiednio mnie natchniesz to mogę też śpiewać serenady pod oknem
nie wiem, czy mam predyspozycje do bycia Muzą i czy twoja serenada, nie podkurzy sąsiada ale możemy spróbować
a kto się przejmuje tym, że sąsiedzi z zazdrości nie mogą spać...
to idę zrobić się na bóstwo i będę czekać na twoją pieśń
miałaś być Muzą a nie bóstwem
a cóż przeszkadza jedno drugiemu
niestety, u mnie pada deszcz
Ale za to pięknie świeci słoneczko...tylko spacerować.
a u mnie sucho (pod dachem)
Ale cwany...pod dachem....
pod dachem to u mnie nawet cieplutko
chyba zwinę dach, wiosna idzie
i znowu ta cisza...
kiedy nie przyjdę to cisza...
Miłego dnia jak się obudzicie
i znowu flauta...
cicho, jak w kościole
zaraz się zaczne modlić o partnerkę do rozmowy
na kolanach czy będziesz leżał krzyżem
na kolanach na krzyżu (byle kobiecym)
Ty, to się potrafisz ustawić
Malwinko, staram się być tam gdzie potrzeba
Witaj Saruś... jak zawsze miło Cię widzieć
od razu robi się jasno
a potrzeby bywają różne
dobry przeplataniec nie jest zły... żeby życie miało smaczek
Malwinko, i warto je wszystkie uwzględniać
nawet te.....fantazyjne?
Saro, a jak mnie jest przykro
Malwinko, fantazja jest po to, by wytyczać drogę w ciekawym życiu
oj, to moje życie powinno być arcyciekawe